Witam. Mam taki problem samochód stał 2 dni kiedy odpaliłem pochodził i zgasł znowu odpaliłem przejechałem się kawałek coś zaczęło szarpać przyjechałem do domu i znowu zgasł i juz nie chciał odpalić ( kręcił normalnie szybko ) podłączyłem prostownik podladowalem z 20 min i odpalił odrazu przejechałem się i nie się nie dzieje nie szarpie ani nic.. dodam że to nie pierwszy raz się tak dziej. Dlaczego tak jest? Aku do wymiany? Przecież kręci ładnie i szybko.

przewody, kopułka, świece, palec wymieniane kiedy? możliwa przyczyna

Kable janmora , kopuła beru wymienione ponad rok temu zrobiłem na tym 20 tys świece były nowe NGK ale teraz mam wkrecone dwie Boscha i dwie NGK bo miały prEbicie palec tez nowy około rok temu zmieniany

Szarpała przy przyspieszaniu? Czyli po wcisnieciu gazu nagle?

Tak szarpalo. . I czasem przy odpalaniu strzelili i wyleciał duży biały dym z tłumika


Treść dodana dnia 20 wrzesień 2015 01:07:

Ale dodam jeszcze ze od 2 dni biorę do domu główny przewód który idzie od cewki do kopulki i narazie jest spokój może on miał przebicie

najlepiej to w nocy psiknać jakims plynem do mycia szyb itp zeby mgielke zrobilo i wyjdzie gdzie jest przebicie..

sprawdź czy czujnik położenia wału ma od 150 do 250 Ohm

spróbuj go podgrzać suszarką i powiedz czy pomoże

Przyczyna juz jest silnik juz był taki skończony ze wgl sprężania na cylindrach nie miał ... kupiłem nowy silnik przełozzylem całą instalacje i jest wszystko ok.