Pewnie nie ja jeden mam problem z 'inteligentnie' umieszczonym wlotem powietrza nad świecami, a może problem tkwi w braku osłonki na świece i kable WN?
Drugi raz to samo, wcześniej po prostu nie palił na jeden gar - wymiana świec, teraz woda w trzech świecach, rozrusznik kręci, gasną tylko niektóre kontrolki, a samochód nie odpala (przeczyściłem tylko na szybko). Jutro będę wykręcał świece, przeczyszczę.
Na razie to zastanawiam się czy może się coś stać przez taką wode na świecach?

Z tego co ja wiem, to musisz najpierw się pobawić w wydmuchanie wody kompresorem, lub w inny jakiś sposób jeżeli znasz inaczej nie odpali, a wody do środka broń Boże wpuszczać. Nie wiem jak to tam dokładnie ma wyglądać, bo nie mam 16V ale może problem jest z rynienką pod wlotem ?

dokładnie, rynienka pod wlotem, o ile deszczyk sobie kropi to nie ma problemu bo to jakoś zdaje egazmin. Ale wystarczy większy deszcz i na pokrywie zaworów i świecach stoi woda. Strzykawką wyciagałem wode, ale wiadomo.. zawsze coś zostanie, poczekam aż wyparuje, albo suszarką i ch.j

mam ten sam problem, ale zakupiłem wczoraj gumowy dywanik, pasuje ładnie na cały silnik, w piatek jadę do wuja bo ma kompresor dalej bedę robił bo to nie chce tak łatwo odparować. Docelowo ma byc patent z kawałkiem klachy przymocowany co rozpórki.

Trzeba to jakoś wysuszyć bo to jednak dość wysokie napięcie i iskra zamiast przeskoczyć na elektrodach świecy rozładuje się częściowo lub całkowicie wcześniej-przez mikropęknięcia kabli WN,wodę,brud do masy.Można by spróbować jakiegoś specjalistycznego preparatu do wypierania wody i mycia urządzeń wysokiego napięcia,tylko nie wiem jak jest z ich dostępnością.

komprezorem bedzie to ciezko wydmuchac duza ilosc wody z takiego głebokiego tunelikukumpel mój jak raz widziałem robił tak ze odkrecił wszystkie swiece i zakrecic rozrusznikiem wtedy sama kompresja silnika wydmucha wode czy to dobry sposób był hm... sam niewiem ale chyba nic nie zaszkodził silnikowi ja tam powoli wyciagałem wode szczykawka a reszte dopiero kompresorem wydmuchiwałem


tu nie lezy wina w rynience tylko w uszczelnieniu wlotu przy uszczelce ale tez i nie zawsze miałem juz nieraz podobny przypadek i zazwyczaj leciala woda przez uszczelke koło wlotu ale raz zdazylo mi sie zobaczyc cos innego a mianowicie woda przedostawala sie na łaczeniu spawania wlotu do maski i co najdziwniejsze maska była idalna i zdrowiutka tylko tak było po pospawane od nowosci i niepodolewane w niektórych miejscach i jak sie zebrała woda na wlocie u góry to powolutku ale skutecznie własnie w tym miejscu łaczenia ja wyciskało i sobie kapało na pokrywe swiec

Dziwne. Nigdy z tym problemu nie miałem. Choćby wiadrami wodę lali to sucho jest. Nawet jak jadę na myjnie samoobsługową to zdarzało mi się zajrzeć po myciu pod maskę i można by powiedzieć że silnik suchy jeśli nie liczyć tej kropli o średnicy 1cm.

@morfi609: oczywiscie strzykawka i wezyk przede wszystkim ale...

@Mateo: bo jak jest dobra uszczelke maska wlot maska to nie ma cyrków.

Widocznie uszczelka wlotu, ale nawet nie mam zamiaru tego rozbierać bo będzie jeszcze gorzej

Ktoś już to od świec rozbierał - brak jednej uszczelki.
I skąd znalazł się tam olej?
Strzykawka, jakieś materiały co wsiąkną wode (np gąbka) na kijek, na koniec patyczki do uszów by resztke zebrać.

ja tych czerwonych gumek nie miałem wcale, opierdzieliłem na dirko całe to wzgledem przylegania do klawiatury i ustał problem ale i tak zakrywam wlot od spodu dla siwetego spokoju.

jak nie masz opierdzielone syfem czy czyms to śmiało rozkrecaj wlot, wyczysc powierzchnie i złóż na klej do szyb. gwarantuje że problem sie skończy.

ja tam na jednym z najlepszych silikonów do tempreratury złozyłem ten wlot

@morfi609: silikon sie nie nadaje, chyba ze piec.

@maestro: na takim załozyłem REINZOSIL firmy victor reinz do 300 stopni jak wyschnie to robi sie jak uszczelka gumowa

@morfi609: ale silikon jako silikon nie jest dobry bo potrafi absorbować wilgoć (tak tak), a potem korozja to moment.

@maestro: powiem ci ze to jest silikon który do tego typu zabaw stosuje nie jeden człowiek miałem w poprzedniej masce na nim złozony wlot i 3 lata mineły i niema ani odrobine sladu korozji

Problemem nie jest rynienka, sposobem nie jest zakladanie blach nad silnikiem, wielkich rynien itp. Woda jak sie leje to jak jeden kolega wyzej napisal - uszczelka wlotu, korozja pod uszczelka itp. trzeba wykrecic wlot, oczyscic dobrze maske, moze zamalowac jakos, zlozyc dobrze calosc ( raczej bez silikonu gdyz ten z czasem powoduje korozje ) - bardzo dobrze nadaje sie do tego taka szara pasta do maskowania spawow, stosowana powszechnie przez blacharzy po takim zabiegu mozna stawiac pod rynna i bedzie git

@milas92: a masz tą część z napisem na góre na kable co się przykręca wiem że jak jej nie miałem to były problemy z wodą a teraz nie mam odkąd mam założoną

@arczycho: u mnie to nie rzutowało tylko że ja mam obsrany czymś wlot od spodu wiec...

u mnie w każdym bądź razie to pomogło
w końcu nie tylko dla ozdoby to tam jest

@arczycho: nie mam

ale i tak by to pewnie nic nie dało