Menu główne
Forum
Klubowicze
Zawias |
Dodany dnia 11-04-2012 18:22 |
Postów: 2 Data rejestracji: 10.03.2012 20:03 Skąd: - |
Dla posiadacza Renault 19, HEKTOR, to mityczny królewicz trojański, a dla posiadacza VW Gulf'a, HEKTOR, to obszar pola za domem.
2 FAST 4 YOU!
Moje auto: Renault 19, Phase II, 1996r., benzyna, F3P 1.8s (1794/90KM), cabrio, 180000km
|
renault19.pl | Dodany dnia 11-04-2012 18:22 |
Kali |
Dodany dnia 12-06-2012 12:38 |
Postów: 3457 Data rejestracji: 07.08.2010 21:30 Skąd: lubelskie Radzyń Podlaski |
Jedzie TIR ulicą, nagle zatrzymuje się i bierze autostopowiczkę, zakonnicę. Jadą w ciszy i nagle zakonnica zagaduje: - Wy to macie fajnie, bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie. Kierowca nic a zakonnica ponownie: - Wy to macie fajnie, bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie. Kierowca w końcu wykumał o co chodzi i skręcił w las. Wysiedli z samochodu zakonnica się wypięła: - Tylko w d...ę proszę, bo co niedzielę proboszcz chodzi i błony sprawdza. Kierowca posłuchał i tak też uczynił. Wsiedli do TIRa i jadą dalej. Nagle zakonnica odzywa się: - Wy to macie fajnie bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie, a my pedały musimy kombinować
LRA11899<3
Moje auto: Renault Laguna II 1.9 dCi (88kW/120KM),, diesel, 211000km
|
Romi |
Dodany dnia 11-09-2012 13:21 |
Postów: 56 Data rejestracji: 15.12.2011 11:04 Skąd: mazowieckie Warszawa |
Wraca zona do domu nad ranem. Mąż otwiera i pyta:-Gdzie byłaś do tej pory, czekam na ciebie od obiadu.
Parkowałam -odpowiada zona. witam i życzę szerokości
|
|
|
Kali |
Dodany dnia 25-09-2012 22:42 |
Postów: 3457 Data rejestracji: 07.08.2010 21:30 Skąd: lubelskie Radzyń Podlaski |
Mąż nie mógł zadowolić swoją żonę w łóżku. Wybrał się do seksuologa i mówi:
- Proszę pana nie mogę zadowolić swojej żony, kiedy się kochamy to nawet nie krzyczy... - Niech pan zadzwoni do agencji i zamówi striptizera z dużym interesem. Kiedy państwo będziecie się kochać, on w tym czasie ma tańczyć. Wtedy pańska żona powinna krzyczeć. Koleś wyszedł z gabinetu i dzwoni do agencji. Zamówił striptizera z największym interesem i zaczął kochać się z żoną, podczas tego koleś z agencji tańczył. Niestety żona nie krzyczała. W końcu mąż mówi do striptizera: - Wiesz, może zamieńmy się rolami... Tak zrobili i po minucie żona zaczęła krzyczeć. Uradowany mąż mówi do kolesia z agencji: - Widzisz, tak się kurwa tańczy... LRA11899<3
Moje auto: Renault Laguna II 1.9 dCi (88kW/120KM),, diesel, 211000km
|
valdezdle |
Dodany dnia 25-09-2012 23:15 |
Postów: 656 Data rejestracji: 08.03.2011 21:45 Skąd: dolnośląskie Chojnów |
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy - "Ala ma kota". Nawrót i pytanie do klasy: - Co ja napisałam? Martwota i przerażenie. Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony: - No..., no... Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi. - Ale ma dupę! - mówi Jaś. - Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia. Jasio też wściekły, siadając odwrócił się do tyłu, do dyrektora: - Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj. Moje auto: Renault 19, Phase I, 1991r., benzyna, F3P 1.8s (1794/90KM), hatchback 5d, 999999km
|
Kali |
Dodany dnia 06-10-2012 19:54 |
Postów: 3457 Data rejestracji: 07.08.2010 21:30 Skąd: lubelskie Radzyń Podlaski |
Trzech kumpli siedzi w barze i sączą kolejne piwo.
Zaczęli dyskutować o swoich żonach. Doszli do określania piczek swoich żon przypisując im cechy miast. - Mojej jest jak Amsterdam - zawsze wilgotna. - Mojej jak Paryż - pachnąca, wypielęgnowana. I zapada cisza. Czekają i w końcu pada pytanie: - A twojej? - E tam. - Co, e tam. Gadaj! - Jak Suwałki. - Jak to? - Normalnie: okolica przepiękna, ale straszna dziura. LRA11899<3
Moje auto: Renault Laguna II 1.9 dCi (88kW/120KM),, diesel, 211000km
|
adamor11 |
Dodany dnia 06-10-2012 20:27 |
Postów: 853 Data rejestracji: 24.05.2008 17:15 Skąd: pomorskie Gdańsk |
Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię. Na to jego żona: - Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham. chamade 1.8 16V
Moje auto: Renault 19, Phase I, 1991r., benzyna+LPG, F7P 1.8 16v (1764/136KM), sedan, 186000km
|
Rafez |
Dodany dnia 06-10-2012 21:21 |
Postów: 108 Data rejestracji: 27.10.2011 12:29 Skąd: śląskie Katowice |
Była sobie kobieta w ciąży. Brzuch ogromny - w drodze były trojaczki. pewnego dnia poszła do banku. Pech chciał, zę był napad z bronią w ręku, była strzelanina Kobita dostała 3 kule ale przeżyła, urodziła zdrowe dzieci (chłopców) itp. Mineło kilka lat. Jeden z chłopców, gdy poszedł sie wysikać, wysikało kulkę. biegnie do Mamy krzycząc: "Mamooo wysikałem kulke!" no to matka opowiada mu jak to kuiedys było ze napad itp. Drugie dziecko: "Mama, wysikana kulka!" no to tez opowiada mu jak to bylo A trzecie dziecko Nic. cisza. Matka czeka i czeka, w koncu nie wytrzymala i pyta: "dziecko kochane, nie wysikales moze kulki?" Dzieciak mowi: wysikac kulke? nieee. Matka: ale że jak, nic podobnego ci sie nie przytrafilo? Dzieciak: nieeee.... chociaz, jak waliłem Konia to kota zabiłem Moje auto: Renault 19, Phase II, 1996r., benzyna+LPG, E6J (1390/82KM), sedan, 300000km
|
Mateo |
Dodany dnia 07-10-2012 11:14 |
Postów: 1915 Data rejestracji: 31.01.2006 23:32 Skąd: łódzkie Pajęczno |
Dlaczego murzyn nigdy nie będzie świadkiem na weselu?
Służba nie drużba. Moje auto: Renault Megane CC, Phase I, 2005r., benzyna, F4RT 2.0 16v (1998/178KM)
Moje auto: Renault 19, Phase II, 1992r., benzyna, F7P 1.8 16v (1764/136KM), hatchback 5d
|
Kali |
Dodany dnia 12-10-2012 16:31 |
Postów: 3457 Data rejestracji: 07.08.2010 21:30 Skąd: lubelskie Radzyń Podlaski |
Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i mówi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę... - i wskazuje na papugę - ... będzie mógł kochać się ze mną całą noc. Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos: - Aligator. Na to babcia: - Skłonna jestem uznać LRA11899<3
Moje auto: Renault Laguna II 1.9 dCi (88kW/120KM),, diesel, 211000km
|
guciowsk |
Dodany dnia 12-10-2012 16:41 |
Postów: 2952 Data rejestracji: 18.12.2008 16:49 Skąd: łódzkie Piotrków Trybunalski |
W Wielkim Kanionie przewodnik objaśnia:
- Te wydrążenia w skale powstały dzięki Żydowi, który zgubił centa i powiedział o tym rodzinie. W gabinecie chirurga, ze złamaną ręką siedzi nowobogacki Rosjanin: - Ma pan złamana rękę będziemy musieli założyć gips. - Koleś jaki gips? Kładź marmur ja płacę! - Jaki jest szczyt ubóstwa? - W zimnym, ciemnym, pustym pokoju w akademiku siedzi głodny, wychudzony student i ceruje prezerwatywę. Przychodzi baba do lekarza; ma poparzone uszy. - Co się pani stało? - pyta lekarz. - Prasowałam i zadzwonił telefon... - To jedno ucho, a jak pani poparzyła drugie? - Chciałam zadzwonić po pogotowie... Do szkoły podstawowej przychodzi prezydent Łukaszenko. Pozwala dzieciom na zadawanie pytań. Zgłasza się mały Borys. - Ja mam trzy pytania. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfałszował? Po drugie: czy nie uważa pan, że zakazanie białoruskiej flagi na Białorusi to paranoja? Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przekazać władzę siedmioletniemu synkowi? Łukaszenka zaczął się namyślać, gdy wtem zadzwonił dzwonek. Po przerwie dzieci wróciły do klasy, usiadły, Kola podniósł rękę. - Ja mam pięć pytań do pana prezydenta. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfałszował? Po drugie: czy nie uważa pan, że zakazanie białoruskiej flagi na Białorusi to paranoja? Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przekazać władzę siedmioletniemu synkowi? Po czwarte: dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił dwadzieścia minut wcześniej? I po piąte: co się stało z małym Borysem? - Baco, co pijecie, wodke, wino? - No, i piwo! Nikt z pracowników ZOO nie trawił dyrektora. Tylko pytonowi się udało. Do adwokata przychodzi biedna wdowa prosząc o poradę prawną. Po skończonej wizycie adwokat zażądał 100 zł. Ta drżącymi rękami wyjęła banknot z portfela i podała radcy. Ten jednak po wyjściu kobiety zauważył, że ta pomyliła się dając mu dwa sklejone banknoty stuzłotowe przez przypadek. I wtedy stanął przed dylematem moralnym... Podzielić się ze wspólnikiem? Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki? - Ładnie wyglądam? Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki? - Na razie tam nie wchodź. Żona do męża : -Kochanie , jak wczoraj spałeś , to bardzo brzydko o mnie mówiłeś . -Kto powiedział , że spałem ? Mąż do żony: - Żądam rozwodu! - O nie kochany, wdową mnie wziąłeś i wdową zostawisz. Edytowane przez guciowsk dnia 12-10-2012 16:42 Turbo Burbo eL Pi Dżi
Moje auto: Renault Megane II F4RT (1998/163KM) cabrio, benzyna+LPG, 115000km
|
Kali |
Dodany dnia 14-10-2012 13:51 |
Postów: 3457 Data rejestracji: 07.08.2010 21:30 Skąd: lubelskie Radzyń Podlaski |
Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa... wylądowali... już zbierają się do wyjścia aż tu nagle podleciało 2 Marsjan, takich
śmiesznych zielonych i bzzzzz zaspawali im drzwi wyjściowe. Amerykanie próbują wyjść... 10 minut, 30 minut... po godzinie się udało. Wyszli a tam już zebrała się większa grupka Marsjan. No wiec witają się i pytają: - Czemu zaspawaliście nam drzwi wyjściowe ? Na co Marsjanie: - Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem. Niedawno tu Polacy byli... koledzy zaspawali im drzwi a oni po 5 minutach już byli na zewnątrz ...i jeszcze prezenty przywieźli... Amerykanie: - Prezenty? Polacy? jakie prezenty? Marsjanin: - Wpierdol to się nazywało czy coś, ale wszyscy dostali. LRA11899<3
Moje auto: Renault Laguna II 1.9 dCi (88kW/120KM),, diesel, 211000km
|
guciowsk |
Dodany dnia 09-11-2012 18:07 |
Postów: 2952 Data rejestracji: 18.12.2008 16:49 Skąd: łódzkie Piotrków Trybunalski |
Gdy robiłem zakupy podeszła do mnie 14-latka mówiąc „Jak kupisz mi piwko zrobię Ci loda”. Nie powiem, miałem prawdziwy dylemat. Wybrać Lecha czy Tyskie?
Facet z pistoletem wchodzi do baru i pyta się groźnym głosem: -Kto pieprzył moją zonę?! Głoś z końca sali -Nie masz tylu naboi. Drodzy państwo, oto najlepszy znany mi beton. Proszę nie zrażać się długością i zapamiętać, bo świetnie się go opowiada przy wódeczce. Polecam także każdemu fanowi falowanych blaszek, if you know what I mean Do budowy muru stanęło pewnego poranka 102400 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał. Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 51200 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał. Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 25600 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał. Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 12800 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał. Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 6400 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał. Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 3200 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał. Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 1600 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał. Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 800 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał. Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 400 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał. Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 200 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał. Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 100 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał. Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 50 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła, zwijali się jak mrówki, bo już niewielu ich zostało i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał. Wkurzyli się Chińczycy i dalej wyklinać swój los. Wtem patrzą, jedzie Pan Na Niebieskim Motorku. Przyjechał i pyta: - Co tu się dzieje? - A przyjeżdża do nas każdego wieczoru taki Pan Na Czerwonym Motorku, psuje nam robotę i polowe z nas zabija... - Zaraz rozwiążę ten problem - powiedział Pan Na Niebieskim Motorku, po czym ruszył w pościg. Dogonił Pana Na Czerwonym Motorku i go zabił... I jaki z tego morał? Że Niebieskie Motorki są szybsze od Czerwonych! Byłem dzisiaj pod prysznicem na basenie i widziałem tam nagiego czarnego kolesia. Wiecie, to jednak prawda co o nich mówią. Ukradł mydło. Turbo Burbo eL Pi Dżi
Moje auto: Renault Megane II F4RT (1998/163KM) cabrio, benzyna+LPG, 115000km
|
Kali |
Dodany dnia 25-11-2012 23:30 |
Postów: 3457 Data rejestracji: 07.08.2010 21:30 Skąd: lubelskie Radzyń Podlaski |
Żona do męża :
-Andrzej idziemy razem do klubu 'Hot'? na co mąż że NIE LUBI chodzić ale po namowach się zgodził. w klubie szatniarz: -Dzień Dobry Panie Andrzeju Maż tłumaczy żonie że to kolega z podstawówki. Barmanka od razu: -To co zawsze Panie Andrzeju? Kobitce na scenie został tylko stringi : -Kto je zdejmie?! cały klub krzyczy 'Andrzej!, Andrzej!, Andrzej' żona wybiegła ten za nią, wsiedli do taksówki i ta mu robi wyrzuty, krzyczy. Nagle obraca się taksówkarz i mówi : -No Andrzej jeszcze tak brzydkiej i pyskatej kurwy nie wieźliśmy LRA11899<3
Moje auto: Renault Laguna II 1.9 dCi (88kW/120KM),, diesel, 211000km
|
Robsajson |
Dodany dnia 28-11-2012 11:28 |
Postów: 1743 Data rejestracji: 29.05.2011 22:33 Skąd: dolnośląskie Wrocław |
Dziewczyna z chłopakiem wpadli do pubu na parę drinków. Siedzą, dobrze się bawią, i nagle kobieta zaczyna mówić o nowym drinku. Im więcej o nim mówi, tym bardziej się podnieca i w końcu namawia chłopaka, aby go skosztował. Chłopak się zgadza i pozwala, by zamówiła mu tego drinka. Barman podaje drinka i umieszcza na stole następujące składniki:solniczkę, kieliszek śmietankowego likieru Baileys oraz kieliszek soku z limonki. Chłopak patrzy na składniki z głupią miną, więc dziewczyna mu tłumaczy: - Po pierwsze, sypiesz trochę soli na język, po drugie - wypijasz kieliszek Baileya i trzymasz w ustach, a następnie zapijasz wszystko sokiem z limonki.Chłopak, pragnąc zadowolić dziewczynę, robi to, co mu kazała. Sypie sól na język - słone, ale OK. Dalej idzie likier - gładki, aromatyczny, bardzo przyjemny... W porzo! W końcu bierze kieliszek z limonką... W pierwszej sekundzie uderza go w podniebienie ostry smak soku z limonki, w drugiej sekundzie Baileys się zwarza, w trzeciej słono-zwarzono-gorzki smak daje mu w przełyk. To wywołuje, oczywiście, odruch wymiotny, ale nie chcąc sprawić dziewczynie przykrości, przełyka z trudem. Kiedy udaje mu się opanować, obraca się do dziewczyny. Ta usmiecha się szczerze i szeroko: - I jak ci smakowało? Ten drink ma nazwę "Zemsta za Loda". Moje auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI, benzyna, 244000km
|
Kali |
Dodany dnia 03-12-2012 23:06 |
Postów: 3457 Data rejestracji: 07.08.2010 21:30 Skąd: lubelskie Radzyń Podlaski |
Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko.
Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta sprzedawcy: - Macie tu jakieś tańsze zwierzaki? - Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł. - 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo? - Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę! Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała: - Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie? - Jak tylko żaba nauczy się gotować, wypierdalasz Treść dodana dnia 16-12-2012 20:04: Studentki medycyny zdawały egzamin. Profesor je odpytujący z wiedzy mówi do pierwszej: - Proszę pani. Pani wiedza właściwie się nie liczy, mnie interesuję czy umie pani logicznie myśleć. Zadam więc pani zagadkę, jeśli pani zgadnie to pani zdała, a jeśli pani nie zgadnie to przykro mi, bez względu na pani wiedze będzie 2. - Słucham zagadki panie profesorze - Co to jest. To co ma pani między nogami plus 4 litery i ma z tego wyjść ziele. Studentka po chwili namysłu: - Nie wiem. Naprawdę nie wiem. - Nie zdała pani. - A co to było? Niech pan chociaż zdradzi tajemnicę. - Dziurawiec. Wchodzi druga studentka. Słyszy te sama gadkę i wreszcie zagadkę: - Co to jest. To co ma pani między nogami plus 2 litery i ma z tego wyjść potrawa. - Studentka po chwili namysłu: - Nie wiem. Naprawdę nie wiem. - Nie zdała pani. - A co to było? Niech pan chociaż zdradzi tajemnice. - Szparagi. Wchodzi trzecia studentka. Słyszy te sama gadkę i wreszcie zagadkę: - Co to jest. To co ma pani miedzy nogami plus 2 litery i ma z tego wyjść kwiatek. - Studentka po chwili namysłu: - Nie wiem. Naprawdę nie wiem. - Nie zdała pani. - A co to było? Niech pan chociaż zdradzi tajemnice. - Krokus. - Wie pan co? Wobec powyższego ja mam dla pana propozycję. Teraz ja zadam panu zagadkę. Jeśli pan zgadnie to ja rzeczywiście nie zdałam, ale jeśli pan nie zgadnie to wpisuje mi pan piątkę. Profesor kochał zagadki i przystał na to. Studentka więc pyta: - Co to jest. To co ma pan między nogami plus 2 litery i ma z tego wyjść naczynie na ten kwiatek Profesor po chwili namysłu: - Nie wiem. Naprawdę nie wiem. Gratuluję piątka, ale błagam niech pani powie co to takiego? - Flakon. LRA11899<3
Moje auto: Renault Laguna II 1.9 dCi (88kW/120KM),, diesel, 211000km
|
piotrekTSA |
Dodany dnia 17-12-2012 08:33 |
Postów: 3750 Data rejestracji: 26.12.2008 20:00 Skąd: świętokrzyskie Sandomierz |
Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą, który przejechał nową szosą. Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi! Obok pojawia się reporter i pyta: - Na co wyda pan te pieniądze? - No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy... Żona kierowcy z przerażeniem: - Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije! W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa: - A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!... SPRZEDAM
Moje auto: Renault 19, Phase I, 1991r., benzyna+LPG, E6J (1390/82KM), hatchback 5d, 260000km Moje auto: Renault Scenic, Phase II, 2001r., benzyna, F4R (2000/140KM), 5d, 199337km Moje auto: Renault 19, Phase I, 1992r., benzyna, F7P 1.8 16v (1764/136KM), hatchback 5d, 163000km
|
Kali |
Dodany dnia 17-12-2012 08:52 |
Postów: 3457 Data rejestracji: 07.08.2010 21:30 Skąd: lubelskie Radzyń Podlaski |
w tym kawale powinno jeszcze być, że na remont zawieszenia po przejechaniu tą drogą xD
Treść dodana dnia 18-12-2012 23:02: Do księdza przychodzi młoda para. Facet pyta księdza: - To ile kosztuje ślub? - A na ile wyceniasz przyszłą żonę? Facet spojrzał na dziewczyna i dał księdzu 100 zł. Ksiądz również na nią spojrzał i oddał mu 50. LRA11899<3
Moje auto: Renault Laguna II 1.9 dCi (88kW/120KM),, diesel, 211000km
|
piotrekTSA |
Dodany dnia 06-01-2013 11:16 |
Postów: 3750 Data rejestracji: 26.12.2008 20:00 Skąd: świętokrzyskie Sandomierz |
Międzynarodowe zawody w przeklinaniu. Trzech finalistów: Amerykanin, Rosjanin, Polak.
Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie mogli się podsłuchiwać i podpatrywać. Komisja dała znak. Pierwszy wystartował Amerykanin: - Fak, mada faka, fak jo self ... itp., itd... I tak przez około 5 minut. Drugi Rosjanin: - Job twoju mać, bladź, ch*j wam w żopu... itp. itd.. Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka. Lekki rumor w kabince i leci wiązanka: - O żesz ty w mordę p*****lona mać, w [JESTEM DEBILEM] r***ana kozia dupo, p****ole cię i twoja matkę też... itp. itd. Polak nadaje tak ok. godziny. Nagle wystawia głowę z kabinki i mówi: - Dobra, mogę zaczynać. Komisja na to: - Zaczynać!? A co to było przez ostatnią godzinę?! - To? Nic. Sznurówka mi się rozwiązała, ciasno w tej kabinie jak ch*j i nie mogłem k*rwy zawiązać... SPRZEDAM
Moje auto: Renault 19, Phase I, 1991r., benzyna+LPG, E6J (1390/82KM), hatchback 5d, 260000km Moje auto: Renault Scenic, Phase II, 2001r., benzyna, F4R (2000/140KM), 5d, 199337km Moje auto: Renault 19, Phase I, 1992r., benzyna, F7P 1.8 16v (1764/136KM), hatchback 5d, 163000km
|
adamor11 |
Dodany dnia 13-01-2013 15:29 |
Postów: 853 Data rejestracji: 24.05.2008 17:15 Skąd: pomorskie Gdańsk |
Przychodzi gosciu do studia tatuażu i mówi że chce wytatuować sobie ferrari na penisie. Facet ze studia, pyta go czy robi go dla swojej dziewczyny? Gościu na to że nie dla dziewczyny ale dla faceta. Na to facet ze studia że może mu wytatuować ferrari na h... ale z kołami od traktora Gościu się pyta ale jak to? dlaczego tak?
Na to facio ze studia: Po to żeby wyjechał jak się w gównie zakopie chamade 1.8 16V
Moje auto: Renault 19, Phase I, 1991r., benzyna+LPG, F7P 1.8 16v (1764/136KM), sedan, 186000km
|
renault19.pl | |
|
|
Przejdź do forum: |