bo u mnie z rana po mroznej nocy rozruch trwa ok 4-5 sekund...ale już po 2 minutowej jeździe i ponownym uruchomieniu silnika zaskakuje praktycznie od razu... akumulator doladowywuje prewencyjnie co tydzien bo autko stoi pod chmurka, a alarm ciagnie prad i na dodatek mrozy...
I teraz pytanie: czy tak dlugie krecenie rozrusznika jest normalne dla R19 czy moze to wina kabli albo czegos W sumie nie przeszkadza mi to ale nie chce pewnego zimnego ranka niespodzianki...

hmmm, świece były wymieniane bodajże przy 201 tys. km... co do kabli to w jaki sposób je sprawdzić szczerze mówiąc sprawdzanie poprzez kupowanie nowych kabli nie bardzo mnie bawi
a tak nawiasem mówiąc to ile one kosztują
Silnik mam 1,7 bodajże na jednopunkcie...

Witam. Ja mam taki sam silnik i u mnie kreci podobnie. Trzeba poczekac okolo 3-5 sekund. Wymienilem kable i swiece i dalej jest tak jak bylo. Kable kosztuja okolo 70 zl za zamniennik do okolo 100 zl za oryginalne. U mnie jak wlacze swiatla to wyraznie spadaja obroty do okolo 500.

hmmm no to chyba dam sobie spokój i przyjmę że TTTM...

no dokładnie ja mam niestety u siebie to samo Nawet jak jest mrozniej to musze zakrecic raz, auto nie zapali a rozrusznik przestanie krecic, wylanczam do pozycji off kluczyk i krece jeszcze raz ale juz zapalajac autko. Troche mnie to denerwuje ale zacytuję Ciebie TTTM

W moim aucie jest dokladnie tak samo - zastanawiam sie tylko jak wyglada w silniku F3N regulacja luzu zaworów,jezeli nie jest hydrauliczna to moze przyczyna tkwi wlasnie w luzach.Pamietam ze w polonezie moj ojciec mial podobny problem, po korekcie problem ustapil, okazalo sie ze luz byl za maly

dla silników F2N F3N F3P luzy zaworów (na zimno ) wynoszą:
ssący 0,20
wydechowy 0,40

Mam i w R19 i w R21 takie same silniki czyli F3N na pojedynczym wtrysku i kecenie to normalna sprawa i obojętnie czy kręce na gazie czy na benzynie .W wielopunktowym to wyglada lepiej gdyż braciszek ma P 205 GTI i u niego zapłon nastepuje szybciej nawet na resztkach akumulatora.

U mnie też trzeba długo kręcić rozrusznikiem, rano gdy jest zimno to także z 5s gdy się silnik rozgrzeje jest troche lepiej, lecz najlepsze rezultaty osiągnąłem gdy kilka razy włączałem i wyłączałem silnik (na benzynie nie na gazie) wtedy palił od razu(pół obrotu rozrusznika). Pytałem się kilku mechaników co to może być i odszymałem odpowiedź, która mnie w żaden sposó nie satysfakcjonuje tzn " to jest duży silnik i musi chwile pokrecic" lub "ten typ tak ma" . Ale ja jestem wytrwały i jednak szukam przyczyny i powoli (po przeczytani kilku mądrych książek) dochodzę do wniosku, że coś jest nie tak z podciśnieniem(pewnie też dlatego musiałem odłączyć zawór EGR bo nie działał poprawnie). Jak będzie cieplej to spróbuje się zająć tym problemem samemu.

hmmm mnie tam w sumie to nie przeszkadza.... jedyne na czym mi zależy to pewność że rano jak będę się śpieszył do roboty to auto odpali... wcześniej myślałem że akumulator mam słaby ale po doładowaniu było to samo...
Tak czy siak życzę powodzenia w poszukiwaniach no i oczywiście jak już znajdziesz przyczynę to pochwal się na łamach forum!

Wydaje mi się że kręcenie 4-5 sekund nie jest normalne. Ja mam F3N silnik i tak mnie to kręcenie wk..... że aż boli.
Jak zrobi się cieplej to się za to wezmę.
Ale mam 4 pomysły tzn:
1. Koniecznie sprawdzić zawory.
2. Sprawa niskiego napięcia na cewce podczas kręcenia rozrusznikiem.
3. Czasami rozrusznik przy kręceniu zabiera cały prąd a na świece idzie g....
4. Sprawdzić paliwo czy nie schodzi z powrotem do baku.

Po sprawdzeniu 4 pkt MA PALIĆ za dotknięciem. Nie widzę tego inaczej.

Mam R19 z 93roku gaznikowy 1.4 Na benzynie pali zawsze na dotyk niezaleznie od temperatury i warunkow atmosferycznych, jeszcze nigdy nie mialem problemow zeby krecila i nie chciala zapalic. Natomias jezeli odpalam na gazie to wtedy musze pokrecic okolo 5 sekund a nawet czasami i dluzej. Moze macie jakis pomysl zeby na gazie zapalał lepiej?

Mam R19 z 93roku gaznikowy 1.4 Na benzynie pali zawsze na dotyk niezaleznie od temperatury i warunkow atmosferycznych, jeszcze nigdy nie mialem problemow zeby krecila i nie chciala zapalic. Natomias jezeli odpalam na gazie to wtedy musze pokrecic okolo 5 sekund a nawet czasami i dluzej. Moze macie jakis pomysl zeby na gazie zapalał lepiej?

Mam R19 z 93roku gaznikowy 1.4 Na benzynie pali zawsze na dotyk niezaleznie od temperatury i warunkow atmosferycznych, jeszcze nigdy nie mialem problemow zeby krecila i nie chciala zapalic. Natomias jezeli odpalam na gazie to wtedy musze pokrecic okolo 5 sekund a nawet czasami i dluzej. Moze macie jakis pomysl zeby na gazie zapalał lepiej?

Sorki ale mowa tu o silnikach 1,7 i 1,8.
W 1,4 jest normą takie zapalanie na dotyk
Co do gazu to nie wiem, nie mam możliwości odpalania na gazie, odpala na benzynie i automatycznie przechodzi przy 2500RPM.

U mnie "pali" dosyć szybko (napewno nie 4-5 s.) ale nie jest "na dotyk". Jednak dopóki nie mam problemów z odpaleniem nic nie zmieniam.

Witam Was u mnie tez rozrusznik nie pali na dotyk.Trwa to około 3 sekund a na końcu słychać głośniejszy efekt zgrzytu mechanicy mówią że jednak rozrusznik jest do wymiany..zobaczymy w przyszłym miesiącu.......

Witam Was u mnie tez rozrusznik nie pali na dotyk.Trwa to około 3 sekund a na końcu słychać głośniejszy efekt zgrzytu mechanicy mówią że jednak rozrusznik jest do wymiany..zobaczymy w przyszłym miesiącu.......

Witam wszystkich. Umnie podobnie jak u badiego nie (zawsze) pali na dotyk czasami kręci 2 góra 3 ekundy

u mnie zależy kiedy, bo jesli renia stoi nockę w garażu to rozrusznik kręci 1-2 sekundy, a gdy stoi na dworze to kręci okolo 3 sekund
czyli jak na moje oko wszystko jest ok