Witam.Wiem że jest wiele podobnych tematów ale nie uzyskałem z nich wyczerpujących podpowiedzi.Mam taki problem że jakiś czas temu raz na 2 miesiące,póżniej raz na miesiąc nie chciał mi wejść wsteczny(zgrzytał przy włączeniu).Później coraz cześciej i częściej,aż teraz mam codziennie taki problem.Do wstecznego dołączyła 1ka.Żeby ruszyć musze wyłączyć silnik(a i wtedy czasem nie chce wejśc)i włączyć na biegu.Czasem też na 3ce mi zgrzyta jak przełączam.Czuje że pedał mam w podłodze a sprzęgło tak jakby dobrze nie zazębiło.Wiecie co to może być?Czy to wina samoregulatora przy sprzęgle czy może jakiegoś docisku?Bardzo bym prosił o podpowiedz bo mechanik chce wymieniać kompletne sprzęgło a ja nie jestem pewny czy ma racje.Pomóżcie

Ja tez wymieniłbym kompletne sprzęgło. Kup tanie sprzęgło koszt około 300/400 zł i po kłopocie. Nie licz na to ze samoregulator nir łapie bo to bys wyczuł. Zrobiłby sie taki luz na pedale. Objawy które przedstawiasz jest to niedokońca wysprzęglone przeniesienie napędu.

polecam sprzeglo LUK tanie i dobre, chyba ze planujesz mody silnika i ostro obchodzisz sie ze sprzeglem, wtedy warto spiekowe, tylko troche przeniesienie napedu dostaje po dupie.

jeśli sprzegło to byłoby troche dziwne bo 1,5 roku temu wymieniałem na nowe kompletne sprzęgło valeo.Czyżby aż tak szybko poszło?

proponowałbym najpierw sprawdzic samoregulator czy nie poluzował linki