27 Kwietnia 2024 12:50:00
Zdjęcia użytkowników
gp3090 brozo
Ilosć albumów: 1736, Ilosć zdjęć: 6649


Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

patrick_LCH [off] 23-04-2024 07:23
Wiele osób z sentymentu tu dalej zagląda ale się nie udziela Grin jak trafi się kiedyś luźniejszy dzień w pracy to trzeba będzie temat o autach zaktualizować Grin

mirekk123 [off] 22-04-2024 10:57
jeszcze trochę i przywrócimy forum do życia Grin

adiks7 [off] 20-04-2024 21:28
Obecny

mirekk123 [off] 19-04-2024 10:27
Hej tam na dole, hej w tej dolinie ! Niechaj Wam życie miło płynie! Grin

Janko2771 [off] 17-04-2024 07:41
Siemaneczko Smile

gielab0019 [off] 25-03-2024 07:07
death, póki co to skoda octavia 2 śmigam Grin

death [off] 13-03-2024 21:54
Szkoda ze forum słabe, fb wyparł takie strony w większej mierze, no i mało kto już posiada r19 ? ? Pozdro posiadaczy i nie tylko ? ?

solaris [off] 10-03-2024 21:09
o kur... to jeszcze istnieje

Christmas_23 [off] 17-02-2024 20:44
Takie czasy, r19 to juz archaizm, ludzie przesiadają sie na lepsze maszyny Sad

fed21 [off] 16-02-2024 21:13
Jakieś pustki tutaj


Porządku pilnują
PROSZĘ PISAĆ JEDYNIE W SPRAWACH DOTYCZĄCYCH KLUBU I STRONY.
OD SPRAW TECHNICZNYCH JEST FORUM.

only - założyciel klubu
mati_ - administrator
Krzychup - administrator
Szabelka - administrator
Playazka - główny administrator
ANDI - administrator, sprawy i problemy techniczne związane z obsługą forum
Lesiu11 - administrator
Kujtek - administrator

Nawigacja
Logowanie/Rejestracja


     ::   Przypomnij haslo :: Zarejestruj sie
Najbliższe spoty
Niestety... W najbliższym czasie, nigdzie sie nie spotykamy.
Zobacz temat
Renault19.pl » FORUM TOWARZYSKIE » Humor
 Drukuj temat
Dowcipy 
mcar
#81 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2008 21:49
Awatar


Postów: 407

Data rejestracji: 27.11.2007 19:09
Skąd: dolnośląskie
Legnica

Pani w szkole do dzieci ze jak usłyszą przekleństwo to mają uciekać i nie słuchać.
Jasiu wyszedł ze szkoły i widzi ze obok szkoły coś budują wiedz podszedł do robotnika i się spytał co tam będzie na to mu robotnik ze budują burdel.
Pani na drugi dzień pyta się dzieci czy słyszały jakieś przekleństwo na to jasiu wstaje i mówi
- Proszę pani a pan robotnik mi powiedział ze obok budują burdel
Na to dziewczynki zaczeły uciekać. A Jasiu krzyczy
- Gdzie ku**y dopiero fundamenty leją

Moje auto: Chrysler Voyager, benzyna+LPG, 218000km
 
renault19.pl Administrator
Dodany dnia 18-02-2008 21:49
Awatar
Morcin
#82 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2008 22:00
Awatar


Postów: 700

Data rejestracji: 29.05.2006 20:24
Skąd: śląskie
Katowice

Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.
Prałat wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce...

Moje auto: Renault 19, Phase II, 1994r, B18FT (1721/120KM), hatchback 3d, benzyna, 187000km
 
GrzesiekK
#83 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2008 22:16
Awatar


Postów: 106

Data rejestracji: 29.07.2007 14:07
Skąd: -

Dwie prostytutki gadają:
+wiesz co kupiłam sobie ostatnio skunksa
-skunksa? po co ci skunks?
+wiesz jak on robi minete...
-minete? no a co ze smrodem?
+a dwa dni żygał ale potem sie przyzwyczaił Grin

Renault 19 CHAMADE Ph 1 L740, 1.7 GTS KAT

Moje auto: Renault 19, Phase I, 1992r., benzyna, F3N-L740 (1721/73KM), sedan, 265000km
 
Szabelka
#84 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2008 23:00
Administrator Awatar


Postów: 3936

Data rejestracji: 13.04.2006 22:24
Skąd: śląskie
Czeladź

Jedzie kowboy przez prerie, nagle drogę mu zajeżdża indianin na koniu, z łukiem w ręce i mierząc w kowboya krzyczy:
- cziłaka albo śmierć!
Przestraszony kowboy nie bardzo wiedząc co ma do wyboru zamiast śmierci odruchowo odpowiada: cziłaka!
Na to indian rzuca się na kowboya, zaciąga w krzaki, ściąga spodnie i robi co należy, po czym puszcza jeńca wolno. Kowboy z obolałym tyłkiem wyrusza w dalszą trasę. Naglę drogę zajżdża mu dwóch indiańców:
- cziłaka albo śmierć!
Wybierając mniesze zło, kowboy nie namyślając się długo wybiera cziłaka, po czym oddaje się indianom.
Jeszcze bardziej obolały wyrusza w dalszą drogę, jednak niemal załamuję się kiedy drogę zajeżdżaja mu grupa pięciu indiam:
- cziłaka albo śmierć!
"Dałem radę jednemu, dałem dwu, przeżyję i pięciu, lepsze to niż smierć" pomyślał kowboy po czym udał się w krzaki z indianami. Po godzinie puszczają go wolno. Ledwo żywy, nie potrafiący już siedzieć, rusza w dalszą drogę.
Nagle pechowiec natyka się na całe plemię indian. Otoczają go krzycząc:
- CZIŁAKA ALBO ŚMIERĆ!
Załamany kowboy poddaje się i ledwo słyszalnym tonem wypowiada:
- śmierć!
Na to indianie: ŚMIERĆ PRZEZ CZIŁAKA!

"Jeżeli wszystko jest pod kontrolą - jedziesz zbyt wolno"

R19 ph1 hb F3N '91 -> R19 ph2 sedan F3N '94 -> R19 ph3 coupe F3R '97 -> Laguna ph1 hb F3P '96 -> R19 ph5 (Meg II) + Dacionault Duster
[moje nastki]

DORTP.TV | Dacia | Renault | News | Outdoor | Społeczności

Moje auto: Renault Megane II 1.6 16v '03, benzyna+LPG
 
raider
#85 Drukuj posta
Dodany dnia 27-02-2008 10:57
Awatar


Postów: 119

Data rejestracji: 28.11.2007 09:11
Skąd: dolnośląskie
Nowa Ruda

Leci samolotem Polak, Niemiec, Anglik i murzyn. Nagle samolot zaczyna sie palić. Pilot wychodzi na pokład i mówi.
- panowie mamy cztery spadochrony, a że jestem kapitanem to oczywiste jest że przysługuje mi jeden. Wy musicie podjąć decyzję który z was nie dostanie.
- wyrzućmy murzyna - krzyknął Polak.
- nie, nie. Zadam wam pytania. Kto nieodpowie, nie dostanie spadochronu. Pyta wiec polaka,
- kiedy zaczeła się II wojna swiatowa?
- w 1939 - odpowiada polak,
- kiedy się skończyła, - pyta niemca
- w 1945 roku.
- ile było ofiar,- pyta anglika,
- dwa miliony, - odpowiada.
- podaj nazwiska - zapytał murzynaGrin

"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty,
niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości"

Moje auto: Renault 19, Phase II, 1992r., benzyna+LPG, F3P 1.8s (1794/90KM), hatchback 5d, 221000km
 
paxel
#86 Drukuj posta
Dodany dnia 28-02-2008 22:36
Awatar


Postów: 2335

Data rejestracji: 14.06.2007 14:26
Skąd: -

Jadą dwie blondynki na rowerach. Nagle jedna zsiada i zaczyna
spuszczać powietrze w obu kołach.
- Co robisz? - pyta druga.
- Spuszczam powietrze.
- A po co?
- Bo mam kierownicę za wysoko.
Na to ta druga nerwowo odkręca siodełko i zamienia je miejscami z
kierownicą.
- A Ty co robisz?
- Zawracam. Pierdolę, nie będę jeździć z taką kretynką!

-----------------------------------------------------------

- Mamo, a Bóg to mężczyzna czy kobieta?
- Synku, Bóg jest i mężczyzną i kobietą, jest jednością.
- A czy Bóg jest czarny, czy biały?
- Synku, Bóg jest i czarny, i biały.
- A czy Bóg jest homo czy hetero?
- Synku, co ty, Bóg kocha wszystkich jednakowo: i mężczyzn, i kobiety,
i dzieci...
- Mamo, Bóg to Michael Jackson, tak?

---------------------------------------------------------

Co kobiety noszą między piersiami?
20-letnia - talizman.
40-letnia - pępek.

----------------------------------------------------------

Był sobie facet, który bardzo dbał o swoje ciało. Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął się podziwiać.
Po chwili stwierdził, że wszystko jest pięknie opalone oprócz członka. Postanowił coś z tym zrobić.
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał całe swoje ciało piaskiem, zostawiając na wierzchu jedynie swego członka.
Po kilku minutach przez plażę przechodziły dwie staruszki, podpierające się laskami.
Jedna z nich, na widok wystającego z piasku męskiego członka, końcem swojej laski zaczęła przesuwać go to w jedną, to w drugą stronę.
- Życie jest niesprawiedliwe - mówi po chwili do drugiej staruszki.
- Czemu tak mówisz?
- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam,
w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 już o tym zapomniałam.
A teraz, gdy mam 80 lat i te rzeczy rosną na dziko, ja nawet nie mogę przykucnąć!



Moje auto: Audi 80 cabrio 2.3, benzyna, 300000km
 
maestro-nieaktywny
#87 Drukuj posta
Dodany dnia 29-02-2008 18:14
Awatar


Postów: 11769

Data rejestracji: 20.06.2005 19:34
Skąd: -

Do wedkarza lowiacego ryby nad jeziorem podchodzi nieznajomy facet.
- Biora?
- Nie bardzo.
- Zlapal pan cos?
- Jednego.
- I co pan z nim zrobil?
- Wrzucilem do wody.
- Duzy byl?
- Taki jak pan. I tez mnie wkurwial.
 
GOLAN
#88 Drukuj posta
Dodany dnia 19-03-2008 23:44
Awatar


Postów: 631

Data rejestracji: 01.02.2005 22:04
Skąd: -

<G3j> Jak tam po ostatniej imprezie?
<Niebieski> Nie no spoko... Poznałem nowy przypadek
<G3j> Heheh no jaki?
<Niebieski> Wymiotownik (po czym? po ilu?)


<Toudi> 3 dni temu zmieniłem bank z PKO na Citibank i łączyło się to z przelaniem 90% środków z pierwszego banku do drugiego
<Toudi> Przelew zatytułowałem: "Koniec z beznadzieja PKO".
<Toudi> W związku z dużą kwotą przelewu, musiał on być potwierdzony telefonicznie.
<Toudi> Po jakimś czasie dzwoni gość z PKO i czyta dane, które mu się wyświetliły. Imię, nazwisko, adres i dochodzi do tytułu.
<Toudi> Gość czyta "Koniec z..." i w tym momencie zapada cisza, która przerywa mój chichot w słuchawkę.
<Toudi> Jakoś mu się udało w końcu dokończyć procedurę, ale w miedzy czasie okazało się, że wpisałem zły numer konta do przelewu, więc muszę powtórzyć operację.
<Toudi> Wyciągnąłem wnioski z tego zdarzenie i możecie tylko wyobrazić moje zadowolenie gdy słyszałem następnego kolesia jąkającego przez telefon: "Jestem gejem i lubię chapać dzide"

<spooofffed> ej, badaj akcje
<spooofffed> ogladam se w nocy pornola, walac konia
<spooofffed> nagle matka wchodzi do pokoju
<spooofffed> jedyne co zdazylem zrobic to zmienic kanal
<spooofffed> no i moja matka zastaje mnie z "interesem" w reku patrzacego na przemowienie Lecha Kaczynskiego


Szef TVN24 do dziennikarzy: Kochani, przez dwa lata waliliśmy w obóz rządzący. Tak dalej byc nie może. Jesteśmy telewizją niezależną i to zobowiązuje. Teraz będziemy kopać w opozycję.
27 listopada 2007, 12:08

Brat znajomego ,student IV roku medycyny ,znalazł zdechłego kota na ulicy , długo sie niezastanawiając zabrał ścierwo do MacDonalda podszedł do lady i rzucił na nią kota,
wszyscy osłupieli , a on powiedział "To juz ostani jakiego wam przynosze " i uciekł


<leon>a ty na co zwracasz uwagę jak wybierasz masło w sklepie?
<Nikus> Na kamery i ochronę


F7P 1,8 16v PLUSGAZ ]:->
Instrukcja obsługi forum
Szczęśliwy posiadacz full serii Top Gear
GG7217888 Z-ja, 7265930 Wroc
[img]http://img217.imageshack.us/img217/7245/wrcgifnaforumes8.gif[/img] is not a valid Image.

user AutoCad, ArchiCad, Artlantis, PS_CS3 tester 3ds Max

Moje auto: Renault 19, Phase II, 1995r., benzyna+LPG, F7P 1.8 16v (1764/136KM), hatchback 5d, 195000km
 
Krzychup
#89 Drukuj posta
Dodany dnia 31-03-2008 17:35
Administrator Awatar


Postów: 4472

Data rejestracji: 10.03.2005 22:32
Skąd: wielkopolskie
Poznań

Prawo biomechaniki
Gdy tylko naprawiając samochód upaprzesz ręce smarem, zachce ci się pilnie odwiedzić toaletę.

Prawo przyczynowo-skutkowe
Gdy nakłamiesz szefowi, że spóźniłeś się do pracy, bo musiałeś zmieniać koło, następnego dnia rano złapiesz gumę.

Prawo wypierania
Ciało wychodzące z wanny jest wzywane przez dzwonek telefonu.

Prawo centroczasoprzestrzeni
W kinie ludzie mający bilety na miejsca w środku rzędu przychodzą na końcu.

Prawo termodynamiki biurowej
Kiedy zalejecie kawę, wezwie was szef i przetrzyma, aż woda nie ostygnie.

Przychodzi garbata baba do lekarza a lekarz mówi:
- co się pani tak skrada?


Najkrótszy kawał informatyczny:
WinZip.zip

Wraca pijany facet z kumplem do domu. Niestety, jeszcze mają ochotę coś się napić. Facet mówi do kumpla:
- Wiesz co stary, idź do mojej sypialni, tam na parapecie stoi jeszcze jedna flaszka wódki - to ją przynieś!
- Dobra, pójdę.
Kumpel wchodzi do pokoju a tam na łóżku leży żona gospodarza z jakimś facetem. Więc bierze szybko wódkę i wychodzi. Po opuszczeniu pokoju mówi do gospodarza:
- Wiesz co, tam w sypialni leży twoja żona z jakimś obcym facetem.
- Cicho, to jego wódka...

Świeże małżeństwo, noc poślubna...
Teść: ...nad ranem zięć schodzi na śniadanie z pięterka, zahacza teścia, gadka szmatka. Teściu się pyta:
- I jak tam poszło? Będzie wnuk?
- Nie będzie!
- Jak to nie będzie?
- Ano nie będzie.
- Dlaczego?
- Bo nie wchodzi.
- Jak to nie wchodzi?
- Ano nie.
- Słuchaj - mówi teść - weź na ślinę posmaruj i na pewno wejdzie.
Na drugi dzień nad ranem uśmiechnięty Teść podchodzi do zięcia:
- I jak, będzie wnuk?
- Nie będzie!
- Jak to? Dlaczego?
- Bo nie wchodzi!!
- Słuchaj weź trochę oleju na palec i wysmaruj na pewno pójdzie.
Następnego dnia podbudowany ojciec poradami podchodzi do zięcia:
- I jak poszło? Będzie wnuk?
- Nie będzie!!
- Jak, kurna olek, nie będzie?
- Bo nie wchodzi.
- Słuchaj, weź całą szklankę, zalej olejem, włóż do niej penisa, pomocz go pod wieczór z godzinkę i na pewno wejdzie, nie ma bata na marychę. Ranek, sytuacja się powtarza. Pełen nadziei Teść podchodzi do zięcia i pyta go:
- I jak, będzie wnuk?
- Nie będzie!!
- Jak to nie będzie? A moczyłeś go w szklance tak jak ci mówiłem?
- Nie wchodzi!!!

Facet w roboczym ubraniu, ubrudzony cementem, w autosalonie:
- A ile kosztuje Bentley GT coupe?
- 250 000 euro.
- Cholera... A na kredyt? Na rok?
- 25 000 euro miesięcznie.
- Dużo, kurde... A na dwa lata?
- 12 500 euro miesięcznie.
- Blaszka, też niemało...
- To może miałby pan ochotę na tańszy samochód?
- Ochotę bym miał, ale płyta nam się przewróciła na taki...

W biurze pyta kolega kolegę:
- Co wycinasz z gazety?
- Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie...
- I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem?
- Schowam do kieszeni!

Edytowane przez Krzychup dnia 31-03-2008 17:43

Moje auto: Honda Civic, benzyna+LPG, 200000km
 
kudlaty
#90 Drukuj posta
Dodany dnia 19-04-2008 11:57
Awatar


Postów: 4701

Data rejestracji: 17.07.2005 23:08
Skąd: lubelskie
Lublin

Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości...
- Poproszę prawo jazdy...
- Niestety, nie mam prawa jazdy. Zabrano mi uprawnienia już 5 lat
temu.
- Dowód rejestracyjny poproszę...
- Nie mam. To nie jest mój samochód, jest kradziony.
- Samochód jest kradziony?!
- Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w
schowku, kiedy chowałem tam pistolet...
- Ma pan pistolet w schowku?!
- No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego
samochodu i schowałem ciało w bagażniku.
- W bagażniku jest CIAŁO?!
- No przecież mówię...
W tym momencie policjant zawiadamia komendę. Po 5 minutach
antyterroryści otaczają samochód. Dowodzący akcją podchodzi do
kierowcy.
- Prawo jazdy poproszę...
- Proszę bardzo - kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy.
- Czyj to samochód? - pyta komendant.
- Mój. Proszę, oto dowód rejestracyjny.
- Proszę wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni...
- Proszę bardzo, ale nie ma tam żadnej broni.
- Proszę otworzyć bagażnik i pokazać leżące w nim ciało.
- No problem, ale jakie ciało?!
- Zaraz, zaraz! - mówi kompletnie zdezorientowany policjant. - Kolega
który pana zatrzymał powiedział, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu
rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest broń, a w
bagażniku ciało...
- He, he! - odpowiedział kierowca. A może jeszcze panu powiedział, że
przekroczyłem prędkość?

Moje auto: Renault Laguna III GT, benzyna+LPG, 260000km
Była: Renault 11, Phase II, 1988r., benzyna+LPG, C1J (1398/60KM), hatchback 3d, 2?.?.?km
Była: Renault 19, Phase II, 1993r., benzyna+LPG, F3N-L740 (1721/73KM), hatchback 5d, 251000km
Była: Renault Megane Coupe, benzyna, K4M, 165000km
Była: Renault Megane II Sport, benzyna, F4Rt, 155000km
Była: Renault Laguna III GT, benzyna, F4Rt, 188000km
Była: Renault Megane I Cabrio, benzyna+LPG, K4M, 270000km

Moje auto: Renault 19, Phase I, 1991r., benzyna, F3N-L742 (1721/90KM), sedan, 97000km
 
kudlaty
#91 Drukuj posta
Dodany dnia 20-04-2008 14:29
Awatar


Postów: 4701

Data rejestracji: 17.07.2005 23:08
Skąd: lubelskie
Lublin

Malzenstwo bylo na wakacjach w Pakistanie. Poszli na targ, aby kupic
kilka pamiatek, które mogliby wreczyc znajomym. Zaszli w dziwna uliczke,
gdzie byl tylko jeden maly sklepik sandalami. Juz mieli zawrócic, gdy ze sklepu
dobiegl ich glos:
- Hej, wy! Zagraniczni! Wejdzcie do mojego sklepiku!
Weszli do srodka. Tam w uklonach przywital ich maly czlowieczek i
powiedzial:
- Mam dla was specjalne sandaly, które maja magiczna moc. Sprawiaja,
ze jestes tak dziki w lózku, jak spragniony wielblad na pustyni.
Zona natychmiast zapragnela kupic te sandaly, jednak maz zrobil sie
bardzo sceptyczny. Uwazal, ze nie potrzebuje takich sandalów, a poza tym nie
wierzyl w ich moc. Zapytal wiec sklepikarza:
- Jak to mozliwe, ze sandaly moga miec tak wielka moc?
- Po prostu je przymierz. Sandaly ci to udowodnia - odpowiedzial
sklepikarz.
Nie chcial ich przymierzac, ale po naleganiach zony, zgodzil sie.
Ledwie wsunal swoje stopy w sandaly, natychmiast poczul silne podniecenie. W
oczach pojawil mu sie blysk pozadania i poczul cos czego nie czul od lat -
wielka i brutalna potege seksu. W mgnieniu oka zlapal sklepikarza, brutalnie
zmusil go do sklonu, oparl o stolik, sciagnal mu spodnie i zaczal sobie na
nim uzywac. Sklepikarz zaczal krzyczec tak przerazliwie, jak jeszcze nikt
nigdy nie krzyczal:
- Stój! Stój! Zalozyles lewy na prawy!

Edytowane przez kudlaty dnia 20-04-2008 14:30
Moje auto: Renault Laguna III GT, benzyna+LPG, 260000km
Była: Renault 11, Phase II, 1988r., benzyna+LPG, C1J (1398/60KM), hatchback 3d, 2?.?.?km
Była: Renault 19, Phase II, 1993r., benzyna+LPG, F3N-L740 (1721/73KM), hatchback 5d, 251000km
Była: Renault Megane Coupe, benzyna, K4M, 165000km
Była: Renault Megane II Sport, benzyna, F4Rt, 155000km
Była: Renault Laguna III GT, benzyna, F4Rt, 188000km
Była: Renault Megane I Cabrio, benzyna+LPG, K4M, 270000km

Moje auto: Renault 19, Phase I, 1991r., benzyna, F3N-L742 (1721/90KM), sedan, 97000km
 
kszyma
#92 Drukuj posta
Dodany dnia 29-04-2008 20:35
Awatar


Postów: 2836

Data rejestracji: 24.04.2008 16:44
Skąd: lubelskie
Lublin

Co łączy kobietę i dzika?
-I jedno i drugie idzie ryjem do żołędzia.

Adam i Ewa w Raju. Ewa ma ochotę na igraszki, więc prosi:
- Adaś, chodź się pobzykamy..
- No co Ty! Kobieto! Przecież Ty nawet nie masz żadnej dziury. Nic z tego..
Ewa zapłakana uciekła. Biegnie, biegnie.. na łące spotyka bociana.
Bocian: Co się stało? czemu płaczesz?
Ewa: Bo Adam nie chce mnie przelecieć, bo nie mam dziurki..
Bocian stwierdził że coś na to zaradzi..
I od tamtej pory kobiety mają dziurkę, a bocian czerwony dziób.
Ewa zadowolona wraca do Adama i znów prosi:
Ewa: Adam! już mam dziurkę, no chodź się pokochamy, proszę!
Adam popatrzył i odpowiada: Ależ to ochydnie wygląda, żadnych włosków .. Nie, ja tak nie moge..
Ewa znów zapłakana uciekła.. Biegnie, w końcu zatrzymuje się w lesie, i spotyka pawiana.
Pawian: Co się stało? Czemu płaczesz?
Ewa: Adam nie chce się ze mną kochać, bo nie mam włosków na dziurce..
Pawian: Coś na to zaradzimy!
I od tamtej pory kobiety mają włosy łonowe, a pawiany gołe dupy.
Ewa zadowolona wraca do Adama i kolejny raz prosi: Adam, choć się pokochamy.
Adam popatrzył, przymierzył się: Nie! Ja tak nie mogę, przecież Ty w ogóle nie jesteś nawilżona. Nic z tego..
Ewa zapłakana wybiega i dobiega nad morze.. Tam spotyka śledzia.
Śledź: Czemu płaczesz?
Ewa: Bo Adam nie chce się ze mną kochać, bo mówi że nie jestem nawilżona..
Śledź: OK, myślę że jestem w stanie Ci pomóc.
I od tamtej pory nie wiadomo czy to pi**da wali śledziem, czy śledź pi**dą.

Był sobie rolnik. Miał kilkanaście świń. Był zadowolony z życia.. Pewnego dnia świnie przestały jeść. Jeden dzień, drugi, trzeci.. Zaniepokojony rolnik poszedł do lokalnego weterynarza, i pyta o radę. Weterynarz wysłuchał i odpowiada..
- Musi dać im trochę więcej czułości. Niech pan pójdzie wieczorem, posiedzi z nimi, pogłaszcze, poprzytula, i powinny zacząć znów jeść.
Rolnik posłuchał, wrócił do domu, wieczorem poszedł do obory, narzucił świniom żarcia, poprzytulał, pogłaskał i wrócił do domu.. Rano wstaje, zachodzi do obory, a tam jedzenie nie ruszone.. Wsiadł w samochód i znów do weterynarza.
- Panie, to nic nie daje.. dalej nie chcą jeść.
- Myślę że brakuje im seksu. Dziś wieczorem niech pan pójdzie do obory, i przeleci wszystkie po kolei.
Rolnik wysłuchał, wydało mu się trochę głupie, ale myśli: lekarz, to pewnie wie co mówi.. Po powrocie do domu, wieczorem idzie do obory, przeleciał wszystkie po kolei, daj im jeść, i poszedł spać.. Rano idzie do obory, a tam.. żarcie nie ruszone.. Wkurzony jedzie do weterynarza go opieprzyć, jednak dostaje jeszcze jedną radę..
- Myślę że one potrzebują wyjść z obory, i dobrze by było gdyby pan pojechał je przelecieć do lasu..
Rolnik podirytowany, ale dał lekarzowi ostatnią szansę. Wrócił do domu.. o godz. 22 zapakował wszystkie świnie na Żuka, i pojechał do lasu zrobić swoje.. Po powrocie wrzucił świeże jedzenie, i z nadzieją na poprawę sytuacji w oborze poszedł spać. Poranek nie był zbyt miły, bo okazało się że jedzenie znów jest nietknięte.. Rolnik wkurzony na maxa postanowił że już nie zajedzie do weterynarza, a świnie jak chcą niech zdychają z głodu.. Tego wieczoru nawet nie zajrzał do obory.. Leżał przed telewizorem i oglądał film. wtem słyszy głos żony: Mieeteek! Mieeteek!
- Czego się drzesz durna babo!?
- Chodź no mietek zobacz! Świnie siedzą w żuku i trąbią!


PRAWDZIWA JAZDA ZACZYNA SIĘ TAM, GDZIE W DIESLU KOŃCZĄ SIĘ OBROTY

Moje auto: Renault Laguna II ph I 3.0 v6 24v (2946/207KM) Initiale Paris, benzyna+LPG, 231000km
 
rzesza1988
#93 Drukuj posta
Dodany dnia 29-04-2008 22:57
Awatar


Postów: 55

Data rejestracji: 01.02.2008 20:43
Skąd: -

niedźwiedź otworzył sklep. No to zajączek se myśli sprawdzimy czy ten kozak ma w nim wszystko no i idzie i pyta:
-dzień dobry czy są bułki z prądem?
+tak są! Niedźwiedź rozkroił bułke wsadził baterie i daje zajączkowi...
Zajączek wychodzi zdziwiony i se myśli o Ty H ja cie załatwie. Idzie na drugi dzień i pyta:
-Dzień dobry poprosze kilo ni hu**
+Chodź za mną - mówi niedźwiedź
Poszli do piwnicy, niedźwiedź zgasił światło i pyta:
-widzisz coś?
+ni hu**
-to bierz kilogram i spier*****Smile

Leci 7 obcokrajowców samolotem który ma się rozbić, ale niestety jest tylko 6 spadochronów, więc losują kto nie bedzie go miał. Okazało się, że Polak wylosował najkrotsza zapałke i nie będzie miał spadochronu... 5 juz wyskoczyło, został tylko niemiec i Polak, no i szwab mówi do naszego:
-przykro mi,że zginiesz
A Polak wyciąga spadochron... szwab zdziwiony pyta:
-skąd Ty wziąłeś spadochron?
+a bo ruski z gaśnicą poleciał

Moje auto: Renault 19, Phase II, 1994r., benzyna+LPG, F3N-L740 (1721/73KM), sedan, 192000km
 
Krzychup
#94 Drukuj posta
Dodany dnia 06-06-2008 22:33
Administrator Awatar


Postów: 4472

Data rejestracji: 10.03.2005 22:32
Skąd: wielkopolskie
Poznań

<mav> kto jest lepszym przyjacielem pies czy żona?
<darkstone> pies
<mav> dlaczego?
<darkstone> załóżmy że włożyłeś żone do bagażnika i psa
<darkstone> gdy otworzysz bagażnik po godzinie które z nich ucieszy się że Cie widzi?
<mav> fakt

<Stefan> w anglii to psy nie robia hau-hau tylko roof-roof
<Stefan> a w niemczech wau-wau Wink
<Jager> ciekawe jak robia w chinach...
<robert> mniam-mniam?

<Sun> Ty, dzisiaj jest dzień bez alkoholu.
<Czcibor> Na szczęście nie obchodzę.

<KrupniQ> moja mama wymiata...
<KrupniQ> siedzę przed komputerem, a ona wchodzi żeby wytrzec monitor
<KrupniQ> przełącza użytkownika na siebie i wyciera ekran
<KrupniQ> po czym przełącza z powrotem na mnie, daje chusteczke i mówi "teraz wytrzyj swój"


Moje auto: Honda Civic, benzyna+LPG, 200000km
 
Snajper
#95 Drukuj posta
Dodany dnia 06-06-2008 22:39
Awatar


Postów: 257

Data rejestracji: 03.08.2005 19:02
Skąd: -

a to ja tutaj skecz walne Smile

http://pl.youtube...1tb5Q9Z3qc

Jeden z lepszych Cezarego Pazury Smile

była Renault 19 1.7 + gaz 92r.Hatchback
Jest Honda Civic 1.4 99r. Hatchback

Moje auto: Honda Civic,1.4 16V D14A8, Hatchback 5d,99r,VI gen, benzyna
 
mati_
#96 Drukuj posta
Dodany dnia 06-06-2008 22:45
Administrator Awatar


Postów: 3622

Data rejestracji: 22.09.2005 23:56
Skąd: mazowieckie
Warszawa

ona: - widzisz, problem w tym, że ty masz fioła na punkcie seksu...
ona: - nie możesz rozmawiać o tym 24 godziny na dobę
ona: - i na pytanie "jak byś chciał spędzić wieczór?" nie odpowiadać "najpierw na górze, potem na dole a na koniec z tyłu"
ona: - a na pytanie "gdzie byś chciał pobalować" - "wszystko jedno, byle było jak najwięcej seksu"
ona: - chodź, spróbujemy jeszcze raz - więc jak byś chciał spędzić wieczór?
on: - eee... teraz nawet nie wiem co powiedzieć, żeby nie skłamać...
ona: - spróbuj odpowiadać ostrożnie.
on: - z tobą!
ona: - tak, bardzo dobrze. a co byś chciał ze mną robić dziś wieczorem?
on: - po prostu być z tobą!
ona:- brawo! pana odpowiedź została zaakceptowana!
ona: - wygrał pan główną nagrodę!
on: - seks!?
ona: - k*rwa...

Było: Renault 19, Phase II, 1993r., C3J (1390/58KM), sedan, benzyna+lpg

Moje auto: Saab 9-3, 2003r, B207E (1998/150KM), SportSedan, benzyna
 
Krzychup
#97 Drukuj posta
Dodany dnia 12-06-2008 07:42
Administrator Awatar


Postów: 4472

Data rejestracji: 10.03.2005 22:32
Skąd: wielkopolskie
Poznań

Na ćwiczenia wojskowe rezerwistów powołano znanego profesora. W kancelarii sierżant pyta:
- Czy chodził pan do szkoły?
- Tak. Skończyłem podstawówkę, potem liceum, następnie dwa fakultety na studiach, potem doktorat...
- Dość! - przerywa sierżant. - Zapiszcie, kapralu, że umie czytać.

Okolice Lublina. Zapadła wiocha. Ławka przed spożywczo-monopolowym "U Hanki". Miejscowa elita odbija owocowe-mocne. Wszyscy ciągną z gwinta - jeden nie pije.
- Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni.
- Nie mogę. Hipnoza i kodowanie... - wyjaśnia abstynent.
Następnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi do abstynenta:
- Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować... Już nie mogę tak dalej... Daj mi adres tego lekarza...
- Jakiego lekarza? To nasz kowal.
Facio podziękował i udał się do kowala:
- Chciałbym przestać pić... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie... proszę...
- Zdejmuj spodnie i wypnij się - odpowiada kowal.
Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę kowala. Ten przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół godziny. Wreszcie kończy, podciąga spodnie i mówi:
- Wypijesz - całej wsi opowiem....

Bandyta wchodzi do banku, kradnie pieniądze z kasy po czym podchodzi do jednego z klientów i pyta:
- Widziałeś co zrobiłem?
- Tak i mam zamiar zadzwonić na policję.
Złodziej przyłożył mu pistolet do głowy i go zastrzelił. Podszedł do następnego klienta z tym samym pytaniem na co ten odpowiada:
- Nic nie widziałem i nic nie słyszałem, ale moja żona widziała.

- Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.
- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark.
- I co zrobiliście?
- Spaghetti.


Moje auto: Honda Civic, benzyna+LPG, 200000km
 
maniecki2
#98 Drukuj posta
Dodany dnia 17-06-2008 12:31
Awatar


Postów: 328

Data rejestracji: 23.08.2005 21:23
Skąd: -

- co robi chura jak ją swędzi ....... ?!

- szuka drapacza chmur !...

EX Renault Espace Grand, 2002r, benz/gaz, F4R 2,0 16V

EX Renault 19, phase 1, 1992r, benzyna, C3J 1,4 (1870 /65KM), chatchbac 4d (błękit)

Moje auto: Renault 19, Phase I, 1992r., benzyna+LPG, C3J (1390/58KM), hatchback 3d, 171001km
 
kszyma
#99 Drukuj posta
Dodany dnia 18-06-2008 17:55
Awatar


Postów: 2836

Data rejestracji: 24.04.2008 16:44
Skąd: lubelskie
Lublin

Profesor pyta studenta na egzaminie:
- Co to jest oszustwo?
- Na przykład: gdyby pan profesor mnie oblał...
- Co?! - woła oburzony egzaminator.
- Tak, bo według kodeksu karnego winnym oszustwa jest ten, kto korzystając z nieświadomości drugiej osoby wyrządza jej szkodę.
---------------------------------------------------------------------------------
Mecz o SUPER PUCHAR EUROPY, 100 tysięcy ludzi na trybunach. Kibice szaleją, wrzeszczą i ogólnie jest fajno. Wszyscy oczywiście stoją, wszyscy oprócz jednego faceta, który zamiast patrzyć na grę, ostro się onanizuje, nie zwracając na nikogo uwagi. W pewnym momencie ktoś to zauważa i zaczyna się przyglądać. Potem szturcha drugiego i już po chwili duża grupa ludzi patrzy na ostro walczącego z klejnotem gościa. Kilka minut póżniej cały stadion patrzy już na faceta, który nadal nie wie jakie wzbudza zainteresowanie. Nawet telewizyjne kamery się na nim skupiły. Wreszcie zawodnicy obu drużyn zauważyli brak dopingu i też patrza tam gdzie wszyscy.
W końcu - UUUUHHHH!
Facet skończył, czerwony z wysiłku ale szcześliwy... Schował interes, wyciagnął papierosy i zapałki. W tym momencie widzi, że cały stadion patrzy w milczeniu na niego.
Gościu zamiera z fajką przy ustach i zapaloną zapałka, spogląda powoli wokoło w końcu mówi ze zrezygnowaniem:- Niieeeee no, *****a - nie mówcie, że tu jarać nie wolno...
---------------------------------------------------------------------------------
Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów.
Spytała więc:
- "Jasiu, o co ci chodzi?"
Jasiu odpowiedział:
- "Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!"

Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Nauczyciel powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła.

Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.

Dyrektor: "Ile jest 3 x 3?"
Jasiu: "9".
Dyro: "Ile jest 6 x 6?"
Jasiu: "36".

I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi.
Dyrektor spojrzał na Panią Magdę i powiedział:
- "Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy."

Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań. Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się. (i się zaczęło)

Pani Magda spytała, "co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasiu, po chwili "Nogi."
Pani Magda: "Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?"
Jasiu: "Kieszenie."
Pani Magda: "Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?"
Jasiu: "Kokos"
Pani Magda: "Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?"
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
Jasiu: "Guma do żucia"
Pani Magda: "Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?"
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać...
Jasiu: "Podaje dłoń".

Pani Magda: "Teraz zadam kilka pytań z serii "Kim jestem?", dobrze?"
Jasiu: "OK".
Pani Magda: "Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie".
Jasiu: "Namiot"
Pani Magda: "Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszą".
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
Jasiu: "Obrączka ślubna"
Pani Magda: "Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze".
Jasiu: "Nos"
Pani Magda: "Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem".
Jasiu: "Strzała"

Dyrektor odetchnął z ulgą,
"Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!"


PRAWDZIWA JAZDA ZACZYNA SIĘ TAM, GDZIE W DIESLU KOŃCZĄ SIĘ OBROTY

Moje auto: Renault Laguna II ph I 3.0 v6 24v (2946/207KM) Initiale Paris, benzyna+LPG, 231000km
 
ttimon
Dodany dnia 18-06-2008 20:14
Awatar


Postów: 3415

Data rejestracji: 25.03.2007 22:17
Skąd: dolnośląskie
Jawor

Dwóch pedofilów siedzi przy placu zabaw:
-Ty stary patrz jaka zajebista 7 latka
-Ba! żałuj że nie widziałeś jej 2 lata temu!

Moje auto: Megane GT Stage 3 by TTC, diesel, 108000km
 
renault19.pl Administrator
Awatar
Przejdź do forum: