Witam. Z góry proszę o wyrozumiałość Czy po przekręceniu zapłonu pompa paliwa powinna chodzić cały czas ? Zazwyczaj po przekręceniu słychać pompę jakieś 5 sekund i milknie, u mnie natomiast słychać ją cały czas. Czy tak powinno być ?

NIe ...

aha.... Czy może być za to odpowiedzialny przekaźnik pompy ? Na starej pompie i nowej tak samo mam ....

co wy za glupoty wypisujecie po przekreceniu na zaplon chodzi tyle az nabije odpowiednie cisnienie i sie wylancza

no dobra, z tym że jeśli zostawisz auto na godzinę z przekręconym na zapłon to pompa będzie chodzić tyle samo.... a samochód odpala normalnie ....

to wymien przekaznik w takim razie bo powinna chwile pochodzic i sie wylaczyc po przekreceniu jedynie jak straci cisnienie to nabic od nowa a nie caly czas na zaplonie pracowac

aż pójdę sprawdzę


Treść dodana dnia 28-03-2012 15:50:

No więc wstawiłem renówkę do garażu, ogromny karton po lodówce pod spód, włączyłem zapłon, zamknąłem drzwi garażowe i tak sobie pompa cały czas przez 10 minut na zapłonie chodziła. Nie było czuć benzyny, żadnej kropelki na kartonie mimo że rozłożyłem po całości :/

moze w takim razie regulator cisnienia paliwa na listwie wtryskowej masz padniety

wymieniany ... Bo ogólnie to ja mam taki problem że na benzynie nie chce jeździć już był mój temat na forum wertowany i wciąż nie wiadomo co jest, to właśnie teraz idę tą drogą że ciągle pompa chodzi .....

podmien w takim razie przekaznik a wtryski sprawdzales czy dobrze sieja ?

@monterek5: oj głupoty Panie piszesz że hoho.
To powiedz mi, skąd komputer, który daje masę na przekaźnik od pompy paliwa, wie że już jest odpowiednie ciśnienie?
Jak to jest że jak pompy zdychają to trzeba kilka razy kluczykiem kręcić żeby nabić ciśnienie?
Co ma sianie wtrysków do czasu działania pompy paliwa?




Pompa odpala się po przekręceniu stacyjki na sekundę, może krócej.

Najpierw podmienić przekaźnik - może styki przywarły i jest ciągle spięty (bez względu na to co komputer robi)

Jeżeli jest dobry to szukamy - miernik w łapę i sprawdzaj czy masa na przekaźniku ginie po przekręceniu zapłonu - powinna się na chwilę pojawić i potem zginąć.

Rozumiem że żadnej rzeźby z odcięciem pompy na LPG nie ma? oryginalna, nieruszana instalacja?

Jesteś pewien że paliwo krąży? Bo to że pompe slyszysz nie oznacza że tloczy.

Tak, bo jakby nie patrzeć na benzynie "mogę" jeździć ale ma te swoje chore fazy ... Poprzedni temat w którym opisana jest ta chora faza mojej renówki: http://www.renaul...owstart=30


Treść dodana dnia 28-03-2012 20:18:

A co do tej dobrze wpiętej instalacji gazowej to też sprawdzałem u kolegi który zakłada instalacje. Jest ok