Mam renie 1.7GTS '91 na monowtrysku. Po wciśnięciu gazu więcej niż połowę silnik zachowuje się jak by nie dostawał odpowiedniej mieszanki paliwa. jest wołowaty i dopiero po odpuszczeniu nogi z gazu nabiera mocy.
Wygląda to tak jak by miał dwustopniową przepustnicę a po otworzeniu drugiej nie dostawał więcej paliwa.
Poza tym po wciśnięciu mocno gazu jast objaw jak by dostawał nierównomiernie mieszankę co w efekcie daje lekkie falowanie mocy.

Jeśli ktoś się spotkał z czymś takim to proszę o pomoc i z góry dzięki.

Sprawdz TPS

jak zalalem kable (mycie silnika) mialem podobne objawy

Silnik trzeba myc, ale pslaniajac kopulke, okolice przepustnicy w silnikach z pelnym wtryskiem, delikatniej lac wode na alternator. Dobrze po myciu wszystko dobrze przedmuchac sprezonym powietrzem.
W przypadku samochodow zasilanych gazem, odpalac samochod na benzynie i pyrkotac na wolnych obrotach okolo 30 minut, zeby wszystko wyschlo i dopiero przelaczac na gaz.

Nie piszesz przy jakich obrotach wciskasz ten pedał gwaltownie .F3N ma dosc nisko połozony maksymalny moment obrotowy mozna jechac naprawde wolniutko na wysokim biegu i jeszcze ciągnie ale bez przesady .Jezeli przypuscmy na 2 dociagniesz silnik do 5000 zmieniasz na III bieg i gaz do dechy to nie bedziesz miał uczucia zmułowania .Co innego jak przy 2000 wcisniesz gaz do dechy ,wowczas zawsze nie bedzie silnik szedł jak nalezy bo nawet nie zblizył sie do maksymalnego momentu obrotowego ktory w F3N jest umiejscowiony na 2750 obrotów i wynosi 127Nm
Dodatkowo przy przepustnicy jest umiejscowiony tzw"przelacznik pelnego obciazenia" ktory w momencie wcisniecia gazu do dechy wzbogaca mieszanke i jest to odczuwalne lecz tez tylko przy odpowiednio wysokich obrotach .
Co do mycia to myje silnik myjka 120 barową i nie oszczedzam niczego niczego tez nie oslaniam .Poprostu nalezy miec sprawne i bez przebic przewody WN.DObrze zabezpieczona instalacje oraz zlacza przed wilgocią i nic sie nie staznie .Kopułka jezeli jest dobrze przykrecona też nie wpusci do sibie wody .

Wszystko to prawda ale mi i zapewne kolegom nie chodzi o rzeczy oczywiste (bo wiadomo że 70 konny silnik nie bedzie przyspieszał jak porsche od 1500obr) tylko o wykrycie jakiejś usterki. Opisze problem jeszcze raz - stoje na światłach jest lekko z górki, chcę mocniej przyspieszyć, gdy zapala sie zielone światło ruszam wciskam gaz najpierw do połowy, kręce silnik na jedynce do 4000 obr, II i gaz do dechy a on nic (troszke głośniejszy się robi) - jedzie ledwo co tak jakby jakaś ciężarówa się do niego doczepiła lub jakbym dieslem wchodził ponad 4,5tys obr kręce go na tym zamulaniu z nerwów do 6tys i wrzucam III i dalej zamuła, puszczam gaz wrzucam na piątke i powoli przyspieszam lekko wciskając gaz (tak od 70km/h). Po jakimś czasie silnik się uspokaja i jeździ w miare normalnie (jak nie przesadzam z gazem) do puki znów nie docisne mocniej...
Dodam że ta sytuacja na gazie występuje sporadycznie. Trochę się wszystko poprawiło po umieszczenu dolotu w normalny sposób, odłączeniu EGR-a. Według mnie jest jakaś nieszczelność prawdopodobnie w podciśnieniu - nie jestem mechanikiem więc pewności nie mam. Czy może być np coś takiego że zawory ssące puszczaja (w jakiś sposób się rozregulowały lub zużyły) i jak można to sprawdzić? Osobną sprawą jest szczelność kolektora ssącego, który zamierzam niedługo wyciągnąć i uszczelnić bo wiem że są na nim przedmuchy - tyle że to kupa roboty bo kolektor jest połączony razem z wydechowym i sam na pewno sobie nie poradze

Co na początek powiniennes zrobić to podjechac do jakiegos warsztatu i sprawdzić spręzanie ,albo kupić cisnieniomierz w sklepie ,widziałem dzis takie na wystawie .

U mnie objaw byl troszke podobny,pomoglo calkowite zaslewpienie puszka na kolektorze zaworu EGR.

Czy taki pomiar wykonają mi na stacji szybkiej obsługi (norauto, carman itp) i ile za to mogą wziąć ?

NIe wiem czy są to objawy złego ciśnienia bo do pewnego momentu silnik pracuje płynnie tylko po gwałtownym dodaniu gazu zamiast przyspieszać tylko słychać jakby przelatywało powietrze przez filtr a nie dostawał do tego powietrza paliwa. Myślę, że można to porównać do gażnika dwugardzielowego, gdzie przy otwieraniu pierwszej przepustnicy wszystko jest OK a po otwarciu drugiej nie dostawał w drugiej gardzieli paliwa więc miesznaka byłaby za uboga a po zamknięciu drugiej przepustnicy mieszanka staje się bogatsza (bo mniej powietrza) i silnik nabiera mocy. Ale jak to jest w jednopunktowym wtrysku ta ja nie wiem

Co t takiego ten zawór EGR?

Powinno być ok .Powyzej 2500 obr wcisniecie pedalu do konca powinno dawac niezle przyspieszenie na III biegu (dzis testowane) i nie ma prawa sie nic mulić .Sprawdz dokładnie przewód do czujnika pocisnienia .Być moze pompa paliwa jest mało wydajna albo filt paliwa przytkany .Sprawdzic nalezy takze cały kolektor czyli wszelkie uszczelki zaślepki itd... W f3Nach prawie zawsze jest dziurawa zaslepka na kolektorze ssacym dokladnie umieszczona po przeciwnej stronie co wąz do serwa hamulcowego.
Sprawdzic kolektor ssacy jest w miarę łatwo ,zostawiasz samochod na biegu jalowym bierzesz do reki spray w krytycznych sytuacjach moze to byc nawet dezodorant ale lepszy jest wd40 ze słomką i psikasz w newralgiczne punkty czyli uszczelki laczenia itd ...jak silnik zmieni swoje zachowanie to znaczy ze WD40 zostal zassany i juz masz nieszczelnosc .Sprawdz tez przelacznik pelnego obciazenia o ktorym pisalem wczesniej jest on umieszczony obok silownika biegu jalowego i ida do niego dwa przewody.Sprawdz instalacje WN ,odleglosc elektrod na swiecach.
Zawór EGR jest to zawor recyrkulacji spalin ,przy gwaltownym dodaniu gazu otwiera on kanał ktorym spaliny przedostaja sie do kolektora dolotowego co przymula troche silnik bo powietrze nie jest "czyste" .Jest to podyktowane jakimis normami odnosnie ochrony srodowiska i tylko do tego to słuzy .W 19stce jeszcze jest natomiast W R21 mam calkowicie zdemontowany i wiszą tylko dwa przewody do zaworu elektromagnetycznego .