Że słychać to nic nie znaczy, zwykle turbiny zaczynają gwizdać jak sie kończą.
Trzeba by zmierzyć cisnienie w kolektorze. Masz katalizator, moze zabity? LDA w pompie ok? Chodz to powinien pompiarz sprawdzic. Jak sie zatrze lub walnie membrana może dawki paliwa nie zwiekszać przy wzroście cisnienia doładowania.

@tomi Kat już dawno wywalony Nie gwiżdże póki nie wejdzie na 2,5tys obrotów więc chyba jest ok. LDA nie ruszałem i nie pytałem pompiarza. Wtryski raczej nie leją bo renia nie zostawia chmury za sobą, jedynie lekki dymek powyżej 4tys obrotów. Może jak ją trochę poprzeganiam, albo wymienię filtr paliwa to odżyje...ciśnienie w kolektorze? Jak zmierzyć?

Wepnij manometr np w wezyk co idze od gruszki turbo do kolektora ssącego. Powinno być chyba 0.9bara przy obciążeniu, ale trzeba by sprawdzić w serwisówce. dT to prosty silnik. Jak kompresja ok, rozrząd ok, wtryski, pompa, turbo, wydech to już wiecej części nie ma co wpływają na jego działanie.
Spytaj pompiarza o LDA, albo sam rozkrec i zobacz czy sie rusza i membrana cała.

http://www.renaul...d_id=30269

@tomi co moge spieprzyc przy majstrowaniu z LDA? Wazna jest polozenie kontry wzgledem zaworu czy calego zaworu w pompie?

Kontrom reguluje się moment zadziałania, wiec raczej ustaw tak samo. Jak źle ustawisz (późne zwiekszenie dawki) to bedzie słaby, jak odwrotnie to może przykapcać przy niższych obrotach , ale u mnie w tą strone nie było dużej różnicy. Zdejmij wężyk z LDA i zobacz czy będzie różnica w jeździe. I czy w miejscu wpinania węzyka nie ma sladów ropy (świadczy o nieszczelnej membranie).

@tomi Ok, w sobotę postaram się coś podziałać, chociaż obrona na uczelni za tydzień i mnie narzeczona goni z garażu do nauki Tak przy okazji. Dzwoniłem do sklepu, żeby z ciekawości sprawdzili mi jaki termostat powinien u mnie siedzieć. Wzięli ode mnie nr VIN i oddzwonili, że w serwisie Renault twierdzą, że 89C ma być temperaturą otwarcia. Już nic nie kumam z tym termostatem.

bzdura. 82.

Mam nowy trop. Auto po odpaleniu w ostatnich mrozach bez gazu od razu gaśnie (tylko gdy zimny po nocy). Po odpaleniu buja całym autem, nie ważne czy zimny czy trochę postał. Jeśli nie odpalę w ciągu 0,5h od ostatniego zgaszenia to zawsze trochę nim pobuja/poszarpie ale za to nie zgaśnie (póki nie ostygnie całkiem). Ojciec podpowiada, że świece mogą być zużyte. Jest sposób na szybkie i pewne sprawdzenie świec? W sklepie proponują mi NGK 7947 d-power 25 za 36zł sztuka. Trochę drogo wydać 140zł w ciemno

@marcin90pl prosty patent na sprawdzanie świec
bierzesz przewód obojętnie jaki odkręcasz przewody od świec ciągniesz przewód z akumulatora klema (+) patrzysz czy iskrzą jak iskrzą tzn że jest dobra a jak nie iskrzą znaczy że jest do wymiany
a co świece mają do prędkości to nie wiem .

Bardziej chodziło o niedogrzewanie Vmax to już chyba starość jest winna

@marcin90pl heh nie do końca moja Renia troszkę starsza jest i v-maxa potrafi jeszcze osiągnąć katalogowo 161km/h licznikowe ponad 175 mi się udało ale nie o tym mowa
jestem po wymianie wtryskiwaczy , regulacji pompy i wymianie sprzęgła i jest git nie ma problemu z v-maxem

@marcin90pl a co mają świece do dogrzewania? przecież one są uruchamiane tylko przed odpaleniem i to tylko na tyle co trzeba, nie chodzą cały czas...

@Kujtek to się zdziwisz że chodzą jeszcze po odpaleniu to że kontrolka gaśnie to wisz Panie.

Wstępne grzanie

nwm jak to jest w renacie ale z reguły im większa temperatura silnika tym większa rezystancja w świecach= słabsze grzanie

@Szaflarzanin grzanie jest tylko przed odpaleniem i grzanie wstepne, do kilku minut po odpaleniu. i tyle.

Czyli wymiana świec pomoże na bujanie po odpaleniu?

@marcin90pl sprawdz czy iskrzą. nie jest to w 100% miarodajne czy grzeją odpowiednio ale jak nie bedzie iskrzenia to juz 100% że do kitu

Wczoraj kumple z pracy poprowadzili merytoryczny wywód, dlaczego problem z gaśnięciem po odpaleniu na zimno i z bujaniem nie będzie winą świec. Otóż świece tak jak niektórzy piszą podgrzewają tylko przy odpalaniu i potem dogrzewają jeśli jest bardzo zimno. W każdym bądź razie, jeśli świece by były do wymiany to mój diesel by ciężko kręcił i nie chciał zapalić. Mój zapala po 3 obrotach max. Zapytali czy mam przyspieszacz. Otóż mam i to nie byle jaki bo automatyczny, podciśnieniowy. Zaproponowali, abym przy odpalaniu po nocy posadził kogoś za kierownicą i sam ręcznie przyciągnął ramię przyspieszacza tuż przez przekręceniem kluczyka. I wiecie co? Zadziałało Auto odpaliło, nie zgasło, a po 5sek już weszło na normalne obroty. Nie zwróciłem uwagi kiedy pompka napięła linkę, sprawdzę jutro, ale po puszczeniu ramienia przyspieszacza linka przytrzymała go tak, jak ja ręcznie do tej pory go wychyliłem. Może przydałoby się mocniej wkręcić tą śrubę od regulacji kąta wychylenia przyspieszacza na pompie? (chyba do tego służy ta co tam jest ruchoma) Może po tym pompka mocniej by naciągnęła ramię i działało by już dobrze?


Treść dodana dnia 07 luty 2014 16:36:

Ok, już wiem, że kwestia przyspieszacza to przypadek. Pompka wciąga ramię już przy pierwszym obrocie silnika. Pozostaje cofanie się paliwa, bo gruszką na filtrze można 2 doby pompować i nie stwardnieje. Założyć zawór zwrotny między bakiem a filtrem czy filtrem a pompą wtryskową?

wywalić pompke ori przede wszystkim.

A co zamiast niej? jak ją obejść?