witam.
Mam parę problemów z obrotami w silniku. Myślalem ze ustawienie tps`u wszystko unormuje , ale jednak nie. ustawiałem na 0.21 v czy czegoś tam.
Na wolnych obrotach pracuje normalnie , po czym spadnie na 400-600 i tak kuleje chwila i znów wraca na normalne obroty. Jeździć też się zbytnio nie da , jeżeli jadę ze stałą prędkościa [ stała sila wciśniecia pedału gazu] to nagle tak jakbym puśił gaz, mimo że go trzymam tak samo, dopiero odpuszczenie gazu i znów dodanie , lub wciśniecie go głębiej to idzie do przodu, ale starsznie szarpie. To wina na pewno jakiegoś czujnika czy coś. Na gazie wszystko jest normalnie.
Rozpędzając się i ciśnąc gaz w podłoge też nie wchodzi na obroty tak jak powinien. Nie mam za bardzo pomyslów co z tym zrobić. Wtryskiwacze raczej dobre są. Problem i przy zimnym i ciepłym silniku.
poradźcie coś prosze

Nie jesteś sam Ja biorę sondę pod nóż, wyciągam i sprawdzam wtryski, czujnik temp sprawdzę miernikiem Narazie tak jeżdżę bo nie mam czasu na grzebanie

dobrze że na lpg normalnie chodzi.
wtryski jak dla mnie są ok, bo jak złąpie 'normalny' tryb to ciągnie, a niemożliwe żeby raz działały a raz nie.
kurde nie mam pomysłów

gaz masz II generacji czy I na śrubie?

na śrubę stara instalacja

no i dlatego też możesz jechać normalnie na gazie, bo z krokowcem już miałbyś problem, W mojej instalacji miałem blitza taką gruszkę zamiast krokowca ale wywaliłem go bo auto falowało, po wyrzuceniu nastał spokój w pracy silnika. Nie dawno chciałem go założyć bo była na nim bardziej ekonomiczna jazda, szczególnie na biegu jałowym miał lepiej dobierał mieszankę( teraz jest mocno bogata) ale o dziwo po załozeniu auto nie mogło ujechać, zero reakcji na gaz, więc poszedł wek. Ja u siebie obstawiam sondę lambda, kijowo odczytuje i jaja wychodzą w skladzie mieszanki na benzynie i gazie. Mam sondę od znajomego od opla corsy cztero przewodową, musze dobrze kable połączyć i dodatkowo masę dać, powinna działać(oryginał bosch( po 3 tys km). Pewne próby poczyniłem ale wyktęciłem sondę z gwintem rury wydechowej, więc trzeba będzie zrobić najpierw nowy gwint, wkręcić sondę i pobawić się z kablami. A teraz jeszcze kupie dodatek do paliwa czyszczący układ paliwowy, to też moze pomoże, kiedyś dało rezultat. Jak nie to wtryski wyjmę zobaczę jak pylą bo tak to wygląda jakby się zawiszał jakiś. Muszę tylko znależć czas. Będę obserwował temat , może uda cie się rowikłać zagadkę pierwszemu to pisz

Też główkowałem, wkońcu wymieniłem lambde i problem ustąpił, trzyma obroty równo, nie faluje ok 950 czyli w normie wszytko. kup uniwersalną sąde 3 żyłową. dla pewności węze podciśnienia z czunijiem wymień. sprawdź szczelność wszystkich miejsc gdzie moze łapać powietrze.

To zmienie sonde i zobacze czy coś pomoże, bo w sumie jeździ odkąd mam renówke czyli z jakieś 40 tys km już zrobiła conajmniej.

@adamor11 a jak mówisz z tym lpg ? bo u mnie do konca też dobrze nie pracuje na lpg na wolnych obrotach. jaką masz gruszkę zamiast krokowca ? kiedyś kombinowałem z tymi obrotami ale nie udało mi się tego ogarnąc

ja mam załozoną instalację brc blitz ona charakteryzuje się tym że komputer gazowy ustawia mieszankę tą gruszką na dwa piny (atutor tzw) ty masz może zwykłą I generację ja mam teoretycznie pseudo II a praktycznie I. A na biegu jałowym co gaśnie po naciśnięciu sprzęgła?

identyczny problem mam w F3P , na benzynie kuleje , tzn nie chce pracować na wolnych , jak mu dodam gazu np: do 4 tyś obrotów i chciałbym utrzymać te obroty to nagle jakby mu odcina paliwo , przegazuje znowu i wejdzie na 4 tyś rpm. Reasumując na benzynie nie da się wcale jeździć gdyż auto szarpie i dzieją się cuda. Na LPG wszystko działa jak należy instalacja 2-giej generacji z krokowcem / problem pojawił się 3-4 dni temu

pogooglowałęm i wychodzi na sonde , ale na razie nie mam kasy i czasu żeby się w to bawić , po następnym weekendzie mi się grafik obluźni i rusze coś.

licz się z tym, że jak masz sonde uwaloną to będzie palił po 15/100

na benzynie nie oblicze ile pali , a lpg jakieś 10-11 litrów ,ogólnie , gdzie większość w trasie 110-130 km/h jadę. Właśnie na lpg jakby może zaczął mniej palić , ale to i pogoda się zmieniła to nie mam porównania do zimy.

Do sprawdzenia sonda, przewody przy TPS (lubią pękać), połączenie TPS - centralka gazu (pobiera ona informację o położeniu przepustnicy). U mnie właśnie w tym ostatnim dawno temu był problem, gdy miałem 16V z gazem.

Aha, profilaktycznie: dolot (plastykowy wąż za filtrem powietrza, a przed przepustnicą) bardzo mocno lubi pękać. Sprawdź go.

.... no tak... temat z przed miesiąca. Ale skoro się już wysiliłem, może zostanie dla potomnych..

jak tam, udało się ogarnąć?

Podpinanie centralki pod TPS mija sie z celem w 16V.

Z całym szacunkiem, nie omawiamy tutaj sensu podpinania i kwestii decyzji które podjął warsztat montujący centralkę. Wspomniałem o tym połączeniu, gdyż u mnie takie właśnie było i naprawienie przerwy przywróciło ład w działaniu na obu rodzajach paliwa.

@jamlasica masz gaz 2 generacji?

@jamlasica A ja od razu kwestionuje wiedze osób które instalowaly ten gaz, bo pewnie wielkim zdziwieniem było że jest tam Renix. (bardzo rzadkie rozwiązanie wtrysku benzyny)

Z reszta, o czym my mówimy. Jeśli gaz w 16V to tylko BLOS, wszystko inne to można sobie darować bo osłabienie silnika poprzez mikser jest GIGANTYCZNE.

zgadzam się z maestrem choć sam wróciłem do mixera, moje sprzęgło od 8v nie wytrzymywało pełnej mocy na blosie, jeszcze troszkę i będzie takie jak ma być, no i pomyslimy znów o blosie.

@adamor11 sprzęgło ori do 16V valeo ~370PLN