Menu główne
Forum
Klubowicze
raV |
Dodany dnia 24-12-2014 11:30 |
Postów: 116 Data rejestracji: 12.06.2009 15:15 Skąd: śląskie Mikołów |
@lkrencik no to jeśli nie ma to jak to wytrzymuje wszystko i nie pierdyka po tylu km jazdy? normalny f3n pewnie by już ducha wyzionął
"Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą.
Błogosławionaś Ty, między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego - moment. Święta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy. AMEN." Moje auto: Renault 19, Phase II, 1994r., benzyna+LPG, F3N-L740 (1721/73KM), hatchback 5d, 297000km
|
renault19.pl | Dodany dnia 24-12-2014 11:30 |
Kujtek |
Dodany dnia 24-12-2014 12:15 |
Klubowicz #0475
Postów: 7641 Data rejestracji: 17.07.2011 17:29 Skąd: pomorskie Gdańsk |
@raV obniżony stopień sprężania do 8.5:1 (zwykły f3n ma 9.5:1), bardzo niskie doładowanie (chyba coś koło 0.3 bara), gdzieniegdzie widziałem informację że tłoki i korby są kute a wał już nie, ale nie widziałem nigdzie jednoznacznych informacji
hiszpanka <3
Moje auto: Renault 19, Phase I, 1990r., F3N-L746 1.7 TXI (1721/107KM), benzyna, 230001km
|
raV |
Dodany dnia 24-12-2014 13:10 |
Postów: 116 Data rejestracji: 12.06.2009 15:15 Skąd: śląskie Mikołów |
@Kujtek ok, dzięki za informacje
"Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą.
Błogosławionaś Ty, między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego - moment. Święta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy. AMEN." Moje auto: Renault 19, Phase II, 1994r., benzyna+LPG, F3N-L740 (1721/73KM), hatchback 5d, 297000km
|
lkrencik |
Dodany dnia 24-12-2014 14:55 |
Postów: 197 Data rejestracji: 10.06.2014 08:52 Skąd: mazowieckie Warszawa |
raV napisał(a): @lkrencik no to jeśli nie ma to jak to wytrzymuje wszystko i nie pierdyka po tylu km jazdy? normalny f3n pewnie by już ducha wyzionął zarówno w B18FT jak i w silniku 1,4 turbo w R5 NIE bylo na 100% kucizny po prostu kiedyś, zanim księgowi weszli w fazę projektowania, i nie było opcji z kontrolowanym starzeniem, silniki wytrzymywały na prawdę duuuuzo Moje auto: Renault 19, Phase II, 1995r., benzyna+LPG, F3N-L742 (1721/90KM), cabrio, 168000km
|
|
|
raV |
Dodany dnia 24-12-2014 20:26 |
Postów: 116 Data rejestracji: 12.06.2009 15:15 Skąd: śląskie Mikołów |
@lkrencik ok, dziękuje za wyjaśnienie, przynajmniej się czegoś znowu dowiedziałem Wesołych Świąt!
"Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą.
Błogosławionaś Ty, między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego - moment. Święta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy. AMEN." Moje auto: Renault 19, Phase II, 1994r., benzyna+LPG, F3N-L740 (1721/73KM), hatchback 5d, 297000km
|
dj_mafiozo |
Dodany dnia 24-12-2014 23:31 |
Postów: 1874 Data rejestracji: 28.10.2008 22:56 Skąd: łódzkie Łódź |
Mnie na ten przykład uczyli na Politechnice Wrocławskiej jak coś zaprojektować tak, aby wytrzymało okres gwarancji plus dajmy na to pół roku normalnego użytkowania.
Nazywało się to wytrzymałość materiałów i teoretycznie chodziło o to, jak wytrzymałe materiały trzeba użyć, aby projektowana część się nie popsuła, w praktyce już na pierwszych zajęciach jasno powiedzieli, że ponieważ jest międzynarodowe porozumienie o tym, że "rzeczy, które się nie psują spowalniają gospodarkę" i jak zaprojektować coś, aby wytrzymało okres gwarancji. A wracając do B18FT, na 100% nie jestem pewien, wał na pewno nie jest kuty, ale z tego co mi wiadomo, to tłoki są. Zwykły F3N, czy F3P bez problemu wytrzymuje 500, czy 750 tysięcy bez konieczności remontu, silniki turbobenzynowe mają obniżony stopień sprężania, co jeszcze bardziej podnosi ich wytrzymałość (nie mówię o "nowoczesnych i tak wysilonych jednostkach w duchu >>downsizingu<<, że wytrzymują 200 tysięcy i nadają się na złom" - specjalnie zaprojektowanych w ten sposó. Poza tym były to czasy, kiedy prototyp silnika chodził tygodniami na pełnych obrotach na hamowni silnikowej bez przerwy, po czym były rozbierane na części pierwsze i jeżeli jakaś część nosiła oznaki nadmiernego zużycia to zastępowano je wytrzymalszymi, składano kolejny silnik i przechodził przez cały proces od początku. Nie wspominając, o tym, że każdy jeden egzemplarz był przed zamontowaniem do budy wstępnie docierany na sucho (bez odpalania z napędem dostarczonym z zewnątrz), a następnie pod rosnącym obciążeniem na hamowni silnikowej. Do tego w instrukcji obsługi jasno były podane informacje na temat docierania auta w przeciągu pierwszych dajmy na to 1000 km. I na ten przykład w instrukcji obsługi naszych Renault 19 jest to strona 0.04, czyli pierwsza informacja zawarta w instrukcji po "witamy za kierownicą Pańskiego nowego auta marki Renault" i podaje co następuje: Do pierwszych 1000 km nie przekraczać 130 km/h na najwyższym biegu oraz 3000-3500 RPM, po czym stopniowo zwiększać obciążenie i nadmienione, że auto pełnię swoich możliwości osiągnie dopiero po pierwszych 3 tysiącach (dla silnika benzynowego), Natomiast dla klekota przez pierwsze 1500 km nie przekraczać 90 km/h na najwyższym biegu oraz 2500 RPM, a auto pełnię sprawności uzyska dopiero po 6 tysiącach. A w dzisiejszych fabrycznie nowych autach i ich instrukcjach? Nie ma słowa o docieraniu, a w samym aucie nie ma nawet wskaźnika temperatury płynu chłodzącego. Edytowane przez dj_mafiozo dnia 24-12-2014 23:46 "Disce, sed a doctis, indoctos ipse doceto"
Panie, czego pan chcesz od osiemnastoletniej francuski wychowanej w Niemczech? Grzeczna ale ma swój charakterek. Moje auto: Renault Grand Scenic II Phase II, 2008r., benzyna + LPG, F4R (1998/136 KM) Renault Grand Espace IV, Phase II, 2007r., benzyna + LPG, V4Y 3.5 V6 (3498/245 KM) Moje auto: Renault 19, Phase II, 1993r., benzyna+LPG, F3P 1.8s (1794/90KM), sedan, 117982km
|
Kujtek |
Dodany dnia 24-12-2014 23:45 |
Klubowicz #0475
Postów: 7641 Data rejestracji: 17.07.2011 17:29 Skąd: pomorskie Gdańsk |
@dj_mafiozo chłopie ale głupoty piszesz
hiszpanka <3
Moje auto: Renault 19, Phase I, 1990r., F3N-L746 1.7 TXI (1721/107KM), benzyna, 230001km
|
renault19.pl | |
|
|
Strona 2 z 2: 12
Przejdź do forum: |