Dzisiaj chciałem spr jak się miewają świece i kopułka. Wyjąłem świece i je wyczyściłem, następnie zrobiłem to samo ze stykami w kopułce. Po tych wszystkich zabiegach, po przekręceniu stacyjki nie chce zapalić i słychać co jakiś czas "strzelanie" jest buch... psss... i tyle, tak jakby się dławił. Czy mogło nalecieć trochę syfu jak odkręcałem świece i dlatego nie chce odpalić? Czy zacząć od wymiany świec i kopułki?

Nie pomyliłeś kolejności przewodów?

@bronek19991 ja bym zaczął od założenia poprawnie przewodów znaczy w odpowiedniej kolejności

Przewody odpinałem pojedynczo wiec nie ma możliwości żebym się pomylił.

@bronek19991 Odkręć kopułkę i ją jeszcze raz suchą szmatką przetrzyj (całą kopułkę od wewnątrz) i palec rozdzielacza.

tez tak mialem powodem byly zle podlaczone kable

mogłeś źle dociśnąć kopułke albo kable pomylic najlepiej rozbierz jeszcze raz kopułke i złoż od nowa

Dobra panowie, działa. Dzieki za info. Naładowałem akumulator i odpalił za 1 razem.

Niestety jest następny problem. Podczas jazdy jak daję delikatnie gazu to mi strzela z pod maski i wtedy samochód się dusi. Czy to wina filtru powietrza?