Ostatnio, po raz kolejny irytowało mnie odbijanie się deski w szybie. Świeciła się jak psu wiadomo co. Niech się i świeci, ale jak się w szybie odbija, to nic nie widać. Zacząłem więc próby matowienia. Na pierwszy strzał poszła pasta do docierania zaworów - nic nie dała, prócz dobrego wyczyszczenia wszelkich porów. Kolejny pomysł, to zmatowienie ściereczką ścierną - coś a'la ta ścierna strona gąbki kuchennej. Brak efektu, bo guma z jakiej jest zrobiona deka nic sobie z tego nie robi. Wpadłem zatem na dość dziwny pomysł. Odtłuściłem deskę używając NITRO (wiem wielu będzie narzekać, ale nic jej się nie stało prócz dokładnej czystości, bo nitro doskonale usunął wszelkie plaki stosowane przez lata). Oczywiście nasączamy ścierkę i czyścimy dechę. Potem położyłem na to warstwę PLASTIC PRIMERA z mototipa. Przezroczyste coś i szybko schnie. Jak wyschło (jakieś 5 min na słońcu) Spowrotem ściereczka w dłoń i matowienie powierzchni - o dziwo matowi się ten primer i uzyskałem w końcu mat. Najlepsze efekty dało matowienie wzdłuż deski, czyli równolegle do szyby czołowej. Teraz jestem zadowolony z efektu. Może komuś się te uwagi przydadzą.

Reasumując

1. Odtłuścić deskę (benzyna, nitro - kto co lubi i uważa)
2. "Położyć" warstwę Plastic Primera (może bezbarwny lakier też dałby radę)
3. Zmatowić nałożoną warstwę.
4. Cieszyć się co najmniej o połowę mniejszymi odblaskami.

Deska wygląda nadal jak oryginał, ale nie świeci się jak łyse czoło.
Dzisiaj pogoda lipna, ale jak będzie słonecznie to może wykonam zdjęcia po operacji, bo przed to już za późno. Choć używając NItro pewnie dałoby się "umyć" warstwę Primera i deska byłaby znowu w 100% bez modyfikacji

no muszę przyznać, że pomysł ciekawy. Ja myślałem nad obiciem deski jakimś welurem, sproboje Twojego sposobu, może u mnie też zadziała

Poczciwe ph1 już z takich materiałów deski mają, ze się świecą jak "łyse czoło" Nie bez znaczenia jest też faktura powierzchni deski - są tam duże pola gładkich powierzchni a pory są dość rzadkie. W ph2 było już chyba bardziej współcześnie - z licznymi porami. Mnie np. nie przeszkadza to świecenie - prawdopodobnie dlatego, że przeważnie deska pokryta jest u mnie grubą warstwą kurzu

Jeśli ktoś jednak chce zmatowić deskę to można to również zrobić mechanicznie - na sucho papier P-800 a później pociągnąć jakimś środkiem do plastików. Są też dostępne czernidła do opon i plastików, które dają efekt mat, ale to tylko dla tych, którzy mają czarne deski.

czytałem troche o flokowaniu, na bank się nei bedzie świeciło, i tak się zastanawiam własnie czy sobie deski z ph2 troszke nie przerobić i oddać do takiego czegoś, jak myślicie?

jeśli chccesz to oddaj, proste cena troche jest ale;]

Tylko że po flokowaniu to wychodzi takie mechate - coś a la wykładzina dywanowa. Czyszczenie tego to duże wyzwanie zwłaszcza jak coś się wyleje.

mam auto 3 lata i jeszcze nic mi sie nei wylalo na deske, więc nie ma co się martwić
widziałem kiedyś środek samochodu tak zrobiony i muszę przyznać, że mi się podobał

@Obywatel: są rozne. krociotke i włochate

ah, ta co ja widziałem, miala takie krotkie, cos jak welur.
A widziałem tez na allegro takie maty samoprzylepne równiez coś ala welur, moze cos takie?
ale chyba wolalbym oddać deske do flokowania, bo mam w planach kilka przerobek deski...zobaczymy jak z kasa jeszcze będzie