witam. chcialbym sie zapytac czy warto lac opal do naszych klekotow i czy im to nie zaszkodzi ? tak sie sklada ze mam opal po taniemu ale coraz bardziej sie zastanawiam czy on czasem nie szkodzi nszym silnikom. dodam ze jezdzilem juz wczesniej na opale i auto normalnie sie zachowywalo. tankowalem przez rok na zmiane opal a czasem rope. przy dzisiejszych cenach ropy naprawde mozna zgupiec jak opal mozna zalatawic o prawie 2 zl taniej za litr niz na stacji jest. takze moje pytanie jest czy opal szkodzi naszym silnikom czy tez nie. mam silnik 1.9D bez turbo. Pozdrawiam roberto18

Co nas nie zabije to nas wzmocni

Prawda j est taka ze napewno mu nie pomoże, bo ma mniej oktanów i jest bardizej suchy. Robi sie tak że na 200 l opału dolewa się litr mixolu. Najlepiej przed pompą założyć dodatkowy filtr paliwa. A na zimę dolać trochę dodatku zeby nie robila sie parafina. Napewno uslyszysz setki negatywnych opinii że nie, że zarżnie silnik, że wtryski itp. Ja Ci powiem. Miałem escorta 1.6 D. Zrobiłem na opale 80 tyś km. Kompresja nie spadła, nie kopcił więcej, nie był słabszy. Nie mowie ze nic sie nie stalo ale napewno nic nie zauważalnego. Napewno o opale można zapomnieć przy td. Ale przy zwykłym D można lać. Pomijam że w swietle prawa nie mozna

Ja nawet jeździłem na oleju rzepakowym, wiec o alternatywnych paliwach dla diesla wiele wiem :-)

i cała edukacja na PW wzięła w łeb...

a więc tak, oktany ma benzyna, a nie ON... ON posiada liczbę cetanową tak zwaną kaloryczność, i zdolnośc do samozapłonu. jazda na opale nie zaszkodzi jako tako układowi korbowotłokowemu, ale za pewne zaszkodzi pompie i wtryską, jest również możliwość zapieczenia się pierścieni! lejcie , jeździjcie, a si sami przekonacie. jest to znikoma oszczędność, a silnik jest przystosowany do zasilania ON, a nie oo czy or....

solarisie drogi. Nie mowie że mozna. Ale mi 20 letniego diesla nie bylo szkoda. Mowie tylko o swoich doswiadczeniach i nie namawiam innych

solaris edukacja na pw nie poszla w leb ale chcialem tez uslyszec opinie innych uzytkownikow diesla dzieki za wypowiedzie chyba jednak zostane przy ON dolewajac na mrozy troszke dynaturatu

A pomyslaeś choć by o zwiększonej emisji spalin, a już szczeglnie cąstek stałych po przez spalanie paliwa w nie odpowiednich warunkach...

Niestety mając 19 lat nie mialem na względzie aspektów ekologicznych a jedynie ekonomiczne

roberto18 jesli masz dojscie do opalu ktory jest tanszy o 2zl na litrze od ON to nad czym sie jeszcze zastanawiasz policz jakie masz oszczednosci przy 100km zysk 12zl wiec przy 100 000km 12000zl wiec mozesz smialo za to kupic 10 silnikow nie mowiac o pompach i wtryskach. Pamietaj tylko o mixolu tak jak wspomnial hepos

Prawda jest taka, że opał i ON to ta sama frakcja. Kolegi ojciec w rafinerce tankuje cysterny. Jak ma być opał to dorzuca się barwnik, a co za tym idzie akcyza mniejsza. Najgorsze co może być to opał odbarwiany kwasem siarkowym, on na pewno nie pomaga w spalaniu Według mnie w tej generacji silnikach, nawet nie ma co sie zastanawiać, choć jak ktoś przyłapie nas na jeździe na opałówce to nasze oszczedności idą w łeb.

Polac mu bo dobrze gada
Op i On to jest to samo Czyli jest to ten sam produkt destylacji ropy naftowej .
OP jest zabarwiany na czerwono lub zielono w zaleznosci do czego bedzie dalej przeznaczony. a do On dodawane uszlachetniacze typu zapobiegajace wydzielaniu sie parafiny. OP nie szkodzi w zaden sposób. naszym D i TD schody zaczynaja sie w CR(comon rail) i PW (pompo-wtryski)

Panowie nie mówie już o "suchości" opału ale czy on przypadkiem nie ma wyższej temperatury spalaniaja jezdziłem tylko sporo ciagnikiem na opale i zwyklym ON i o dziwo tam na opale silnik miał wiecej ,mocy i co prawda silnikowi na zdrowie nie idzie ale ja w starym klekocie bym sie nawet nie zastanawial bo majac taka przebitke to z oszczednosci, które zgromadzisz zanim zarrzniesz silnik mozesz kupic drugie auto. Daletgo jesli nie boisz sie kontroli ( co w przypadku osobówek raczej rzadko ma miejsce) to lej i jezdzij i olewaj te wszystkie negatywne opinie pesymistów
Pozdro
ZaMI
PS To jets troche tak jak dyskusja PB czy gaz- tez niby niszczy silnik ale za oszczedności przy duzych przebiegach można na drugie auto nazbierac

ja rozumiem ze mozna zaoszczedzic ale mnie kupywanie drugiego auta czy nowego silnika jak ten mi padnie po opale nie usmiecha mi sie bo ja chce jezdzic na tym silniku i to jeszcze bardzo dlugi okres czasu bo ja jeszcze dlugo nie bede zmienial samochodu. a jak juz mi sie zepsuje silnik remontowałbym go niz kupic nowy. mam autko od nowosci i sumienie by mi nie pozwolilo jakos wyrzucenie tego silnika i wrzucic nowy wiem ze opal jest tani i ze to jest to samo co ON ale barwiony ale po pierwsze wole wydac tą złotowke wiecej i miec porzadnie paliwo ze stacji a po drugie slyszalem ze efekt koncowy opalu a ropy jest takie ze w opale jest wiekszy syf i ze to paliwko popropstu robi z silnika ruinę. myślę ze opał mozna było stosowac w starych mietkach rocznik 85-90 bo te silniki jezdzily na wszystkich ale do naszych diesli to juz sie troszke boje lac bo w rok czasu zaczal troche gorzej zapalac slyszalem tez ze francuskie auta nie bardzo znoszą opał i ze czesto padaja pompy i wtryski. myślę ze będe juz tylko lał ropę do baku a opał odrzuce na bok. Pozdrawiam

P.S zapomnialem dodac ze na lato mam zamiar lac do baku pol na pol baku ropy z olejem roslinnym bo silnik ma wtedy lepsze smarowanie i wyjdzie mu to na dobre

Msl88 nie PW, ale PD. syndrom zacierających se pompek czy padających pomp wysokiego ciśnienia w CR świadczy o tym że nie jest to paliwo do zasilania silników tłokowych , kazda jednapompa czy wtryski się zatrą po mimo stosowania olejów, ale jest coś dzięki czemu pompy i wtryski by się nie zacierały, ale tej tajemnicy nie zdradzę ;] .


ZaMi: zgadza się, OO jest paliwem którym maja byc opalane kotły CO dlatego jest wysokolaloryczny by wyciagnac jak nawiecej temp. tzn. silnik korbowo tlokowy nei jest przystosowany do spalania tego typu paliwa.


roberto18: zdrowe podejście do sprawy. ;]

roberto18 : Jechałeś kiedyś na roślinnym? Jak poczujesz zapach spalin to wiecej tego nie wlejesz

W takim kraju jak nasz gdzie srednia krajowa jest jaka jest i jezdzi sie prawie pelnoletnimi autami ekologia bierze w leb a wychodzi na pierwszy plan ekonomia.

Zresztą w świecie PB i LPG tez sie wywala katalizatory i EGR. A co z ekologią?

Jak zaczniemy zarabiać po europejsku to bedziemy dbac. niestety naga prawda.

P.s. sorki za offtopic

Wracajac do szkodliwosci dla silnika jest tak mala w stosunku do oszczednosci kasy ze szybko sie zwroci ewentualna grozba naprawy.

Pompy sa boscha albo lucas . Budowa pompy w kazdym samochodzie jest praktycznie taka sama wiec nie widze tutaj róznicy miedzy francuskim a np niemieckim. Wtryski hmm na lejesz cały bak i stac Cie juz na wtrysk a zeby Ci padł wtrysk to uwierz wlejesz ze 100 pełnych baków a jeszcze bedzie dobry.
Ja jestem za laniem opału a w kwesti syfu w opale to zalezy jaki masz opał jesli z składu opału badz tez stacji bedzie tak czysty jak ropa a jak od pana kazia z garazu to nigdy nic nie wiadomo ogólnie nie ma róznicy. Jedynie co moze złego Ci spotkac to kontrola przez krokodylki, Zawsze mozna tez kupic sobie uszlachetniacze na stacji ale to bardziej dla sumienia niz silnika

Zawsze mnie smiesza texty jakie to paliwo jest czyste i dobre na stacjach.
Ciekawe czemu ktos w innym watku napisal jakie syfiaste paliwo teraz jest na stacjach i ile wiecej go spala.

na roslinnym jezdzilem w lato i był fajny frytkowy zapach roslinny mozna niestety lac tylko jak są ciepłe dni :/

Ja zrobiłem sobie w starym escrcie instalację na OR. DOdatkowy bak, dwa elektrozawory, grzałka do podgrzewania oleju roślinnego, dodatkowy filtr i tyle Odpalałem na ropie, włączałem grzałki, miałem termometr zainstalowany jak się podgrzał olej roślinny do 25 topni trochę rzadszy sie zrobił przełączałem na OR i jazda

hehehe smieszna staje sie juz ta rozmowa skoro robeto18 twierdzi ze opal zniszczy mu silnik a olej roslinny ktory w porownaniu z opalem i ON nie ma zadnych wlasciwosci i moze tylko pozaklejac pompe i filtr paliwa to nieh leje co uwaza (przynajmniej apetyczny zapach z rury bedzie). Powiedzenie ze opal mozna lac do starych mercedesow uwazam za bezsensowne bo czy to bedzie mercedes z 1980 czy nasza renia z 1994 to silnik ma taka sama konstrukcje. I mowinie ze na stacji to paliwo jest super hiper tez do mnie nie przemawia poniewaz na wielu stacjach typu jet i innych mniejszych sprzedaje sie odbarwiany opal albo rope za wschodniej granicy. Ja akurat mam duzo paliwa zalatwianego z roznych stacji typu orlen i statoil i jak tankuje to na sitku zostaje tyle smieci ze nawet nie zdajecie sobie sprawy.