Mam taki delikatny problem z okreceniem jednej ze srub od skrzyni.
Dotyczy to tylko samochodow z elektryczna pompa wspomagania, ktora jest zamocowana na takiej podstawce, ktora jest przykrecona do skrzyni na dwoch srubach (chyba), Jedna odkrecilem, a mam problem z druga, ktora trzyma ta podstawke i jest wkrecona do bloku przez skrzynia i przez ten wichajster. Za cholere nie mam jak do niej podejsc, bo nie ma miejsca. Nasadka nie wejdzie, plaski tez nie. oczka ktore mam tez nie, wiec co?

Ta sruba jest pod ta blacha na zdjeciu:


Chlodnic juz nie mam, miejsca mam duzo tylko nie mam pomyslu.

No mało tam troche widać. Moze jakies zdjecia z boku ?
Jesteś pewny ze ta sruba wkrecona jest w blok Czy moze w obudowe koła zamachowego. Moze z drugiej strony jest nakrętka Jakoś przeciez musieli ja tam wkręcic. Moze zeby sie do niej dostac trzeba odkręcic cos jeszcze.

Dzieki MACIEJ Wyprobowalwem juz wszystkie mozliwosci, ale zapomnialem o jednej....udalo mi sie odkrecic ta srube nasadka z uzyciem przegubu.

Te patenty francuzow sa nieprawdopodobne. Nie wspomnialem ze przy okazji wykrecilem wszystko co mi przeszkadzalo...nawet termostat.

Luzak co Ty kombinujesz znowu

Probuje wyjac skrzynie i zrobic z tym segerem raz a porzadnie.

Nastepny problem mam:
Z ktorej strony wybija sie ten kolek z prawej polosi? Teraz ten dran nie chce wyjsc...z jednej strony jest takie plaski i wiekszy a z drugiej mniejszy...przypuszczam ze mam walic tam gdzie mniejszy...tylko ze on nawet nie drgie, a wszystko sie gnie.

Seger ci znowu polecial ? bedziesz robil skrecany jak w clio skrzynie chyba da sie w łatwiejszy sposob wyjac

Jak wyjme skrzynie, co sie nie zapowiada szybko to wtedy pomysle nad tym rozwiazaniem i nad innymi Jaki jest latwiejszy sposob?

Jakie fi ma ten kolek?

nie wiem jak to dokladnie jest bo ja mialem to skrecone na śrubce ale tam powinny byc dwa kolki jeden w drugi wsadzony . ja to zrobilem tak ( bo w skrzyni w srodku jest taki sam ) wiertlo o odpowiednim przekroju i wywiercic te kolki a potem srubke wkrecic i spokój

Ps: mi wyjecie skrzyni zajelo 3 godz

No prawde mowiac tez pomysłałem o przegubie ale skoro pisales ze nie mozesz tam włozyć nasadki to i przegub nic by nie pomógł .
Ale to jest nic ....wymienic gumy na mocowaniu przekładni w R25 V6 to jest dopiero gimnastyka, kilka dni roboty a zeby to zrobic po ludzku nalezało by wymontowac skrzynie albo cały zespół napedowy - chore.

Kołej składa sie z dwóch czesci. Tulei rozpręznej i nitu ( w kształcie gwoździa). Najpierw wybijasz ten nit ,a dopiero potem wybijasz tuleje. Potrzebne dwa wybijaki o roznych srednicach.
Nikomu nie poleca stosowac tam srubki bo zazwyczaj jest ona luźna a od tego wyrabia sie wieloklin w półosi ( z powodu minimalnego luzu miedzy polosia a skrzynią ).
Przy wyciąganiu skrzyni naprawde polecam wyjąc cały zespol napedowy czyli skrzynie z silnikiem. Roboty jest naprawde mniej, idzie to szybciej a i trudności i nerwów czlowiek straci mniej. Poza tym wszystko mozna dokladniej rozkręcić czy potem skręcić.

Dzieki chlopaki za wyjasnienie jak ten kolek jest zbudowany. Teraz wszystko juz wiem, oprocz tego jak sie go pozbyc.
Damian wlasnie latwo powiedziec wywiercic. Nie wiem co jest grane i z czego sa te kolki, ale pozbylem sie juz kilku wiertel, a kolek jak byl tak jest, no moze z 2 mm wywiercilem. Albo ja mam jakies wiertla do kitu, albo to jest twardsze od tych wiertel 3 godziny zmarnowalem na jakims zabezpieczeniu i dalej jestem w tym samym miejscu. Rece mi juz opadaja...jutro pojade kupic sobie inne wiertla, moze to cos da w co watpie. Jak juz odkrece to wtedy albo kupie taki kolek, albo srubka i bedzie. Pamietam, ze w F3Nie wybicie tego zajelo mi moze z minute.

Maciej mi juz wystarczy ten kawalek stali

Mam juz dosc

Ja u siebie nie maialem juz tego kolka tylko na srubie skrecone . Jak wsadzisz odpowiednia srube taka ktora wchodzi na wcisk tam (z gwintem tylko na koncu ) a potem mocno skrecisz to niema luzu na wieloklinie . Pozatym mi juz polos wchodzi na wieloklin ciezko tak ze trzeba ja z jakas tam mniejsza lub wieksza sila wbijac .
Przyklad z wiertlem podalem na przykladzie czesci w srodku skrzyni ( nie pamietam juz jakiej ) jest zamocowana podobnym sposobem co polos .

A co do tego z czego one sa zrobione to tamte w skrzyni albo byly miękkie albo ja mialem jakies dobre wiertlo bo to latwo poszlo .


Ps: Djluzak <- gdzies mi sie obilo ze masz dojscia do tych zabezpieczen do skrzyni .
Ja mam takie dorobione ze stali na wymiar oryginalnych i mi jedzie z nimi co chwile
pewnie jakies zamiekkie sa .

Cena kołka rozporowego plus nitu to w ASO 2,66 + 2,66 + VAT , wiec po co sie babrac w jakies przeróbki. Pierscien zabezpieczajacy tez zapewne nie jest drogi ale musialbym to sprawdzić.

Wlasnie moze miales lepsze wiertlo,dlatego jade pozniej do castorami lub obi kupic jakies porzadne wiertla, bo t5ak juz to sklepalem ze na pewno sie te dwie czesci nie rozdziela, poiwedzmy ze zaklinowalo sie na amen. Tak jak Maciej mowi skoro ten nit jest taki tani to nie lepiej kupic sobie takiego jak ma byc? No chyba ze ci sie specjalnie po niego nie chcialo jezdzic.

Damian chodzi ci o te podkladke co powinna byc przed segerem, ta co ci zmielilo? Nie mam zadnych dojsc, kupilem chyba na Glowackiego w CBC, podkladka 35 zl, a seger 19 zl. Przejechalem na tym okolo 1500 km i gdy teraz wyjmowalem to zero sladow zuzycia....jak nowe...tyle ze wyskoczylo. Wiec chyba lepiej dac 30 zeta i miec z dobrej stali niz wytoczyc i miec slabe wytrzymalosciowo....musialbyc to jeszcze hartowac, odpuszczac i przedewszystkim zrobic z jakies twardej stali. Widzisz ze takie dorabiane co zmielilo i sladu po tym nie ma.

Ja bede teraz prawdopodobnie robil taki kolnierz przykrecany do tego kola, bo segerom juz nie ufam, ewentualnie zrobie tak jak pisales z poglebieniem rowka i wstawieniem wiekszej srednicy segera.

No dobra zakupilem wiertla, wybijaki w castoramie i pozniej bede dzialac dalej...masakra.

Wlasnie skonczyly mi sie pomysly....wybijaki pogiete, wiertla nawet tego nie chca scinac.....zostaje mi wyjac skrzynie razem z prawa polosia. Z czego to jest zrobione, ze sie nie da wiercic?
Ma ktos jaki pomysl?

Aha czy jesli opuszcze sanki w dol od strony skrzyni to czy skrzynia wyjdzie mi na wpost przez nqadkole? Teraz dla mnie to jest wazne hhe

Ja mam zrobione na srubie ponieważ tak mialem i tak mi pasuje . Odkad kupilem Renaura wyciagalem ja juz 6 razy bo to albo skrzynia padła albo uszczelniacz na skrzyni a to maglownica a to jeszcze cos . Jakbym mial za kazdym razem rozwiercac te kołki to podziekuje juz na dzien dobry . Sanki odkrecasz z dwóch stron z przodu popuszczasz tak z 10-15 cm w dół potem skrzynia w prawo na max i do góry wychodzi bez problemu tylko nie wiem jak to bedzie z półosią razem podejrzewam ze ciężko

Problem z tymi podkladkami u mnie w miescie jest taki ze co pójdę do jakiegoś sklepu to na dzien dobry slysze tekst nic do skrzyni nic do skrzyni nie mamy .
Dlatego dorabialem

Damian wejdz na chwile na gg!

Nie dziala mi gg jak cos to pisz na pw lub tutaj

To szkoda ze ci nie dziala.

Jak chcesz ta podkladke to ci moge kupic przy okazji lub kupisz sobie jak bedziesz w Krakowie, na miejscu maja nie trzeba prawdopodobnie zamawiac.

A wyjmowales rozrusznik, bo te wszystkie blachy co go trzymaja to masakra (odkrecilem jedna to jeszcze jedna jest co blokuje)....ja musze ja wyciagnac przez nadkole z poloska, nie wiem jeszcze jak ale musze.

Nie da sie tego kolka ani wybic, ani przewiercic Nic sie nie da....

to tak rozrusznik musisz wyciagnac bo jest przykrecony do skrzyni a ciezko go wyciagnac skrzynia Tobie z nic na swiecie nie wyjdzie przez nadkole chyba ze popuscisz cale sanki

Mozesz kupic tylko jak ja ja odbiore od Ciebie ?