niestety element to element, wszędzie teraz tak liczą

nie wszedzie

no sory ja tak nie licze

Hejas. Spojlerek właśnie sobie wysycha po podkładowaniu. Powiem szczerze, że całkiem ładnie i równiutko wyszło. Dzisiaj wieczorkiem jeszcze drobne przeszlifowanko, finalizacja podkładu i zabawa z kolorkiem :>
A powracając do tematu kosztów u lakiernika, to moim zdaniem przesadzają z cenami jak cholera bo za chwilę pracy 200 stówy? Heloł

chcesz miec cos dobrze i tanio zrobione zrob to sam .He pol meganki sam pomalowalem po konsultacjach ze znajomymi i jak dla mnie jakosc jest wystarczajaca jak bedzie cos odlazic to pomaluje sie 2 raz za jakis czas

Dokładnie tak jest i u mnie. Poza tym to tylko sojler, a na czymś doświadczenie w lakierowaniu zdobyć trzeba. Już jest ogarnięty i przygotowany do polożenia kolorku, kto wie, może nawet i jutro. Trzymajta kciuki :>

he eh bys blizej mieszkal to bym ci jeszcze sprzeta uzyczyl -300 za element to troche przesada ze strony lakiernikow -i przewaznie i tak kiche odwalaja .Nie zycze powodzenia bo sie nie uda -zrabiesz wyszlifujesz i powtorka az do stanu bdb

@kosiarz79: Miło z Twojej strony, ale ja patrzę na to z innej strony, pucha bazy 15 zyli, to niewielka strata jak coś spratolę i trzeba będzie przeszlifować.
Teraz pytanie, jaką gradację papieru wybrać do przetarcia podkładu przed położeniem kolorku, bo mam kilka rozbieżnych wersji, jedni mówią żeby delikatnym np.800, a drudzy, że jak będzie za gładziutko to może baza później pękać i odchodzić i dali mi zagwozdkę. Pomożecie?

Gładko to pojęcie względne,papier 800 zostawi mikro rysy i baza bedzie trzymać.A powierzchnia musi być równa bo jak położysz lakier wszystkie wady wyjdą.

@grzes70: tenks wielki, potwierdziłeś to czego ja się trzymałem w dyskusji z peudolakiernikami. Dzisiaj go zjadę na mokro, umyję i zostawię na dobę do przeschnięcia, a potem hajdabędzie z pierwszą warstwą bazy

Cienko i równomiernie, mimo że to szpray Pamietaj że lakier "rozłazi" sie po chwili.

No i temperatura najlepiej żeby była pokojowa, a spray postał dobrą chwile przy piecu albo kaloryferze.

No mam już dobrą instrukcję z netu ściągnietą. Poczytałem trochę, ale nikt nie napisał, czy trzeba cokolwiek delikatnie matowić każdą położoną warstwę bazy i lakieru przed napryskaniem kolejnej.
Poza tym, podkład właśnie kończy sezonowanie, jutro mokre szlifowanko, suszenie, odtłuszczenie i do dzieła. Powiem wam, że mam do sprawdzenia patent związany z przykreceniem, ale o tym napiszę jak to sprawdzę, a teoretycznie zapowiada się perfekt

Baze malujesz w czasie 10-15minut powiedzmy miedzy warstwami, nie wolno dotknac niczym wtedy.

Nie mozna dopuscic żeby poszczegolne warstwy pozasychały przed nałożeniem kolejnych, to ma tworzyć całość, wiec musze sie połaczyć.

Podobnie z bezbarwnym. Dobrze jeżeli bedzie pryskany niedlugo po ostatniej warstwie bazy, ale to juz podobno nie ma znaczenia.

no i git, fachurę dobrze mieć pod ręką. Szkoda, że w poradniku nic o tym nie było, ale tak na zdrowy rozum, to masz absolutną rację, bo w przeciwnym wypadku groziłoby rozwarstwieniem.

Wielu "malarzy" czeka aż baza wyschnie i dopiero klarem walą.
Dla mnie tak nie powinno być, potem są takie kwiatki że zaczynają całe płaty bezbarwnego odłazić po czasie, w moim mniemaniu przez to że klar nie był kładziony na jeszcze w miare świeżą baze.

Ale to moze koledzy którzy w tym siedzą sie wypowiedzą.

@maestro: Chyba masz rację. takie auta stoją u mnie pod blokiem i faktycznie, płatami złazi lakier jak cholerka. Czyli jest to dowodem na to, że klar nie połączył się z bazą, jak przynajmniej tak to kminię.

Pare rzeczy w tym swoją już ŚP fioletową lakierowałem i przez 5 lat nic sie nie działo z klarem czy samym lakierem.

@maestro: no i widzisz, o takie sprawdzone patenty mi chodzi, bo tego żaden poradnik nie zastąpi.


Treść dodana dnia 28-09-2010 21:52:

jak jutro zabiorę się za robotę, to zacznę wszystko dokumentować fotograficznie, a potem wybierzez się co trza i zrobi się na FAQ, tak dla potomności.

Dość często na bezbarwnym pisze żeby kłaść 30 minut po położeniu bazy.W większości przypadków maluje się na "mokrą" warstwę poprzednią,bardziej to wymaga wyczucia niż patrzenia na zegarek.Chyba że producent lakieru podaje inną technologię malowania.

@grzes70: Tak, masz rację, tak też piszę i moim pojemniku z klarem. Wczoraj malowałem i lakierowałem kratki nawiewu i takie tam pierdółki od drzwi i kurka, jak na pierwszy raz chyba poszło nieźle, tylko łatwe nie było jak się nigdy tego nie robiło. Jak uda to zamontuję dzisiaj w Renacie i pstryknę fotę. Nara :>


Treść dodana dnia 30-09-2010 20:05:

Witam. Właśnie zamontowałem do Reni kratki i dodatki. Sorki za marną jakość zdjęć, ale robione przezd chwilą i fonem, wiec światełka mało było i trochę ostrość kulała. Tak na 100% to sam dopiero jutro zobaczę jak to w dziennym światle się produkuje, ale na piwrwszy rzut oka mi się podoba.
http://www.fotosi...ba196.html
http://www.fotosi...6921c.html
http://www.fotosi...2f453.html
http://www.fotosi...628ae.html