Menu główne
Forum
Klubowicze
kudlaty |
Dodany dnia 08-05-2007 00:20 |
Postów: 4701 Data rejestracji: 17.07.2005 23:08 Skąd: lubelskie Lublin |
Klient: Dzien dobry. Niedawno kupilem z drugiej reki ten samochód i
mam takie watpliwosci... Stuka mnie cos z przodu i sciaga w prawo przy hamowaniu... Mechanik 1: Stuka panu z przodu? i sciaga? Uuuuuuuu... Prosze otworzyc maske. [Slychac dzwiek otwieranej maski.] M1: Uuuuuuuuuu.... Ojejejejejejejej! No no no... Heniu! Pójdz no tu ino [Slychac kroki] Mechanik 2: Uuuuuuuuuu.... O rrrrany No no no.... K: [poddenerwowany] A o co chodzi!? Co sie stalo?! Panowie cos powiedza! M1: Uuuuuuu.... Paaaanie... M2: Jakby to panu powiedziec... Ojojojojoj! M1: Przyjechal pan do nas w ostatnim momencie... M2: No! W ostatnim K: Ale konkretnie to co sie dzieje!?! M1: Malo brakowalo... M2: Naprawde nieduzo... M1: Tyci-tyci... M2: I juz by pan do nas nie przyjechal... M1: ...juz by pan nigdzie nie przyjechal... [chwila grobowej ciszy] K: Znaczy... tego... moglo dojsc do wypadku? Takie powazne jest to uszkodzenie? M1: Uuuuuuuu.... Co ja bede panu duzo mówil. Patrz pan tu M1: Widzi pan? Tu! Ten czerwony wezyk. Widzi pan? K: [zdezorientowany] Nie! M1: Nie widzi pan? K: Nie! M1: Wlasnie JA TEZ NIE WIDZE! A moze ty, Heniu, widzisz ten wezyk od podcisnieniowego regulatora korekcji kata natarcia przedniego wodzika ukladu stabilizacji lewego kola przy hamowaniu? Widzisz, Heniu? M2: [grobowo] Nie widze. M1: No to jak, pana zdaniem, ma dzialac podcisnieniowy regulator korekcji kata natarcia przedniego wodzika ukladu stabilzacji lewego kola przy hamowaniu, skoro z braku wezyka nie jest podawany czynnik roboczy pod cisnieniem 1.56 atmosfery? No jak..? [Klient milczy] M1: A ten wezyk, o tu, pan widzi? K: Ten widze... M1: Wlasnie. To wezyk od od podcisnieniowego regulatora korekcji kata natarcia przedniego wodzika ukladu stabilizacji prawego kola przy hamowaniu. Prawe kolo bylo stabilizowane, a lewe nie. Dlatego sciaga pana w lewo... K: Ale mnie sciaga w prawo... M2: [grobowo] Bo zawsze sciaga w strone kola stabilizowanego. Bo kolo niestabilizowane ma wiecej stopni swobody, rozumie pan... M1: Wlasnie, Heniu to dobrze ujal. Heniu jest specjalista od ukladów stabilizacji przednich kól. Ile on juz w zyciu kól ustabilizowal, to na palcach obu rak by pan nie zliczyl... K: Czyli wystarczy zalozyc ten brakujacy wezyk i bedzie dobrze? M1: Nie tak szybko! K: Nie..? M2: [grobowo] Nie! M1: Poniewaz nie bylo wezyka, do pompy fluidalno-odsrodkowej nie dochodzil czynnik roboczy, rozumie pan. A taka pompa bez czynnika roboczego, to ho-ho..! Mówiac krótko! - Jebut - i po pompie M2: Tak jest! Jebut - i juz pompy nie ma... K: [coraz bardziej wystraszony] Tak zupelnie jej nie ma..? M1: A widzi pan tu jakas pompe? O tu..? K: Tu w ogóle jest pusto... M1: Wlasnie. ZOSTALA TYLKO DZIURA PO SRUBIE K: Ale jak pompa mogla po prostu zniknac..? Rozumiem, ze mogla sie popsuc, ale tak zupelnie zniknac bez sladu... M2: [grobowo] W wyniku silnych wibracji spowodowanych praca bez czynnika roboczego, a takze zbyt wysokiej temperatury, nastapila zmiana struktury mole... molo... morekurarnej metalu, w wyniku czego pompa ulegla dezintegracji. K: [z niedowierzaniem] DEZINTEGRACJI!?!?!? M1: Tak. De-zin-teg-ra-cji. Prosze wierzyc Heniowi, on na pompach zna sie jak malo kto... K: I co teraz? M1: Trzeba kupic nowa pompe. A ona nie jest tania... K: [z niepokojem] To znaczy ile kosztuje... M1: Wie pan, my dostajemy bezposrednio od producenta, po kosztach. To u nas tylko 1500 zlotych. Bo w sklepie, to ho-ho! M2: No! Ho-ho! K: Rany boskie! 1500 zlotych! M1: A chce pan wyladowac na drzewie? Chce pan?! A czy pan wie, ze juz sie zaczal proces deterioracji lewej belki wspornika U-6/B-8? Wie pan? K: N-nie, nie wiem. M2: [grobowo] To teraz juz pan wie... M1: Wiec belke to tez trzeba bedzie wymienic... Ale to grosze kosztuje, niecale 800 zlotych... K: Coooo Jeszcze 800 zlotych!? M1: No... z zaslepkami to wyjdzie kolo tysiaca. Ale zaslepek nie musi pan zakladac... M2: [grobowo] ...najwyzej przód panu bedzie latal jak zyd po pustym sklepie. K: jak zyd..? M1: Bo luzy beda. No i lozyska szybciej sie wyrobia... I amortyzatory sieda... No i tez moze ulec zaklóceniu struktura podluznicy. Wiec ja bym radzil zaslepki zamontowac... Ale to pana decyzja. K: No nie, nie, jak tak to trzeba zamontowac... No bo jesli lozyska... M1: Od razu widac ze pan rozsadny czlowiek. Niektórzy to próbuja oszczedzac... A potem sie jednemu z drugim kolo urywa w czasie wyprzedzania na zakrecie podczas mgly... I tragedia gotowa... K: Podczas mgly...? M2: [grobowo] Wilgotnosc powietrza jest inna i lozyska sie siepia... M1: No wlasnie. Heniu to sie zna na lozyskach jak malo kto. Jak mówi ze sie siepia, to sie siepia... K: [z nadzieja] Ale jak zrobimy to co panowie radza, to sie nie beda siepac..? M1: Musowo ze nie. K: Czyli to razem wyjdzie... zaraz, niech policze... dwa i pól tysiaca? M1: O ile nie ulegl uszkodzeniu silnik... K: Silnik? Dlaczego silnik? M2: [grobowo] Pracowal bez obciazenia. Uszczelki mogli sie wydmuchac... M1: Wlasnie! Prosze wlaczyc silnik! [slychac dzwiek wlaczanego silnika] M1: No-no-no! Ojojojoj! M2: Ojojojoj! No-no-no! K: Cos nie tak? M1: Pan tu podejdzie... o tu... i poslucha. Slyszy pan? Syczy... K: Syczy? M1: Syczy! Pan poslucha... K: [z powatpiewaniem] No moze i syczy... M1: Pan moze tego nie zauwazyl, bo to trzeba miec wprawne ucho. Ale ja panu pokaze na przyrzadzie. Heniu, podaj manometr... dzieki. Pan patrzy - przykladam manometr do bloku silnika... o tak... i co pokazuje? K: [z niepokojem] Zero... M1: Wlasnie! Zero M2: [grobowo] A powinien jeden koma osiem. K: [przerazony] Jeden koma osiem? M1: No wlasnie. Moze pan wierzyc Heniowi, on to wszystkie odczyty zna na pamiec. Obawiam sie ze trzeba bedzie sciagnac glowice. Niech sie pan modli zeby to byla tylko uszczelka, bo jak to pekniecie glowicy, to nie bedzie dobrze... K: A moze pan stwierdzic, czy to uszczelka? M1: Zaraz sie przekonamy. Heniu, podaj przyrzad do przeswietlania glowicy... nie, nie ten... ten tez nie... no tam przeciez wisi na haku... o, dziekuje. K: [z powatpiewaniem] To jest przyrzad do przeswietlen? Wyglada jak przenosny reflektor na kablu. M1: To jest lampa fluoropolaryzacyjna. Ujawnia zmiane struktury czasteczkowej metalu. Prosze wylaczyc silnik [dzwiek silnika cichnie] o, dziekuje. No i popatrzmy... Ojojojoj! K: Cos nie tak?! M1: Widzi pan te ryse... o tu. To mikropekniecie strukturalne. Niestety! Moje obawy potwierdzily sie. K: I co teraz? M1: Trzeba dac nowa glowice... K: A nie da sie jakos zaspawac, czy co...? M1: No, niektórzy to spawaja, to prawda. Jak pan bardzo chce, to zaspawamy. Na pana odpowiedzialnosc... M2: [grobowo] Najwyzej sie silnik rozerwie... choc, trzeba przyznac, czasami sie nie rozrywa. Ale to nigdy nic nie wiadomo... K: [bliski placzu] Silnik rozerwie...? M1: Jak taki spaw pusci, to wie pan... zmiana cisnienia i te rzeczy... i z silnika wióry leca. Dobrze jak kierowca albo pasazer tlokiem nie oberwa... K: Rrrrany boskie! Czyli trzeba wymienic glowice? Ile to moze kosztowac? M1: No, jak dla pana to po cenach fabrycznych glowica z 3000... K: ILE?? TRZY TYSIACE M1: Wie pan, glowica to glowica... K: Czyli razem piec i pól tysiaca?!? M1: Za czesci. Plus nasza robocizna to wyjdzie... zaraz, niech policze.... no, jak dla pana to dwa tysiace. K: DWA TYSIACE ZA ROBOCIZNE: M1: Wyszlo 2345.70, ale zaokraglilem na pana korzysc... K: Jezus Maria Siedem i pól tysiaca... To moze ja poszukam innego warsztatu... M2: [grobowo] TYM SAMOCHODEM chce pan jechac? A zone i dzieci pan ma...? M1: Pan sam widzial ze taniej nie chce byc. Specjalnie wszystko panu pokazalismy zeby nie bylo ze klienta naciagamy. Na wlasne oczy pan widzial... K: No widzialem... trudno, niech panowie go robia... M1: Na szesnasta bedzie. Kluczyki tylko poprosze... Do widzenia! [slychac dzwiek zamykanych drzwi i kroki] K:[pod nosem] A mówil Kazik ze Polonez to taki tani w naprawach... Juz ja mu morde skuje...! Moje auto: Renault Laguna III GT, benzyna+LPG, 260000km
Była: Renault 11, Phase II, 1988r., benzyna+LPG, C1J (1398/60KM), hatchback 3d, 2?.?.?km Była: Renault 19, Phase II, 1993r., benzyna+LPG, F3N-L740 (1721/73KM), hatchback 5d, 251000km Była: Renault Megane Coupe, benzyna, K4M, 165000km Była: Renault Megane II Sport, benzyna, F4Rt, 155000km Była: Renault Laguna III GT, benzyna, F4Rt, 188000km Była: Renault Megane I Cabrio, benzyna+LPG, K4M, 270000km Moje auto: Renault 19, Phase I, 1991r., benzyna, F3N-L742 (1721/90KM), sedan, 97000km
|
renault19.pl | Dodany dnia 08-05-2007 00:20 |
soltys |
Dodany dnia 08-05-2007 00:27 |
Postów: 137 Data rejestracji: 27.02.2007 20:39 Skąd: podkarpackie Strzyżów |
he he mi też coś ostatnio ten trzpień poprzecznostożkowy od bulgotnicy szwankuje
dużo czytania ale uśmiać się można Marcin
Moje auto: Renault 19, Phase II, 1993r., benzyna+LPG, E6J (1390/82KM), hatchback 5d, 227000km
|
dystans |
Dodany dnia 08-05-2007 00:34 |
Postów: 825 Data rejestracji: 13.08.2006 20:09 Skąd: - |
strasznie długie ale dobre uchichalem sie ... teraz juz nie powiem ze moja renia jest droga w utrzymaniu
R19 1.8 F3P RN 93r.(byla) VIKI 1.6i 91r bialy sedan(jest) no i moja biala strzala numer 2 czyli VOLVO FL6 fajna pietastopaletowa chlodnia z 2001r i 180 kucykam pojemnosc 5,8litra Klubowicz nr. 161 |
kudlaty |
Dodany dnia 08-05-2007 00:34 |
Postów: 4701 Data rejestracji: 17.07.2005 23:08 Skąd: lubelskie Lublin |
no to jeszcze jeden troche z innej beczki
Pewnemu rolnikowi z dnia na dzien przestal stawac. Chlopina z rozpaczy zaczal pic, bic babe,generalnie popadł w stan depresji. Nic nie pomagalo. Jak mu wisial tak wisial. Jednak szczescie mu dopisalo i któregos dnia gdy wracał od lekarza, w autobusie PKS-u podsluchal rozmowe o pewnym znachorze, który czynil wrecz cuda, a mieszkal niedaleko. Na drugi dzien byl juz pod drzwiami cudotwórcy. Ten wysluchal z uwaga opowiesci o problemach naszego bohatera i powiedzial: - Mam na to sposób. Dam ci malego trolla, którego zlapalem kiedys w Norwegii. Zabierz go do domu i daj mu jakas ciezka prace, Jak troll bedzie zajety, to tobie bedzie Ci stal jak maczuga. Ale gdy tylko uwinie sie z robota to znowu ci zmieknie i bedzie wisial. Chlopina troche niezadowolony wracal do domu, bo tak szczerze mówiac nie za bardzo wierzyl w zapewnienia znachora. Ale gdy wrócil postanowil spróbowac. Kazal trolowi skopac ogródek. O dziwo gdy ten wbil w ziemie pierwsza lopate stanął mu jak maczuga. Radosny chlop rzucil babe na lózko zaczal zdzierac z niej ubranie i... nagle wchodzi troll i mówi: - Skonczylem. Fiut wrócił do stanu pierwotnego. -Ku**a - wrzasnal chlopina - To teraz buduj garaz... Fiut znowu zaczal sie podnosic. Juz sie zabierał za babe.... a tu wchodzi troll. - Skonczylem - mówi z usmiechem patrzac na resztki erekcji swojego wlasciciela. Wtedy wstala baba i powiedziala cos na ucho trollowi, ten pokiwal glowa i wyszedl. Erekcja wrócila, rzucili sie na lózko i tak baraszkowali bez jedzenia i bez spania cale trzy dni. W koncu chlop zapytal z ciekawosci: - Jaką ty zes dala temu stworzeniu robote, ze juz trzy dni nie wraca? Kobieta pociagnela go za reke nad pobliskie jezioro. Podchodzą... patrzą ....a tam troll siedzi nad brzegiem jeziora caly w mydlinach wyciąga z wody chłopa kalesony, ogląda pod słońce i ze złościa mruczy do siebie: - Ku**a, caly czas żółte na dupie Moje auto: Renault Laguna III GT, benzyna+LPG, 260000km
Była: Renault 11, Phase II, 1988r., benzyna+LPG, C1J (1398/60KM), hatchback 3d, 2?.?.?km Była: Renault 19, Phase II, 1993r., benzyna+LPG, F3N-L740 (1721/73KM), hatchback 5d, 251000km Była: Renault Megane Coupe, benzyna, K4M, 165000km Była: Renault Megane II Sport, benzyna, F4Rt, 155000km Była: Renault Laguna III GT, benzyna, F4Rt, 188000km Była: Renault Megane I Cabrio, benzyna+LPG, K4M, 270000km Moje auto: Renault 19, Phase I, 1991r., benzyna, F3N-L742 (1721/90KM), sedan, 97000km
|
dystans |
Dodany dnia 08-05-2007 00:38 |
Postów: 825 Data rejestracji: 13.08.2006 20:09 Skąd: - |
ten kawal normalnie mnie rozwalil ... swietny buahahahhahahahaha... "- Ku**a, caly czas żółte na dupie" buahahahah
R19 1.8 F3P RN 93r.(byla) VIKI 1.6i 91r bialy sedan(jest) no i moja biala strzala numer 2 czyli VOLVO FL6 fajna pietastopaletowa chlodnia z 2001r i 180 kucykam pojemnosc 5,8litra Klubowicz nr. 161 |
crackers |
Dodany dnia 11-05-2007 22:41 |
Postów: 4316 Data rejestracji: 23.02.2006 19:53 Skąd: mazowieckie Radom |
Buehehe, dobre
POWERED BY MAPTEK + POWRED BY STI + POWRED BY SUBARU + FIND ME ON GOOGLE
Moje auto: Renault 19, Phase II, 1993r., benzyna+LPG, F7P 1.8 16v (1764/136KM), hatchback 3d, 150000km
|
|
|
ttimon |
Dodany dnia 24-07-2007 21:22 |
Postów: 3415 Data rejestracji: 25.03.2007 22:17 Skąd: dolnośląskie Jawor |
Moje auto: Megane GT Stage 3 by TTC, diesel, 108000km
|
renault19.pl | |
|
|
Przejdź do forum: |