@playazka na zdjęciach widać, że nie jest założona pod spód i ucięta tak, że rant starej maski widać

coo a jaki kolor starej maski widzisz?

@playazka w kolorze nadwozia, ciemny co prawda, ale tak, to jest najprościej i wyszło jakieś 2mm od końca maski. Wybacz proszę,ale je jestem i staram się być dokładnym, wobec czego założyłbym resztę folii pod rant maski, bo tak, okleinowanie rzuca się w oczy

co Ty gadasz wogole maska byla czerwona a folia jest naklejona w jednym kawalku i zawinieta pod spod co doskonale widac na zdjeciu z otwarta maska bo rant jest ciemny od srodka

To może ja coś źle widzę, bo na 2 fotce: https://lh6.googl...210891.JPG widać, co widać, ale może coś źle patrzę, to przepraszam

no widac zaokraglony rant maski i szpare blotnika przyjrzyj sie zdjeciu z otwarta maska od spodu jest rozowa wiec widac rant folii, a jak nie wierzysz to tu widac rant przed oklejeniem ze jest jasny

A i tu się zdziwisz, robiłem na mokro, tyle, że musiałem odklejać parę razy folię, żeby ją inaczej nałożyć i w ogóle. Teraz zrobiłbym to profesjonalniej, ale do 19'ki nie pasuje za bardzo stickerbomb.

Pytanko odnośnie naklejania folii. Kleiliśmy ostatnio dach ze znajomym, na sucho, przy pomocy suszarki. Przed klejeniem - dach odtłuściliśmy przy pomocy K2 klinet. Koniec końców wszystko wyszło dość przyzwoicie, nawet bez pęcherzy. Po zakończeniu operacji kumpel całość dociął i efektem końcowym cieszył się mniej więcej jedną noc i jeden dzień. Po tym czasie całość się skurczyła do tego stopnia, że na krańcach odsłoniła lakier. Macie jakieś rady jak na przyszłość uniknąć podobnej sytuacji? Czy to wina folii czy nasza?

@kogucik za slabo podgrzaliscie folie, na sloncu sie nagrzala i skurczyla sie bardziej

W takim razie jest to nasza wina, cóż na błędach się człowiek uczy. Jest jakiś sposób żeby na oko określić prawidłowy naciąg folii? Czy po prostu przed ostatnim cięciem odczekać aż folia sama się "dopasuje"