Witam. Problem wygląda tak do TPS dochodzi 6,20v zamiast 5,12v i przez to na wyjściu nie można zejść poniżej 1,20v a powinno być 0,20v. Ma ktoś jakiś pomysł na to?

Na zapłonie czy na odpalonym silniku?

napięcie daje ecu - może stabilizator w środku padł?

i na zapłonie i na zapalonym silniku jest za duże

Sprawdzałeś względem 3 kabla w TPS'ie czy względem inne masy? bo może tu gdzieś jest różnica.

to samo 1,31 na wyjściu

Dziwne
Musiało się coś popitolić ECU bo powinien wysyłać 5v.

A coś siędzieje z samochodem?
Bo w zasadzie to on bada spadek napiecia /oporność. Więc teoretycznie może mu nie robi różnicy że masz 6,3 zamiast 5 bo spadek ciągle jest 4,8 pomiędzy obydwoma?

robi bo na wyjściu pokazuje za duże napięcie czyli tak jakby przepustnica była w 1/4 otwarta.
Który to pin w kompie?

Nie robi jeżeli bada różnice pomiędzy dwoma.
Pamiętaj że TPS to opornik nastawny i komp bada oporność nie napięcie.

Ale to mądre głowy by się musiały wypowiedzieć.

Który pin?
Zasilanie czy sygnał? czy masa?

to jak mam teraz odpowiednie nastawy tps-a znaleźć?
a pin mi chodziło zasilanie do tps te +5v

No taką żeby różnica pomiedzy zasilaniem a sygnałem była na te .2 V

Czyli jeżeli masz zasilanie na 6,3V to na wyjściu powinno być (1.3 +0.2=) 1.5 Volta.

Powtórze pytanie:
Czy coś się dzieje z samochodem?
Braki mocy?
nierówne obroty?

Ogólnie objawy źle ustawionego TPS to podwyższone obroty, dławienie chwilowe, duże spalanie.

mierzymy miedzy 1 a 3 pinem tak? i ustawiamy 0.19

wszystkie powyżej pasują
obroty falują 1000-1300
czasami się przydławi
a spalania jeszcze nie znam bo to nowy nabytek

od wieków i zarania dziejów, górale niepamiętają nawet tych czasów ustawiało sie na 0,21 i 4,95 powinno być przy maxie. Tak od zawsze pamietam i tak zawsze sie ustawiało.

i tak już jest ustawione.


Treść dodana dnia 12-08-2011 19:43:

Sprawa na dzień dzisiejszy wygląda tak po ustawieniu TPS 0,21v przy pełnym otwarciu przepustnicy jest 4,2v czyli za mało. Czyżby zgięta przepustnica? np od strzału z lpg?

zmierz kilka razy, kilka razy na dzien. mi zawsze wychodził inny wynik. najbardziej miarodajny jest jak ktoś pedałem naciska w podłoge a nie naciska sie recznie na przepustnice.

chyba i ja u siebie będę musiał sprawdzić ten TPS bo też czasem dławi i spalanie spore ;/

nie wiem jak wy ale ja od razu odczuwam róznice. dałem mu nowe śruby i sie skończył problem przestawiania. teraz jezdze już 3 tydzien f3rem ale w 16stce czuc od razu takie roznice, na poczatku w obrotach na luzie a potem w dynamice jak ktoś lubi wykorzystywac zapas mocy

właśnie jakaś niemrawa troszkę babka jest. Jutro kilka razy zmierzę jak mówisz ale i tak przepustnica coś mi podpada bo na moje oko nie domyka się do końca nawet jak wszystkie śruby od regulacji są poluzowane

no ja zauważyłem że jak chce ruszyć agresywnie to zmuli a później to już sprzęgło nie daje rady