Cześć.
Słyszałem, że diesle chodzą bez problemu na oleju rzepakowym, ew. innym spożywczym.
Macie jakies doświadczenia, informacje na ten temat?
Czy można po prostu lać ten olej bez żadnych przeróbek silnika?

Ze swojej strony wiem już, że:
1. Potrzebna jest grzałka na silnik, bo olej spożywczy w niskich temperaturach (juz 0-5 stopni) zmienia stan skupienia. W lecie raczej nie ma problemu.
2. Paliwo na jakim jeździmy podlega akcyzie i musimy ją zapłacić. Podobno policja sprawdza paliwo czasami. Tak sobie jednak mysle, że chyba można zapłacić samą akcyzę jakoś... ma ktoś jakiś pomysł jak to zrobić?

Pozdrawiam,
Cekir

Nie jest zabronione jezdzenie na oleju roslinnym wiec policja oprócz usmiechu nic ci nie moze zrobić.Biorąc pod uwagę moją ogólną niechęc do silników diesla i zdania ze te silniki powinny pracowac tylko w maszynach rolniczych ,to śledziłem troche temat i diesel bedzie chodził na kazdym oleju ,nawet na starym oleju silnikowym .Klubowicz PIKUR przejechał juz ok. 3000km na mieszance bez zadnych przeróbek .Leje chyba proporcje 6:4 albo 8:2 czyli 8 litrów ON i 2 litry kujawskiego .Nie zauważył zadnej roznicy w prowadzeniu samochodu ,i powiem że gdybym mial dieslka pod reką to bez namysłu bym mu zatankował roslinny i zobaczył co sie bedzie działo .Oczywiscie jezeli chodzi o gęstośc to trzeba go rozrzedzić własnie za p[omocą ogrzewania.

A jakies info o takiej grzalce?
jak to wyglada, ile kosztuje grzalka i montaz, jak to sie montuje, etc.

Czyli krotko mowiac na samym kujawskim nie pojedzie?

W drugim przypadku mozna na samym oleju rzepakowym jezdzic? po podgrzaniu oczywiscie?

Jak to jest z ta akcyza na olej spozywczy, ktos sie orientuje?