Witam mam taki problem kupiłem automatyczny włącznik swiateł który przy zapaleniu silnika włancza swiatła a przy zgaszeniu gasi swiatła;] i mam do niego taka instrukcje :

1. Urządzenie należy umieścić w pobliżu skrzynki z bezpiecznikami.
2. Czarny przewód należy podłączyć do masy.
3. Niebieski przewód należy wpiąć pomiędzy kontrolkę ładowania akumulatora a
alternator.
4. Szare przewody należy podłączyć do świateł pozycyjnych.
5. Zielony przewód należy podłączyć do zasilania świateł mijania.
6. Czerwony przewód należy podłączyć do stałego " + ".

nie rozumiem tylko punktu 3 moze mi ktos to wyjasnic gdzie konkretnie podpiąc ten kabel a moze ktos juz zakładał taki przełącznik w reni 19 (1) to moze mi wyjasni ogulnie cały ten schemat a góry dzieki Pozdrawiam

Najprościej będzie Ci wyjąć deskę o odnaleźć kabelek prowadzący do kontrolki akumulatora i się wpiąć. Alternator podczas ładowania zamienia w tym kabelku "-" na "+" a tem włącznik zadziała gdu pojawi się min. +13.6v na tym przewodzie do kontrolki.

d_anielek16 czy mozesz podac linka do strony gdzie kupiles ten wlacznik albo chociaz nazwe firmy.

a po drugie czy ktos moze probowal sam cos takiego zrobic? kolega w lanosie zrobil sam uklad z rezystorow i podpial sie pod sygnal z pompy paliwa, ale instrukcje do tego obwodu znalazl w necie. ja szukalem, googlowalem i nic nie znalazlem. moze ktos z was juz probowal czegos takiego, bo bylbym zainteresowany.

http://moto.alleg...html#photo
o to link tego cacka;] Tylko pomuzcie jeszcze mi to zamontowac

też chciałem kupić włącznik. rozmaiwałem z kumplem i poradził mi zebym kupił taki czasowy po przekręceniu kluczyka. są też działające na napięcie. napięcie po odpaleniu auta skacze ponad 13,8V i wówczas światła się włączają, ale jak dowalisz ogrzewanie+światła+car audio i światła się wyłączą
dlatego takie p przekręceniu kluczyka są najlepsze. właczają się po 6s

należy uważać też na takie co nie "wykrywają" właczonych długich świateł. popalą Ci żarówki bo będą działać razem długie+mijania. no chyba że masz 16V i osobno mijania i długie

luks z tego co sie orientuje to jezeli swiatla beda sie wlaczac automatycznie to dlugimi bedziesz mogl sobie tylko pomrugac, ale na stale ich nie wlaczysz no chyba ze wlaczysz (przekrecisz) mijania sam

1. Ja bym to zakładał niedaleko kierownicy, bo tutaj znajdziesz wszystkie kable do świateł...
3. ten niebieski kabelek musisz podłączyć pod kontrolkę od ładowania akumulatora. Zasada jest taka, że po włączeniu stacyjki dopóki nie zgaśnie ta kontrolka to nie włączą ci się światła.
Pozdrawiam, Krzychu.

nom tylko koło kierownicy bo najleprzy dostep bede miał do wszystkiego tylko jeszcze sie tak zastanawiam co tu zrobic z punktem 2. Czarny przewód należy podłączyć do masy. i 6. Czerwony przewód należy podłączyć do stałego " + ".
gdzie tu mase znalesc i stały + macie jakies pomysły

Masę znajdziesz wszędzie na metalowej karoserii! Poszukaj jakiegoś uchwytu deski/śruby do karoserii.
A stały plus znajdziesz np na zasilaniu poprzednich świateł...
Wiecznie mam z tym problem... (poprawcie mnie jak się mylę), ale czerwony, to stały plus, a żółty to +12V po stacyjce...

Ja też już mam zamontowany taki włącznik.
Problemy są dwa.
1. Nie można włączać długich, bo przy wyłączonych światłach można sobie tylko mrugać
2. Jak się podłączy te urządzenie to niestety jak się już przekręci włącznik świateł i włączy długie, to świecą długie i krótkie.

Podłączał mi to elektryk i niestety aby włączyć długie trzeba włączyć światła tradycyjnie, albo przerabiać włącznik (co powiedział że będzie kosztowało ok 80 zł), więc pozostałem przy opcji włączania świateł,

Drugi problem też elektryk rozwiązał, dodając coś do tego urządzenia, żeby po włączeniu długich odcinało prąd krótkim i na odwrót.

Całkowity koszt zamontowania to 70 zł + 24 urządzonko .

Ech... Nurglepl. a pisałem przecież że będzie ten problem z wyłączaniem którkich przy długich na H4. takie bezproblemowy włącznik kosztuje na allegro coś koło 40zł. tamten wystarczy założyć i działa

A ja znalazłem bodaj najtańszy sposób i właśnie go przetestowałem w mojej ph2 Sprawdził się bez zarzutu, w czasie zmiany świateł wyłącza obwód świateł mijania a załącza światła drogowe . Koszt takiej automatyki świateł to 2 przekaźniki (w podstawkach) 12V/30A z czego jeden musi być przełączający (zasilanie cewki to 85-86 a styki prądowe to 87-30-87a), końcówki żeńskie do przekaźników, ok. 5mb przewodu jednożyłowego, ok. 20-30 cm taśmy izolacyjnej i trochę czasu. Sami oceńcie co się komu opłaca. Pozdrawiam

Nie napisales nic o układzie opóźniającym załaczenie swiateł, czy jest czasowy czy na napiecie alternatora i ile kosztowal cie taki układ?

Koszt układu napisałem: "2 przekaźniki (w podstawkach) 12V/30A z czego jeden musi być przełączający (zasilanie cewki to 85-86 a styki prądowe to 87-30-87a), końcówki żeńskie do przekaźników, ok. 5mb przewodu jednożyłowego, ok. 20-30 cm taśmy izolacyjnej"
Ile to kosztuje? Zależy gdzie kupujesz przekaźniki. Ja miałem w garażu kilka sztuk, a w sklepie motoryzacyjnym to ok 12 zeta za kpl. (przekaźnik, podstawka, końcówki żeńskie) czyli 2x12zł + 1 lub 2zł (rurka termokurczliwa lub izolacja) + 3 zł za kabelek jednożyłowy 1,5. Tyle to kosztuje
Co do podłączenia. Zasilanie cewki pierwszego przekaźnika, załącza obwód świateł pozycyjnych to "L" z alternatora (styk 85- kontrolka, 86 masa pojazdu). Drugi przekaźnik ma zasilanie cewki na styku 85 ze styku 87 pierwszego przekaźnika a styk 86 jest połączony ze stykiem 87a, który podłączyłem do obwodu świateł drogowych . Pozdrawiam klubowiczów

Odnoszę wrażenie, że kolega wkielb nie zrozumiał tematu tego postu. Rozważamy tu automatyczny układ załączania i wyłączania zarówno świateł postojowych (pozycja) jak też świateł mijania bez dodatkowych włączników, a co za tym idzie konieczności załączania jakiegoś dodatkowego włącznika.
Dla wszystkich osób, które chcą spróbować samodzielnie i niedrogo wyposażyć swoje auto w tego typu układ mam sprawdzony schemat, którym chętnie się podzielę drogą email'ową, jeśli ktoś zechce.
Pozdrawiam klubowiczów. Szerokości

Mozna wykorzystac oryginalny zmieniajac podłaczenie, poza tym takie PIEZO piszczyk kosztuje w sklepie elektronicznym kilka zł i mozna go dołozyc do oryginału ale to nie temat o przypominaczu tylko o automacie zalaczajacym .

Ja powiem tak: Jeśli ktoś lubi podłubać to sam da radę zmontować taki układ automatycznego załączania świateł i będzie miał satysfakcję, że jest w pewnym stopniu samodzielny. Jeśli ktoś ma nadmiar gotówki (w co nie wątpię) to pojedzie do warsztatu i zapłaci za urządzonko robione metodą chałupniczą + koszt robocizny i też będzie z tego frajda bo światła tak czy siak się załączą bez ingerencji w przełącznik pod kierownicą. Wyjątkiem jest zmiana świateł na mijania/drogowe - tutaj nie ma automatu, który zadecyduje za nas czy zmienić światło czy nie... i za to Bogu niech będą dzięki - bo i bez tego nasze autka teraz palą nieco więcej paliwa i nieco szybciej zużywają szczotki alternatorów że o zasiarczaniu akumulatorów nie wspomnę.
Tą wypowiedzią pragnąłem przypomnieć wszystkim, którzy zechcą się wypowiedzieć w tym topiku, że rozważamy tylko i wyłącznie możliwości zautomatyzowania włączania świateł.
Każdy sposób jest dobry o ile światła będą się same załączały. Nie mówimy o wszelkiej maści i rasy przypominaczach lecz o czymś wręcz przeciwnym, a mianowicie o możliwości nie pamiętania, że wyjeżdżając na drogi publiczne należy włączyć światła mijania/dzienne.
Przepraszam, że się tak rozgadałem jednak odnoszę wrażenie, że niektórzy nie czytają tematu postu albo co gorsze (uchowaj Boże, nie obrażam teraz nikogo) nie zastanawiają się nad treścią wypowiedzi.
Pozdrawiam klubowiczów i Szerokości

Co do pierwszej częsci wypowiedzi to chyba nie czytales poprzedniego posta , kontrolka to PRZYPOMINACZ.
Co do drugiego pomysłu z przekaźnikiem no może mogło by byc , ale nie dalej jak kilka godzin temu stroiłem wzmacniacze w samochodzie ( 2 sztuki) a dokladniej maksymalna uzyteczna moc czyli strowałem je maksymalnie. Po chwili zorientowalem sie ze akumulator ( choc Bosch silver 63Ah) nie da rady, postanowilem zapalić silnik. Rozrusznik ledwo przekręcił kilka obrotów wału.
Przy rozwiazaniu z przekaźnikiem, silnik raczej by nie zapalił. Obicazenie akmulatora dodatkowymi prawie 10A prądu nie było by dobrym rozwiazaniem.
Nawet biorąc sygnał z kontrolki alternatora czy czujnika cisnienia oleju, mogło by to zawieść.
Kontrolka oleju np. w moim przypadku potrafi zgasnac podczas rozruchu silnika , ładowanie tez. Potrzebny jest choc najprostrzy układ opoźniajacy co zreszta tez nie jest drogie ale niezbedne w tym wypadku.