Cześć wszystkim jetem nowy na tym forum a zarazem świeżym nabywca Renaulty 19 1993 roku z silnikiem 1,7 i mam pytanko może ktoś z was wymieniał żaróweczki we włącznikach od halogenów itd bo kupując auto nie świecił cały centralny panel ale udało mi sie naprawić cześć i teraz nie wiem ja zabrać sie za te włączniki
http://img2.sprze...961362.jpg one mniej więcej tak wyglądają

Z góry przepraszam jeśli już istnieje taki post ale ja osobiście nie mogłem znaleźć .

podwadzasz górę przycisków po bokach i masz na widoku zółty element, wydłubiesz go z boku i będziesz widział co i jak, nóżki mają być zawinięte na bokach tego żółtego plastiku

przycisk podgrzewania tylnej szyby - jak zdejmiesz górę to będziesz miał na widoku żarówkę

tak wszystko jasne tylko jakim sposobem mam wyciągną żarówki
bo te moje są takie delikatne ze po przyciśnięciu i ściągnięciu do góry pękają

@patryk12795
Mi też to dziadostwo pękało resztki wydłubywałem cienkim śrubokrętem, przeczyściłem przełączniki, założyłem nowe żarówki i choineczka świeci

no u mnie też już śmiga ale nie obyło sie od usterek
chciałem zmienić żarówkę w awaryjnych no i włącznik padł i w taki oto sposób zniknęły tez kierunki ^^

z włącznikiem awaryjnych jest większa lipa bo nóżki żarówki przyciśnięte są blaszkami, żaróweczka raczej na stałe wciśnięta ale do zrobienia

Już trochę po fakcie ale na przyszłość:
jak się spojrzy od strony wtyczki to jest od tyłu mała dziurka.

Spinacz i się wypycha żarówkę od spodu

dzięki wszystkim za info zrobiłem już wszystko i jak na razie śmiga tylko muszę w wolnej chwili przysiąść do zegarka bo tam nawet po wymianie żarówki nie świeci
"michor" zrobiłem dokładnie tak jak napisałeś ale żarówki i tak pękały

@patryk12795
Co do tego zegarka to ja z nim też miałem trochu gimnastyki ale jakoś udało się zrobić że świeci i działa

pisane było wiele razy że zegarek ma inną oprawkę (blaszki wewnętrzne) i przekładanie oprawek np z zegarów nie rozwiązuje problemu. Trzeba wydłubać całą żarówkę i zapodać nowa.

@patryk12795 a jak sobie poradziłeś z zarowka z awaryjnych? bo u mnie chyba ciezko bedzie bez sprawnej lutownicy;p

W awaryjnych ja zawsze robie tak ze kombinerkami krusze zarowke a do nozek dolutowuje nowa zawsze dziala i bardzo prosto zlutowac.

@tomek1405 dzieki za rade

ja awaryjny kupowałem 2 sprawny bo bawiąc sie tym rozpadł mi sie w rekach
wracając do zegarka to wymieniłem żarówkę wkladajac ja w stara oprawkę ale i tak nic to nie dało najprawdopodobniej gdzieś mi prąd ucieka

Wczoraj zabierałem się za przycisk awaryjnych bo mnie wkurzał od dłuższego czasu Zrobiłem też małą fotorelację także może komuś się przyda.

Stwierdziłem, że najłatwiej jest opisanym niżej sposobem.
Macie trochę inne przyciski ale pewnie rozwiązania podobne.
Żarówki nie są przylutowane, tylko druciki od żarówek są przyciśnięte blaszkami

Konektor można oddzielić od blaszki, przekrzywiając go:



Blaszki wyglądają tak:


Wnętrze:


Wkładając nową żarówkę, należy rozchylić jej nóżki podobnie, jak to było w wyjętej żaróweczce. Dobrze, by nie były one na 180 stopni tylko tak 135 - 150, byle nie przechodziły przez otwór, przez który ma wejść konektor (małe blaszki mają dwa otwory, dobrze, żeby nóżkę żarówki było widać przez ten mniejszy).
Wrzucamy żarówkę, wsuwamy konektory i nakładamy na nie blaszki. To nie koniec - rozdzielone blaszki od konektorów nie będą się już tak trzymać jak "fabryczne", styk nóżki żarówki z blaszką też jest wątpliwy więc to już wypada zalutować.

Potrzebna do tego będzie lutownica oporowa, bo transformatorówka nie da rady. Trzeba przyłożyć grot lutownicy do konektora tak:

Najpierw należy poczekać aż lutownica się rozgrzeje, żeby za długo nie trzymać grota przy konektorze bo można stopić obudowę. Przykładamy, lut dajemy od wewnątrz tak aby pokrył łączenie blaszek i zalał drucik od żaróweczki (po to pisałem, że powinna być widoczna w małym otworze). No i analogicznie drugi konektor.

Tak to wygląda u mnie:


U siebie wsadziłem czerwoną diodę led. Przy diodach należy pamiętać że one mają jednostronną polaryzację - żarówka obojętnie jak podłączona będzie świecić - dioda już musi mieć + do + i - do -. Ale jak wlutujemy odwrotnie to można piny we wtyczce przełożyć ; )

Starałem się opisać w miarę jasno, żeby nawet laik zrozumiał : ) a jakość zdjęć musicie wybaczyć.
Metoda w miarę bezinwazyjna, bez ostrego traktowania żaróweczki

toż to lepiej wylutować starą i zalutować nową, tylko trzeba w miare cienki grot dla wygody

Tyle że ona nie jest przylutowana pisałem o tym w poście wyżej - no chyba że u was jest przylutowana. Bo jak tak to też nie trzeba cienkiego grotu tylko oporową potraktować konektor i ciągnąć drucik

przylutowac w sensie odlutowac zarowke z jak najmniejsza dlugoscia nozek a do nozek dolutowac nowa

tomek1405 pisał o tym, ale nie o odlutowaniu tylko o zniszczeniu starej żarówki i na jej szczątkach dolutowanie nowej

@TermiFNFAL w kazdym razie dobry sposób