@druh1987: Na Twoim miejscu sprawdził bym ciągłość przewodu ECU -kostka silniczka wolnych obrotów.Odpowiednio pin 23 i 24.Bo to o czym piszesz może świadczyć o uszkodzonym przewodzie(brakiem styku) lub sterowniku silnika

Już nie mam siły. Doszłem do wniosku że jak zatkam wtrysk szmato jak samochód jest na gazie to gaśnie a jak chodzi na paliwie to nie gaśnie po zatkaniu wtrysku szmato. Nie wiem. Może jest to związane z tym gaśnięciem auta, albo z ciągnięciem lewego powietrza. Wszystko sprawdzone kilkakrotnie. Na benzynie jak jest zatkany wtrysk dodam gazu to jak by było bez zatkania , nie ma żadnej różnicy. POMOCY

Podczas jazdy na gazie wtryskiwacz benzyny powinien być odłączony. Możesz wyciągnąć wtyczkę i sprawdzić.

Zrobiłem tak. z tym moim gaśnięciem na luzie jak schodzi z wysokich obrotów. Wyjełem wejście trzyprzewodowe od czujnika podciśnienia i na samym gazie silnik chodzi i nie gaśnie z wysokich obrotów. tylko miał na luzie obroty to wkręciłem śrubę w krokowcu i na luzie jest 1400-1600 obrotów. już nie wiem co jest z tym gaśnięciem. Ma ktoś jakiś pomysł ? od krokowca sprawdzałem pin 23 i 24 i jest dobre przejście.


Treść dodana dnia 10-07-2010 19:39:

Ma ktoś jakieś pomysły ?

Przy odłączonym krokowcu obroty powinny być około 3000

I takie są

No to z elektrycznego punktu widzenia jest niby wszystko w porządku.

Witam
Ja również miałem problemy z gaśnięciem na wolnych obrotach ( F3NL 740 ) dojeżdżanie do świateł, lub wrzucanie luzu podczas jazdy skutkowało tym, że obroty spadały w okolice 500 obr/min i poniżej, w konsekwencji auto gasło....
Problem udało mi się rozwiązać dzisiaj ( po kilku miesiącach szukania przyczyn).
W moim przypadku winowajcą okazał się krokowy - mimo, że 3 razy go w międzyczasie rozkręcałem.
Dzisiaj od niechcenia rozkręciłem po raz kolejny krokowca, i okazało się ( czego wcześniej nie zauważyłem ) że ta miedziana blaszka między skrajnymi pinami raz zwiera, raz rozwiera ( w skrócie - działa jak chce - była luźna ).
Problem rozwiązałem podkładając pod tą blaszkę kawałek plastiku , w taki sposób, że jest ona w pozycji górnej, a gdy silniczek wykręca trzpień, wtedy blaszka zwiera z pierwszym pinem ( czyli tak jak powinno być oryginalnie ).
Problem został rozwiązany. Wcześniej, nawet jak auto trzymało wolne obroty , to gdy podniosłem pedał gazu do góry to auto zgasło, teraz jak robię to samo , to obroty próbują spadać do 500 obr/min jednak reakcja jest błyskawiczna i siłownik dosłownie w ciągu sekundy podbija obroty do prawidłowych...
Polecam sprawdzenie tej blaszki, gdyż, jak wspomniałem wcześniej rozkręcałem krokowca kilka razy i nie zwróciłem na to uwagi, a okazało się ona winowajcą....
pozdrawiam

Witam po dość długiej nieobecności . Od mojej modyfikacji zatyczką od flamastra minęło już ponad 3 miesiące . Dalej nie doszedłem co jest przyczyną problemów z silniczkiem krokowym ale z pełną odpowiedzialnością mogę napisać że patent spisuje się znakomicie . W między czasie wymieniłem czujniki temperatury jednak to nie była ich wina (chodź auto lepiej zaczęło palić ) i pojawił się problem z dyskoteką na kablach WN oczywiście doszedłem do tego znacznie później . Początkowo myślałem że problemy z paleniem (pojawiły się zaraz po modyfikacji ) to wina tej zatyczki jednak po sprawdzeniu kabli WN w nocy sprawa się wyjaśniła i po zakupie nowych problem ustał . Do tej pory jeżdżę bezproblemowo . Mam nadzieje że komuś się przyda taka kombinacja ;D

Tak sie robi generalnie także przy mono, jeśli coś sie dzieje z podciśnieniami, to kalibruje sie przeplyw

Ważne że działa

Dobra Forumowicze, po krokowcem jest wtyczka z 3 kablami. Odpinam tą plastikową blokadę, ale za cholerę nie mogę wypiąć wtyczki. Proszę o pomoc bo muszę ustawić obroty póki widno jeszcze.


Treść dodana dnia 14-06-2011 21:31:

wtyczka wypięta, pomogła silna latarka ledowa. W końcu zrobione jak należy. Ustawione na 3k, a po podłaczeniu krokowca cudnie, w końcu silnik pracuje równiuko, bez żadnych wibracji i spadków obrotów
Tylko jeszcze jedno pytanko. Jak ustawiałem te 3 tysiaki na odpiętym krokowcu to zauważyłe, że ta glowica ze śrubką tak jakoś luźniutko siedzi, czyli majta się delikatnie na boki, tak ma być, czy należy go wyjąć całego i zlożyć jak należy?

Zostaw jak jest.

@maestro: Tenks, takie odpowiedzi najbardziej lubię

witam ostatnio sprawdzałem auto cały czas sie meczyłem dlaczego sa drgania silnika wszystkie nowe poduchy załozyłem ,kable ,swiedce, kopułka,olej filtry,uszczelka pod głowice.zaslepili cos tam krokowy czyscili.z tlumika tak pufa i czasami drgania sa mocniejsze a czasami słabe.myslałem ze to sruba od sanek bo miała gwint zajechany wiec zrobiłem moze troszke pomogło.Najlepsze ze kiedys mechanik mi cos zrobił i przestało drgac.ale przejechałem moze 200km i zaczoło znowu sie odzywac ,auto mam juz chyba 5roczek sprowadzona z holandi napoczatku sie nie znałem miała zwiekszone obroty delikatnie nad 1000,gdy mechanik załwazył ze to celowo zeby ukryc drgania linka była cos tam nie tego ale gdy zrobili jak nalezy własnie tak jest.Chciałbym ja zrobic zeby było jak mechanik zrobił tylko ze niewie co zrobił bo wszystko pokoleji wtedy sprawdzał.sprzedac jej nie sprzedam za duzo kasy władowane szkoda
jak juz to drugie auto

f3n zawsze sobie pyrka w wydech, nie widziałem jeszcze takiego ktory by tego nie robił

Witam u mnie podobnie od pewnego czasu a więc.

Wyczyszczony krokowy sprawdzony pod prostownikiem wysuwa się i chowa, szczotki nowe przerobione z fleksa gaz ustawiony dopiero u gazownika i tu zaczynają się schody. Ustawił na ciepłym silniku i jest idealnie na ciepłym na benzynie jak i na gazie. Na zimnym natomiast spadają zbyt nisko co prawda na benzynie nie gaśnie całkiem tylko do 400 i krokowy silnik wyratowuje a na gazie pada calkiem. Co prawda od wymiany szczotek obroty po wcisnieciu sprzegla bardzo szybko spadaja do 600 i za chwile jest 900. krokowy się nie wysuwa po zgaszeniu silnika więc jak odepne wtyczke to jest okolo 1200. ustawione obroty na wysunietym krokowym przez prostownik. Blaszka o których pisal maestro jest wygieta powinien szybciej się unosic. Ktos ma jakis pomysł?

Krokowy MUSI się wysuwać i chować, a zwłaszcza musi strzelać po zgaszeniu silnika!
Jak sprawdzić siłownik krokowy? http://www.renaul...ad_id=5014

za wiele to nie dało ja wiem ze on działa i ze jest sprawny tak tez już wcześniej robiłem sprawdzałem miernikiem pokazuje się napięcie i się wysuwa i chowa na ciepłym silniku ale wolno jakos;/ na zimnym musi chwile potrwać zanim się wysunie. i po zgaszeniu się nie wysuwa i nie pokazuje sie na nim napiecie. w czasie gdy jest nagrzany silnik pracuje. ale mam wrażenie ze dość wolno. chociaz moze powinien tak tylko obroty spadaja z taka samą prędkością jak się unoszą gdy na luzie wciśniemy pedał gazu w podłogę. wymieniony czujnik polozenia walu 1 mc temu, kable maja 3 mc, swiece 4mc, jeszcze ciekawostka niekiedy gdy nie odpala i mierzymy omy czujnika polozenia walu czasem bywa tak ze moga miec dobra opornosc a nie dzialac taka uwaga. apropo sprawdzajcych mam 2 takie jeden dziala 2gi nie.

skad wiesz że nie odpala poprzez czujnik położenia wału? przeciez ma dobry opor wiec czego chcesz od niego?

bo na jednym z opornoscia 243 odpala, a drugi z opornoscia 240 kreci do zajechania akumlatora a odpalic nie chce wiec wiem