Menu główne
Forum
Klubowicze
lukaszM |
Dodany dnia 19-01-2006 09:04 |
Postów: 267 Data rejestracji: 15.11.2005 11:55 Skąd: - |
A mianowicie kręce tym pokrętłem koło kierownicy i nic sie nie dzieje...
hmmm tak sobie pomyslałem że może jednak to nie jest ręczna tylko elektryczna?sam nie wiem;[ Co może być przyczyną i jak sie do tego dostać? Gdzie te regulatory sie wogóle znajdują? Edytowane przez lukaszM dnia 19-01-2006 09:07 Łukasz
renault 19, 1991 przebieg 230 tys. |
|
|
renault19.pl | Dodany dnia 19-01-2006 09:04 |
Maciej_R21 |
Dodany dnia 19-01-2006 09:59 |
Postów: 2996 Data rejestracji: 05.02.2005 17:09 Skąd: śląskie Pszczyna |
Przede wszystkim ustal jaki to regulator .Jezeli hydrauliczny to powiem Ci co zrobic i jak go reanimować .Oczywiscie jezeli wszystko jest sprawne a wyleciał tylko płyn tak jak było u mnie .siłowniki regulatora masz przy lampach .Jezeli dochodzą do nich przewody elektryczne to jak mozna sie domyslec sa to takie wlasnie regulatory .Jezeli natomiast dochodzą czarne twarde (wygladajace jak pancerz) przewody cisnieniowe to sa to regulatory hydrauluiczne. |
Regis |
Dodany dnia 19-01-2006 10:14 |
Postów: 114 Data rejestracji: 15.06.2005 20:09 Skąd: - |
Maciej R21N R19 F126 napisał(a): Jezeli hydrauliczny to powiem Ci co zrobic i jak go reanimować .. Mi też nie działają, a mam hydrauliczne. Będę wdzięczny za radę.. |
|
|
Maciej_R21 |
Dodany dnia 19-01-2006 13:27 |
Postów: 2996 Data rejestracji: 05.02.2005 17:09 Skąd: śląskie Pszczyna |
Robiłem to u siebie jakis rok temu .Dziala do dzis. Jezeli siłowniki nie popękały toprawdopodobnie wyleciał płyn . Nalezy odłaczyć siłowniki od lampy .Zdjąc o ile sie da ,wezyki cisnieniowe jak sie nie da to obciąc przy samych siłownikach ,koncowki zdjac na goraco lub za pomoca noza . Węzyki sa podwójne ,to na zewnątrz to pancerz.Nalezy uważac zeby nie ułamać kroćca w siłowniku .Powinien on być mosięzny. Po odłączeniu siłowników unosimy końcówki przewodów tak zeby były ponad poziomem maski(nie moga w zadnej chwili spaśc !). Teraz ustawiamy pokrętło w kabinie w skrajnym połozeniu i wychodzimy zobaczyc czy w wezykach pokazał sie płyn .Jak nie bedzie go w jednym skrajnym polozeniu to przekrecamy pokrętło MAX w drugą strone .Płyn zazwyczaj ,a wręcz musi pojawić sie w koncówce . Jezeli pojawił sie cofamy pokrętło i zatykamy koncówki węzyków (moze być zapałka tylko ostroznie zeby jej nie zlamac ) ukladamy wezyki tak zeby nie przeszkadzały a siłowniki zabieramy do domu/warsztatu. Zaopatrujemy sie w : Dosc duża strzykawkę Płyn hamulcowy Zacisk lub małe imadełko modelarskie lub mały scisk stolarski lub w ostateczności izolacje (mało skuteczna). Nabieramy do strzykawki płyn hamulcowy ,koncówke strzykawki mocujemy na kroćcu siłownika i wtłaczamy do niego zawartosc .Robimy to kilkakrotnie wysuwamy i wsuwamy silownik aby wyklecialo cale powietrze. Strzykawka musi byc na tyle duża zeby wypchneła całą długośc siłownika .UWAGA ,siłownik ma bardzo mocną spręzyne cofająca przeco wytwarza tam duze cisnienie .Strzykawka musi byc pewnie zamontowana aby nie "wystrzeliła " z silownika bo wowczas całe otoczenie i siebie bedziemy mieli w płynie hamulcowym . W tymmomencie tez widać bedzie czy siłownik jest szczelny czy tez peknięty .W przypadku peknięcia siłownik niestety nadaje sie do wyrzucenia ,choć mozna spróbowac naprawic go delikatnie na gorąco lutownica i wzmocnic jakimś cudownym klejem .Czasami sie da. Gdy juz mamy wysunięty siłownik na cała długośc ,na jego popychaczu montujemy "coś" co nie pozwoli mu sie cofnąc .Najlepszym narzedziem w tym wyopadku jest malutki scisk stolarski do nabycie w marketach za kilka zlotych . Odłaczamy strrzykawke .W Kroćcu silownika widac płyn .siłownik oczywiscie wysuniety/ zablokowany. Podobnie robimy z drugim . Zaopatrujemy sie w zapalniczke. wyciagamy korki/zapałki z przewodów,ustawiamy pokrętło tak zeby w koncówkach przewodów pokazał sie płyn (musi zrobić sie menisk wypukły) .Na koncówkach zablokowanych siłowników takze musi byc płyn .Rozgrzewamy koncówkę siłownika oraz węzyk i wciskamy do oporu siłownik .Wazne jest żeby nie dostało sie tam powietrze ,dlatego tez płyn musi byc w obu łaczonych koncówkach maksymalnie wypchnięty.Po zalozeniu drugiego zwalniamy zaciski .silowniki moga choc nie musza delikatnie sie cofnąc.Sprawdzamy działanie siłowników obracajac pokrętło w kabinie .wszystko powinno działac . Montujemy silowniki do lamp ,ustawiamy je "najwyzej" i ustawiamy lampy PRAWIDLOWO .regulator aczkolwiek słuzy do ich obnizenia a nie podwyzszenia ponad prawidlową wysokosc. Jezeli płyn w wezykach sie nie pokazał po wyjeciu nie dzialających siłowników to podobnie postepujemy w pompa /regulatorem z tym ze tam nie trzeba wywierac cisnienia tylko pokrecic kilka razy pokretłem aby do pompy naleciał plyn i wyleciało a niej cale powietrze .Oczywiscie przed zmontowaniem calego ukladu trzeba tez napełnic przewody ,wszedzie zachowyując płyn w koncówkach aby nie bylo w ukladzie ani grama powietrza . Strasznie to wyglada ale robota nie jest skomplikowana .Przy pracy w płynem hamucowmy nalezy uwazać na siebie i na lakier gdyz one siebie nie lubia . Ufffff, nie każcie mi drugi raz tyle pisac |
Regis |
Dodany dnia 19-01-2006 14:00 |
Postów: 114 Data rejestracji: 15.06.2005 20:09 Skąd: - |
Dzięki Macieju za tak obszerną i dokładną instrukcję. Jak tylko zrobi się cieplej biorę się za te regulatory świateł. Pozdrawiam |
|
|
renault19.pl | |
|
|
Przejdź do forum: |