Siemka mam problem przepalam dziś samochód, który długo stał i nie był odpalany ani nic, a tu nagle dym spod maski. Podnosze ją i taki zbiorniczek po prwaej stronie na samej górze woda się w nim zagotowała. Najprawdopodobniej jak się domyślam zagotowałem go. Co z tym zrobić pomóżcie plis, bo to już mi się 2 raz zdażyło, a nie chcę go rozwalić. Dodam iż w motoryzację wgłębiam się dopiero

Siemka gościu kolorowy
może masz za mało płynu w zbiorniczku albo Ci wywala przez chłodnicę płyn jak jest ciśnienie nie zauważyłeś czegoś takiego

Hmmm coś mi kapie spod machy myślę że to olej, a wode już nie raz dolewałem

no to musisz szukać po układzie chłodzenia wycieku .
albo uszczelka pod głowicą

co i tak jest dziwne, że od razu po odpaleniu się woda zagotowała.

pochodził może 6 min i sie zagotował

a płynu chłodniczego było tyle co powinno być?

za szybko stawiał bym na jakiś wyciek ew uszczelka pod głowicą

sprawdzałem płyny są, dzięki Panowie za pomoc jutro znajomy wpadnie to zobaczy może uda mi sie zabłysnąć przy nim xD

dym spod maski? moze jakis trójnik wodny pękł i leje na kolektor wydechowy i dymi dlatego?

nie umiem wogóle z opisu odczytać jakie miałeś objawy i co sie działo. Woda bulgotała? wyleciała? jaka temperature wskazywały zegary?

co robiła "woda" ze wiesz ze sie zagotowała? gwizdała jak czajnik?

no masz pod maską na samej górze po prawej stronie zbiorniczek wylatywał z niego dym więc go trochę odkręciłem, i zaczęła z niego wylatywać gorąca woda.
o tym zaznaczonym zbiorniczku mówie

@Zbysiu nie dym, tylko para to raz

oj tam mała pomyłka sorka

moze masz układ zapowietrzony i korek zatkany i cisnienie wypchało wode jak odkreciłeś, a para to para. byle cieplejsza woda była i już ją widac

xd dobry temat ;pp

Lesiu11 dzięki sprawdzę