Witajcie. Może niepotrzebnie, ale aż założę nowy temat. Od długiego już czasu mam problem z odpalaniem na zimnym silniku. Czy lato +30 czy zima -20 jak postoi przez noc to auto nie odpali za pierwszym razem. Podwójne podgrzanie świec załatwia sprawę, ale przecież tak być nie może. Wymieniłem świece i zero zmian. Ostatnio z ciekawości przed odpaleniem (odpalała narzeczona) sam przytrzymałem "ssanie" i patrzyłem czy linka się napnie czy pozostanie wiotka. Linka pozostaje wiotka, a auto na sztucznie włączonym ssaniu odpala pięknie. Zimą jak już go odpaliłem dając pedał gazu do połowy to słychać było na jałowym, że ewidentnie działa na ssaniu, natomiast w momencie odpalania ssanie nie działa - nie napina linki. Po pierwsze. Jak powinny być podpięte wężyki do tego "trójnika" do którego idzie przewód podciśnieniowy z okolic turbiny i dalej do gruszki ssania? Przewód od turbiny podłączony od dołu czy z boku? Po podłączeniu na krótko +12 z akumulatora do tego trójnika słychać, że w środku coś pyka. Czyli sam trójnik działa i przeskakuje z pozycji przekaż podciśnienie do pozycji zamknij podciśnienie. Więc na mój rozum albo mam wężyki zamienione, albo czujnik/przekaźnik, który decyduje, że silnik jest zimny i należy mu się ssanie nie daje sygnału załączenia go. A drugi problem to migająca kontrolka ładowania. Mruga tak jak rezerwa w pierwszym stadium (jak stroboskop) i jak wejdę na wyższe obroty to po chwili gaśnie i już jest ok. Czy to najzwyczajniej w świecie prąd ucieka i aku się rozładowuje czy alternator się kończy i nie nadąża ładować?

nie ma znaczenia gdzie te wezyki podepniesz. do zaworu "sterującego turbiną" wezyk wchodzi w kolektor a nie w jakiejś trójniki. po silniku od przodu auta ida dwa, od pompy (lda?) i od 'ssania'. idą złączane razem i wpinane są z tyłu na grodzi. zaworek od ssania znajduje sie na chłodnicy. dodatkowy element który musi być to taka grucha na sankach pod pompą wspomagania. u siebie miałem dodatkowo zabite te trójniki, nie miały przelotu. igła, małe wiertełko i ręczna robota

alternator na stół.

Sprawdzilem driznosc wezykow i jest ok. Zobacz moze maestro jak sa moje poupinane bo moze wogole jest cos zamienione. Czy tam jest tak duza sila ze kazdy koniec wezyka musi miec opaske zaciskowa czy nie koniecznie? Bo u mnie sa w pojedynczych miejscach tylko.
[img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/43fb0f7e9a2a.jpg[/img] is not a valid Image.

[img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c3b89efba5a2.jpg[/img] is not a valid Image.

[img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2e695c7b4671.jpg[/img] is not a valid Image.

[img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ff0dc2941b12.jpg[/img] is not a valid Image.


[img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cb79fb1e859b.jpg[/img] is not a valid Image.

mówiłem o niedrożności trójnika który widać przy ściance grodziowej. pewnie nie ma przez niego przelotu.

wezyki ja miałem wszedzie bez zadnych opasek.

Do przekaznika przy chlodnicy wezyk zasysa az milo. Tylko ten przekaznik nie przepuszcza dalej na wezyk do gruszki. Skad idzie sygnal ze przekaznik ma przepuscic pidcisnienie dalej? Z termostatu kiedy wlacza maly lub duzy obieg?


Treść dodana dnia 21 lipiec 2014 22:22:

Po podaniu +12V z aku, zaworek reaguje i załącza ssanie. Może czujnik walnięty? dokąd idą kable od tego elektrozaworu? Alternator zregenerowany bo w końcu wydoiłem akumulator

o ile pamietam sterownika swiec.

@tomi czyli sterownik do wymiany czy kable do sprawdzenia?

Zacznij od kabli, chyba ze masz sterownik sprawny to podmienic to chwila.
U mnie tez to nie dzialalo takze to chyba taka ich przypadłośc.

Byłem u elektryka i naprawił jeden przekaźnik bo ponoć nie grzal dwóch świec. Miał naprawić automat ssania ale się poddał. Sam podziałem sobie +12 na przełączniki i teraz zaworek zaciąganie ale po przełączeniu guzika na zero, ssanie dalej trzyma. Podpiecie do masy nic nie daje. Kilkukrotne bardzo krótkie podanie +12 powoduje stopniowe po puszczanie. Wie ktoś jak to działa?


Treść dodana dnia 04 wrzesień 2014 19:49:

Dziś naprawilem to z czym walczylem od dawna. Wezyki od zaworu były podłączone odwrotnie przez co nawet po rozlaczeniu +12 zaciagal. Teraz wszystko działa i mam polautomat ssania