Mam Renault 19 GTR chatchback, wersja trzydrzwiowa z 1992 roku. Wystąpił problem z przeniesieniem napędu - silnik chodzi normalnie, biegi wchodzą a auto nie jedzie. Po puszczeniu sprzęgła słychać cichy szmer z pod maski. Problem nie pojawił się natychmiast ale narastał aż do stanu obecnego. Najpierw przy dynamicznym ruszaniu coś jakby przeskakiwało, następowało to coraz częściej aż w końcu siadło totalnie. Podejżewam mechanizm różnicowy albo skrzynię biegów i w związku z tym mam pytanie: czy ktoś z forumowiczów ma do sprzedania pięciobiegową skrzynię biegów - od Renaulta 19 z silnikiem benzynowym 1.4, gaźnikowym S3J? Jeśli tak to za ile? Czy moje podejżenia są słuszne? Czy miał ktoś taki problem ze swopją renówką?

a masz jeszcze tarcze sprzegla?

nie... nie mam niestety zadnych zapasowych czesci do tej Reni. Myslisz ze to moze byc sprzeglo? Raczej watpie, bo nie "ciagnelo" ani nic z tych rzeczy... Kilka razy cos przeskoczylo, potem "trachhh" i koniec - Renia unieruchomiona. Zdemontowalem lewa polos i po uruchomieniu sulnika, element zdawczy w skrzyni obraca sie, ale mozna go srubokretem, zatrzymac.

Wyskoczyl seger zabezpieczajacy uklad roznicowy. Przerabialem to zobacz czy gdzies na polosi niewisi seger jak tak to jest tam taki rowek trzeba dopchac gniazdo (w nie wchodziu polska z przegobem wewnetrznym) do konca i wsadzic w ten rowek seger (pierscien przeciety) i powinno byc ok. Jak beda problem to podbij na gg najlepiej lub priva.

skrzynia na 100%.
Albo naprawiac albo cargryf i uzywke wkladaj.
Za skrzynke zaplacisz jakies 300-500zl a z naprawa watpie zeby sie oplacila.
No chyba ze chcesz na dluzej miec samochod to moze lepiej rozbierać.

Wybor nalezy do ciebie

Witam.;-) Myślę ,że to właśnie ten seger cały.Miałem taka samą akcje i aż Renatkę zostawiłem na jakis czas i sobie stała ,bo właściciel nerwów nie miał;-)). A też myślałem że to skrzynia. "Mechanicy fachowcy" rozebrali żeby sprawdzić i co...15 minut i zrobione było.Trzeba tylko dopilnować żeby dobrze wcisneli to zabezpieczenie ,gdyż pózniej jescze mi 2 razy wyskoczyło;-)....Pozdrawiam i szerokiej drogi życzę....

Zdemontowalem lewy przegub jak juz pisalem i nic na nim nie wisialo, zaglądałem przez otwór po przegubie do skrzyni i też nic niepokojącego nie zauważyłem, wszystko wygląda ok. Tak czy owak naprawa przekracza moje umiejętności i 26.01 Renia jedzie na lawecie na warsztat. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i dzęki za odpowiedzi.