Witam . Przy wyjmowaniu silnika należy wybić kołek rozprężny prawej półosi. Chciałbym zapytać czy jeśli ten kołek ułamie się przy jego wybijaniu to potem gdy przyjdzie czas na ponowne zamontowanie go to czy można go czymś zastąpić. I gdzie można takie coś kupić?
I następne pytanie związane z wymianą silnika .
Co należy wymienić przy tej okazji - gdy silnik mam już wyjety i inny też używka będzie zamontowany.
Poduszki silnika? Olej w skrzyni biegów? Płun hamulcowy i wspomagania?
Co jeszcze? jakąś uszczelkę?
Po świętach bowiem silnik 1721 będzie zamieniony na 1721 ale całkiem sprawny.

Kołek się nie łamie-nie ma jak. Ponownie powinien być montowany nowy, który bez problemu kupisz w sklepie IMBUS na LESZCZYNOWEJ (ZDROJE) koszt ok. 1zł, niestety nie pamiętam wymiaru, chyba fi 5x45. Do wybijania użyj odpowiedniego wybijaka (żadnego gównianego gwoździa),dostępne w tym sklepie ok.12 zł lub mogę pożyczyć
Co do silnika to sprzęgło - bo wjęty, rozrząd - żebyś nie musiałgo znowu przekładać, olej, filtr - bo tak każe przyzwoitość i rozsądek

moja rada jest taka żebyś jeszcze dokładnie sprawdził
przegub trójpalcowy na lewej półosi (te łożyska które wchodzą do skrzyni biegów) zawleczki które trzymają pierścienie muszą być dobrze rozklepane ja nie sprawdziłem i mi się rozwaliło po założeniu (2 razy ) i musiałem łowić rolki łożyska w skrzyni biegów , mówie Ci prze....ne ,
jakby się jednak zdażyło to magnes na jakimś drucie w łapę i łowisz przez otwór spustowy wlewając olej

Bravo Bravo Szczecin ruulez ja tez musze podejść do tego sklepiku bo juz kojażę gdzie się znajduje.Pewnie mozna tam kupic nietypowe elementy...A nie wiecie gdzie mozna nabyc te plastikowe kołki podtrzymujace cięgna w drzwiach przednich.Pozdrawiam 19-ki ze Szczecina!

Jest kilka sklepów, które mają wystawione tablice z setkami plastików do różnych aut, chociaż łatwiej o te do nowszych aut. Pamiętam sklepy, ale trudniej o adresy. Napewno U BOGDANA na LENARTOWICZA, JAMA jadąc od W.POLSKIEGO w UNII LUBELSKIEJ nie dojeżdżając do szpitala w prawo. Najprościej jedziesz na Mierzyn, tam skierują cię na swój skład ok. 2 km. dalej, stoi tam kilkanaście renówek i hasasz

Witam witam!
Znowu śmigam moją R-19 z nowym (starym silnikiem).
Tak jak przypuszczałem (samoprzepowiadająca się przepowiednia?) najwięcej problemów przy wymianie silnika było z kołkiem rozprężnym. Gówno za 1,60 a ile trudu żeby to wybić. Oczywiście złamał się i został w półosi i nijak go można było wybić ale w końcu udało się. Teraz R- 19 śmiga aż miło. Pozdrowionka dla Szczecina. Stary silnik okazał się być przestawiony na znakach rozdządu i może to było przyczyną jego mulenia - a może nie? Jak ktoś potrzebuje jest na sprzedaż- hihi.

Ja ten kolek wybijalem ..hum
Odpowiedniej srednicy wiertłem (tylną stroną).
Wylazł bez bulu i też ten sam wbiłem.

W sumie bryka sie kulała sporo czasu po tym bez niespodzianek

ja z tym kołkiem miałem ostatnio trochę szczęścia bo pojechałem na wymianę osłony przegubu na prawej półosi i jak mechanik podniósł auto to
się okazało że kołek był wysunięty w połoie z otworu
jeszcze chwila i by wyleciał a za nim pewnie półoś

hmmm może zadam głupie pytanie, ale gdzie szukać tego kołka? Czy jak podniosę auto to go widać? Bo ja od czasu wymiany gum na przegłubach mam przeczucie, że coś jest nie tak...

kołek jest wbity w prawą półoś prawie przy samej skrzyni , jak podniesiesz auto to widać jak masz czystą półoś ( przetrzyj ją rozpuszczalnikiem bo jak masz brudną
to możesz nie zauważyć kołka) , np. w F7P widać półoś i kołek też z góry przez silnik ale nie wiem jak u Ciebie

Ja jak wymieniałem półoś a nie mogłem tego robić na kanale zastosowałem pewien trik
Pojechałem na kanał przy CPN. Wybiłem kołek, wsadziłem kawał druta w otwór, wrociłem pod dom, wymieniłem połoś, znowu drut, następnego dnia na kanał, wbiłem kołek i było ok
Półoś nie powinna wypaść w zasadzie bez tego klina no może na ostrym zakręcie, nie sprawdzałem. tam nie ma żadnych sił ścinających w zasadzie.
Drut sie spisał znakomicie

Piszecie panowie tak o prawej polosi wiec macie jakies rozeznanie, a mnie interesuje czy mozliwa jest wymiana gumy na wewnetrznym przegubie tej polosi. Jest ona jakos zakowana i moje proby spelzly na powyginaniu tej obejmy jak i blaszki przegubu. Smar owalil mi juz caly silnik i strasznie capi spalenizna.

A czy może on być nie założony? Co może się dziać gdy będzie go brakowało? Może ściagąć podczas dodawania gazu?

raczej nie. kołek jest tylko do montarzu i demontarzu, jako zabezpieczenie. półoś osadzona jest na wielowypuście, który przenosi momęt ze skrzyni, a kołek jest tylko po to aby półoś się nie wysuneła. a odnośnie ściągania widzę że nie tylko ja mam z tym problem. u mnie przypuszczam że ten objaw jest z powodu wybitych tylejek na wachaczu, ale dokładnie nie przyglądałem się jeszcze temu problemowi. nie dalej jak wczoraj ktoś poruszał ten temat, wniosek był taki żeby zamienić koła i o ile dobrze kojarzę przed zmianą na zimówki u mnie tego nie było w takiej skali, bo teraz chwilami wydaje mi się jakby auto chciało jechać w bok

no to witaj w klubie

Ja mam dokładnie to samo, z tymże raz ciagnie w lewo a raz w prawo... troche mnie to juz wkurza, ale mam nadzieje, ze to wina zimowek a nie zawieszenia... niedawno przeciez bylem na dodatkowym przegladzie zawieszenia - diagnosta nie stwierdzil zadnych luzow... wiec mysle ze to wina felg i opon... stan bieznika tez jest za to troche odpowiedzialny chybna nie?