JAko iż otrzymałem od kilku osób pytanie dotyczące regulacji hydraulicznej postanowiłem napisać sposób reaktywacji tego urządzenia.
System składa sie z pompy ktora znajduje sie wewnatrz samochodu , oraz dwóch siłowników ktore znajdują się przy lampach.
Pompoa z siłownikami połaczona jest za pomocą przewodów cisnieniowych w twardym pancerzu.
Zazwyczaj powodem awarii regulatora, są wycieki płynu.
Czasami zdarza sie pekniecie siłownika lub pekniecie pompy, wowczas mozna probowac pokelić taki element ale lepiej poszukać nowego badź szczelnego uzywanego.
Osobiście do uzupełniania płynu uzywałem płynu hamulcowego, prawdopodobnie mozna takze uzyc oleju od wspomagania czy skrzyni automatycznej np. ATF-220, ale nigdy tego nie stosowałem.
DO pracy będą potrzebne :
- duża strzykawka
- nóz
- zapalniczka
- mini zaciski stolarskie lub małe imadełko/a modelarskie ew. klucz francuski, szwedzki

Przede wszystkim nalezy odłaczyc przewody cisnieniowe od siłowników przy lampach. Sa one w twardych pancerzach i sa dosc solnidnie osadzone na siłownikach dlatego najszybciej bezie je obciąc i sciagnać nozem reszte przewodu z silowników.
W koncówkach obcietych przewodów powinno byc widac płyn, jezeli go nie widac nalezy przekrećić pokrętło w kabinie w drugie skrajne połozenie. Jezeli nie widać płynu nalezy go dolać za pomoca strzykawki i igły (płyn hamulcowy) .Pokretło w kabinie powinno byc ustawione tak zeby płyn był jak najbardziej "wypchnięty" z przewodów, czyli po przekreceniu pokrętła w drugie skrajne polozenie , powinien on zniknąc z koncówki przewodu. Po ponpwnym jego przekreceniu powinien sie pokazac w koncówce przewodu. Nalezy powtórzyc tą czynnosci kilka razy celen wypchniecia powietrza. Mozna odłaczyc przwody takze przy pompie aby dokladnie pozbyc sie powietrza z pompy oraz przewodów ale zazwyczaj nei jest to konieczne bo wyciek napstepuje przy silownikach lamp i w przewodach płyn cały czas sie znajduje.
Teraz czas na siłowniki. NAbieramy do strzykawki płyn hamulcowy i koncówke strzykawki wciskamy na koncówke siłownika. Wciskamy tłok strzykawki. Siłownik w tym momencie powinien sie wysunąc. Czynnośc tę powtarzamy kilka razy celem wyparcioa powietrza z silownika. Wciskamy tłok i tak nalezy przytrzymac przez pewien czas. W tym momencie mozna zobaczyć czy niema wycieków z siłownika.
Nalzy uwazać aby koncowka strzykawki nie wystrzeliła z silownika bo panuje tam duze cisnienie i mozna zachlapać wszystko wokół, a płun hamulcowy nie jest zdrowy szczegolnie dla lakieru.
Jezeli siłownik jest szczelny zakładamy na jego popychacz zacisk, tak aby sprężyna cofającą go nie ściągnęła po puszczeniu tłoka strzykawki. Zacisk musi byc pewny i mocny. W tym momencie odłączamy strzykawkę i odkładamy siłownik tak aby płyn z jego koncówki sie nie wylał.
To samo robimy z drugim silownikiem.
Przechodzimy do wezy cisnieniowych w samochodzie.
W ich koncowkach powinien byc widoczny płyn, w zasadzie powinien być menisk wypukły, czyli kulka plynu na koncówce.
Pokretło w samochodzie powinno byc ustawione tak aby płyn znajdował sie maksymalnie wypchniety z przewodów.
W tym momencie podgrzewamy koncówke silownika zapalniczka (lekko) i wciskamy silownik na koncówke przewodu. Tak samo robimy z drugim. Chodzi o to zeby podczas wciskania przewodów nie dostalo sie tam powietrze, dlatego tez płyn powinien znajdowac sie w obu koncowkach zarowno przewdou jak i silownika.
Zakladamy silowniki do lamp. W kabinie ustawiamy pokretlo na najwyższe swiecenie i regulujemy recznymi regulatorami przy lampach , prawidloweo ustawienie swiateł.
Po regulacji, przekrecenie pokrętła w kabinie powinno powodowac rowne opadanie lamp. Jezeli wszystko jeszcze szczelne po takiej naprawie układ powinien pracowac bez problemów. U mnie działa juz 1,5 roku.


/poprawiłem i uporządkowałem temat maestro