Ostatnio od koleżanki słyszałem podobnież prawdziwą historię...
Otóż ów koleżanka wzięła podprowadziła ojcu poloneza i pojechała do miasta ale niestety poligon odmówił posłuszeństwa.. I żeby tatuś się nie dowiedział zadzwoniła po koleżankę żeby zholować poldka i wepchnać go do garażu... Koleżanka przyjechała podczepiły auto i ruszyły... I niestety nie udało im się.. Polonez wpadł do rowu... Przyjechała policja a oto relacja tej koleżanki: podczepiłyśmy poloneza jedziemy rozmawiamy a tu na zakręcie nas nagle ściągneło....

@guciowsk: a to pech i tatuś się dowiedział

heh Ey a co do tej sytuacji to autentycznie taka sytuacja miała miejsce w Lesznie w Wlkp. dwie laski się holowały wsiadły obie do auta z przodu to tylne auto jechało samo i porysowało 5 innych aut panie zatrzymały się na wiadukcie jak się zorientowały o co Kaman hehe I tym sposobem panie stały się sławne a przeczytać o nich można było w gazecie

pewnie blondynki.....

Nio tego to już nie wiem ale mądrością nie grzeszyły hehe

jeżeli nazwać mądrość grzechem to one pobożne i świątobliwe jak nie wiem były