jeny. A na zdrowy rozsądek macie jeszcze jakieś pomysły? W poniedziałek znowu rozpoczynam walkę z wiatrakami, może będę miał jakiś punkt odniesienia.

Uściślijmy i podsumujmy. Auto na LPG chodzi zupelnie prawidłowo i nie ma ŻADNYCH objawów niepoprawnej pracy?

Na LPG wszystko jest w jak najlepszym porządku. Silnik trzyma obroty i nie gaśnie. Benzyna: odpalisz OK, jeżeli będzie stał odpalony to po 1-2 min. zgaśnie sam. Jeżeli zaczniemy od razu po odpaleniu bawić się gazem to chwilkę jest dobrze, później muli- nieważne czy trzymasz gaz i próbujesz utrzymać go żeby nie zgasł, czy nie, czy na wysokich obrotach czy niskich i zdycha. Gdy silnik jeszcze mi "nie zamulił" sprawdziłem, że gdy przejawia objawy normalności strzela z kolektora gdy dam mu ostro po obrotach. Wymieniane części już w jednym z wcześniejszych postów podałem.

@szczepansz93: To teraz tak. Jeżeli chodzi na benzynie na wolnych to czy obroty są stabilne i kultura pracy silnika jest prawidłowa? Nie ma żadnego wrażenia pracy na 3gary lub szarpania silnikiem (mimo że np obroty 900-1000)?

Kolejna sprawa z tym nagłym gasnieciem. Jest to chodzi chodzi i ciach zgasł czy schodzi z obrotów i sie zadławia?

1. Odpalam zimny silnik, obroty na 1300, później spada do 1000. Silnik pracuje 2 minuty, potem obroty spadają 1000- 950-900 mrygają już kontrolki -850-800 gaśnie. Gdy już zaczyna słabnąć daję lekko gazu, strzela, wraca z powrotem na 1000 i znów spada jak wcześniej.
2. Odpalam ciepły silnik jak wyżej, z tym że gaśnie już po minucie.
3. Odpalam silnik i wkręcam go na obroty, trzymam około 3000, przez chwilę jest ok, trzyma obroty a później spadek mocy, reakcja na gaz taka że lekko podbije obroty o jakieś 200obr. i znów spada.

Silnik przy normalnych obrotach chodzi dobrze, gdy gazuje w przejawach normalności gdy jeszcze nie dławi się jest ok, gdy już obroty zaczynają powoli spadać samochód zaczyna się trząść.


Treść dodana dnia 19-11-2011 09:35:

zapomniałem dodać, że gdy jest na benzynie strasznie kopci. Nie wiem jak wam, ale mi zdrowy rozsądek podpowiada, że coś z dostarczaniem paliwa jest nie tak. Przepływomierz ?

iskry nie gubi? U mnie w f2n moduł/cewka nie zawsze przekazywała iskre i potem całkiem padła, można było kręcić i kręcić i nie palił już. Pożycz od kogoś na podmianę i zobacz co będzie

jakby gubił iskrę to ten sam objaw byłby na gazie, LPG chodzi malinowo.

a regulator cisniania na listwie wtryskowej sprawdziles?

młotek 5 kg i 3x w głowice 2 obroty w prawo 3 w lewo na kolana i modlitwy wznos bo juz zaczyna brakować pomysłów.


a swoją droga bedzie szydera na maxa jak to jakaś pierdoła typu uwalona rurka podciśnienia

bula- wiem że to jakaś pieróła, która żyć mi nie daje, a co do modlitw to samochód był święcony, a złego ducha nie wygoniłem.
wertując po raz kolejny forum odkopałem kolejny podobny wątek-dziurawa rurka od kolektora ssącego- trafia do listy podejrzanych sprawców.
Btw. podpowiedzielibyście jak sprawdza się regulator ciśnienia ?

przewód zdejmujesz, jak leci paliwo to złom

@szczepansz93: Jeżeli przy 900-800obr zapalają Ci sie już kontrolki to masz zarąbiście słabe smarowanie, wiec albo malo oleju albo pompa died.

aha ok, regulator podciśnienia to jak rozumiem na odpalonym silniku mam sprawdzić, czy leci paliwo. @maestro: w poniedziałek jak znowu rozpocznę boje w warsztacie to sprawdzę również i ten olej, a najlepiej to go wymienię. Do listy prawdopodobnych winnych usterki trafia regulator podciśnienia.

odpal i sciagnij z niego wezyk.

z tymi kontrlkami to mowie serio. 900-800obr to normalne obroty na biegu jałowym a jak już Ci kontrolki zaczynają szaleć to jest źle.

maestro, ten regulator o ile dobrze patrzę jest pod numerem 6?
http://www.renaul.../opis1.jpg

smarowania to już tam prawie nie ma jak przy 900 kontrolki się zapalają, przy 500 się nie powinny zapalić


Treść dodana dnia 19-11-2011 23:26:

tak ten

Ja bym jeszcze raz pobawił się z TPS`em , odepnij go wogóle i zobacz jak będzie pracował silnik.
Poza tym u mnie były podobne problemy jak miałem odpiętą wtyczkę od map sensora , na benzynie nie szło jechać , na gazie jakoś tam chodził , tyle że spalanie mega.

@Bot: z odpietym mapsensorem silnik nie ma prawa pracowac na PB.

ehh.... zamówiłem mapsensor i komputer. Mechanicy w okolicy białegostoku jak widzą tą renówkę to już na sam widok spazmów dostają.....

podepne sie pod ten temat
moja 16stka ma podobnie a zaczelo sie od tego ze wczesniej strasznie ciezko palila trzeba bylo dlugo krecic i dodawac gazu zeby odpalila, jak juz odpalila to praca zarowno na lpg jak i na pb byla prawidlowa, auto jezdzilo jak szalone
a teraz do rzeczy
okazalo sie ze mialem padniety regulator cisnienia na listwie od wymiany autko pali jak marzenie na gazie dalej hula lecz stalo sie cos z benzyna tj. odpala normalnie wolne obroty ladnie trzyma tyle ze zlapala mula a jak go mocno wkrece na obroty to wlasnie jak w opisywanym przypadku czasem nawet strzeli w wydech...
regulatora sie chyba nie da zle zamontowac
nie wiem co sie jej stalo w kazdym badz razie to jest dziwne, silnik po remoncie, uklad zaplonowy caly nowy oprocz cewki, hmmm
to jest naprawde dziwna sprawa