Menu główne
Forum
Klubowicze
nazgul |
Dodany dnia 24-09-2005 23:27 |
Postów: 86 Data rejestracji: 16.08.2005 22:31 Skąd: - |
Witam ma taki problemos. Wymieniałem sobie kable WN i rozkęciłęm kopułkę, przetarłem papierkiem ściernym te w kopułce w środku metalowe cosie i przykęciłem przez pomyłkę tylko na jedną śrubkę tak że trochę była luźna - znaczy trzymała się, bo mocno dokręciłem, ale można było ręką ją ruszyć. powytkałem kable i nawet zgodnie z instrukcją coby kabel z kopułki poszedłą do odpowiedniego cylindra i nawet do świec zajrzałem i ok. Kręcę i nic. chełtam chełtam i nic rzęzi ale nie zaskakuje. Popatrzałem jeszcze raz dokręciłem kopułkę docisnąłem kabli i nic. Akumulator rozładowałem i już nawet nie mogę zakręcić. Radyjko tylko gra. Wstawiłem inny akumulator od kolesia i też nic Też go rozładowałem. Czy mogłem coś popsuć przez niedokręcenie kopułki. Wiem że mogłem kable popsuć bo już w nerwach je cisnąłem i wciskałem jak tylko się da. Ale czy mogłem coś z zapłonem uszkodzić czy jeszcze coś innego. Poratujcie sierotę Pozdrowionka. |
|
|
renault19.pl | Dodany dnia 24-09-2005 23:27 |
Maciej_R21 |
Dodany dnia 25-09-2005 00:02 |
Postów: 2996 Data rejestracji: 05.02.2005 17:09 Skąd: śląskie Pszczyna |
shire1 napisał(a): Witam ma taki problemos. Wymieniałem sobie kable WN i rozkęciłęm kopułkę, przetarłem papierkiem ściernym te w kopułce w środku metalowe cosie i przykęciłem przez pomyłkę tylko na jedną śrubkę tak że trochę była luźna - znaczy trzymała się, bo mocno dokręciłem, ale można było ręką ją ruszyć. powytkałem kable i nawet zgodnie z instrukcją coby kabel z kopułki poszedłą do odpowiedniego cylindra i nawet do świec zajrzałem i ok. Kręcę i nic. chełtam chełtam i nic rzęzi ale nie zaskakuje. Popatrzałem jeszcze raz dokręciłem kopułkę docisnąłem kabli i nic. Akumulator rozładowałem i już nawet nie mogę zakręcić. Radyjko tylko gra. Wstawiłem inny akumulator od kolesia i też nic Też go rozładowałem. Czy mogłem coś popsuć przez niedokręcenie kopułki. Wiem że mogłem kable popsuć bo już w nerwach je cisnąłem i wciskałem jak tylko się da. Ale czy mogłem coś z zapłonem uszkodzić czy jeszcze coś innego. Poratujcie sierotę Pozdrowionka. Nie zebym sie czepiał ale post napisany jakoś bez ładu i składu szczegolnie w pierwszej jego częsci .Moja rada : Podłącz piąty srodkowy przewód do kopułki ,ktory idzie z cewki . Założ palec rozdzialacza o ile go sciągałeś ,sprawdz czy nie zlmałeś styku węglowego ktory jest w kopułce . |
nazgul |
Dodany dnia 25-09-2005 00:30 |
Postów: 86 Data rejestracji: 16.08.2005 22:31 Skąd: - |
Dzięki za odzew. Możę to trochę nieskładne, ale boję się że coś narozrabiałem. Kopułka w środku jest ok. palec też. Ale czemu nie odpala?. Acha raz odpaliła ale chodziła dziwnie szarpała i zdechała. I już więcej się nie odzywa. |
|
|
Maciej_R21 |
Dodany dnia 25-09-2005 09:21 |
Postów: 2996 Data rejestracji: 05.02.2005 17:09 Skąd: śląskie Pszczyna |
Bo żle podłączyłeś przewody .Poszukaj w archiwum są tu gdzies schematy podłączeń .A silniki 1,4 i 1,7 mają inne podłączenia .I jezeli o coś pytasz to podawaj jak najwiecej danych ,jaki silnik ,ktory rocznik itd . |
nazgul |
Dodany dnia 25-09-2005 11:02 |
Postów: 86 Data rejestracji: 16.08.2005 22:31 Skąd: - |
Ok dzięki Dziś jeszcze popatrzę. Przewody są jednak dobrze podłączone - w/g schematu z forum do mojego silnika 1721 mono. Mój wóz to PhaseII 1994 RT Może jednak kabel się uszkodził podczas podłączania? lub kopułka podczas czyszczenia? Ale czy mogłem coś przez to chełtanie bez opamiętania uszkodzić? Aparat zapłonowy czy zapłon przestawić lub rozrusznik? Proszę o wskazówki! |
|
|
Krzychup |
Dodany dnia 25-09-2005 11:32 |
Postów: 4472 Data rejestracji: 10.03.2005 22:32 Skąd: wielkopolskie Poznań |
Wykręć jedną świece i zobacz czy masz iskre. Jak jest, to sprawdź podłączenie przewodów (kolejność), jak nie masz iskry, to albo aparat, albo kable uszkodzone.
Mam nadzieje, że wiesz jak sprawdzić iskre? Pozdrawiam Krzychu Moje auto: Honda Civic, benzyna+LPG, 200000km
|
Maciej_R21 |
Dodany dnia 25-09-2005 19:28 |
Postów: 2996 Data rejestracji: 05.02.2005 17:09 Skąd: śląskie Pszczyna |
Jezeli jest to układ wtryskowy to nie ma tam zadnego aparatu zapłonowego ,jest tylko rozdzielacz w postaci kopułki i palca .Być moze jak miales nie dokręconą kopułkę to palec zablokował sie o ktoryś styk i połamał .Musisz zdjąc kopułkę sprawdzić czy wszystko jest na swoim miejscu ,czy styk środkowy jest cały czy swobodnie sie przesuwa w prowadnicy .Reszta to kolenośc podłączeń . Co do nie palenia na benzynie to do sprawdzenia układ paliwowy czyli pompa ,filtr paliwa ,wtrysk.Z tego co piszesz silnik zaskakuje tylko brak mu wydajności czyli leci za mało paliwa ,powodem moze być zapchany filtr lub brak wydajności pompy .Wtryskiwacz także mógł sie zatrzeć ale zdarza sie to bardzo rzadko .Przy uzywaniu LPG silnik nalezy zawsze zapalać na PB (zimny silnik) w ten sposob mamy zawsze pod kontrolą sprawnośc układu paliwowego a i oszczedzamy membrany w reduktorze nie katując ich na zimno. |
Los_sandalos |
Dodany dnia 25-09-2005 21:55 |
Postów: 328 Data rejestracji: 19.02.2005 15:33 Skąd: - |
Sprawdź czy na wszytkich cylindrach masz iskrę. Wystarczy poluzować kabel na świecy i oddalać go od świecy. Druga osoba oczywiście kręci rozrusznikiem. Jeśli nie słychac "strzałów" przy odsunieciu o około 1 cm od max dociśnięcia to znak, że iskry nie ma. Możesz też oczywiście wziąć jakąś starą świecę i pokolei zakładać je na kolejne przewody idące do cylindrów. świecę należy połozyć na głowicy aby miała dobrą masę.
Jeśli na wszystkich cylindrach jest iskra to znaczy, że pokręciłeś kolejność przewodów. Innej mozliwości nie ma. Jeśli gdzieś brakje iskry albo jest ona niezbyt mocna to znaczy, że usterka jest w rozdzielaczu albo winny jest któryś przewód. R19 1992 Phase I F3NL 740 1721/73hp
R safrane 3.0 V6 1993 |
|
|
nazgul |
Dodany dnia 26-09-2005 09:20 |
Postów: 86 Data rejestracji: 16.08.2005 22:31 Skąd: - |
Wielki dzięki za porady. Wiedziałem że mogę na WAS liczyć. Usterki jeszcze nie zlokalizowałem - dzisiaj będę miał prostownik a jak już naładuję to napiszę jak mi poszło. Wydaje mi się że po prostu zalałem świecę i stąd niemożność odpalenia. Jutro się przekonamy co to było. Jeśli macie jeszcze jakiegoś pomysła to piszcie. Narka. |
|
|
Maciej_R21 |
Dodany dnia 26-09-2005 13:47 |
Postów: 2996 Data rejestracji: 05.02.2005 17:09 Skąd: śląskie Pszczyna |
Jezeli nie zapali po kilku sekundach krecenia to nie krec wiecej bo po pierwsze ,zabijesz akumulator ,po drugie zabijesz rozrusznik . |
nazgul |
Dodany dnia 27-09-2005 00:06 |
Postów: 86 Data rejestracji: 16.08.2005 22:31 Skąd: - |
Odpaliła! Chyba to były zalane świece Aż się człowiek zdenerwował . Dzięki za wszystko Tak przy okazji to zaślepiłem małą czrną gumkę z tyłu silnika między 3 i 4 cylindrem i silnik już ładnie gra To rozwiązanie z forum a mechanicy by mi zawory piłowali hihi Dzięki jeszcze raz i przydatne to forum |
|
|
nazgul |
Dodany dnia 03-10-2005 10:28 |
Postów: 86 Data rejestracji: 16.08.2005 22:31 Skąd: - |
Jednak moja radość przedwczesna była. Silnik fakt odpalił - wina brak paliwa i zalane świece. Ale 3 cylinder nadal coś szwankuje. Zaślepka jednak nie pomogła chyba trzeba sprawdzić zawory. Pytanie gdzie sprawdzić zawory w Szczecinie (okolicach)? Pozdrawiam. |
|
|
renault19.pl | |
|
|
Przejdź do forum: |