13 Maja 2024 23:05:08
Zdjęcia użytkowników
Piast87 MX
Ilosć albumów: 1736, Ilosć zdjęć: 6649


Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

patrick_LCH [off] 23-04-2024 07:23
Wiele osób z sentymentu tu dalej zagląda ale się nie udziela Grin jak trafi się kiedyś luźniejszy dzień w pracy to trzeba będzie temat o autach zaktualizować Grin

mirekk123 [off] 22-04-2024 10:57
jeszcze trochę i przywrócimy forum do życia Grin

adiks7 [off] 20-04-2024 21:28
Obecny

mirekk123 [off] 19-04-2024 10:27
Hej tam na dole, hej w tej dolinie ! Niechaj Wam życie miło płynie! Grin

Janko2771 [off] 17-04-2024 07:41
Siemaneczko Smile

gielab0019 [off] 25-03-2024 07:07
death, póki co to skoda octavia 2 śmigam Grin

death [off] 13-03-2024 21:54
Szkoda ze forum słabe, fb wyparł takie strony w większej mierze, no i mało kto już posiada r19 ? ? Pozdro posiadaczy i nie tylko ? ?

solaris [off] 10-03-2024 21:09
o kur... to jeszcze istnieje

Christmas_23 [off] 17-02-2024 20:44
Takie czasy, r19 to juz archaizm, ludzie przesiadają sie na lepsze maszyny Sad

fed21 [off] 16-02-2024 21:13
Jakieś pustki tutaj


Porządku pilnują
PROSZĘ PISAĆ JEDYNIE W SPRAWACH DOTYCZĄCYCH KLUBU I STRONY.
OD SPRAW TECHNICZNYCH JEST FORUM.

only - założyciel klubu
mati_ - administrator
Krzychup - administrator
Szabelka - administrator
Playazka - główny administrator
ANDI - administrator, sprawy i problemy techniczne związane z obsługą forum
Lesiu11 - administrator
Kujtek - administrator

Nawigacja
Logowanie/Rejestracja


     ::   Przypomnij haslo :: Zarejestruj sie
Najbliższe spoty
Niestety... W najbliższym czasie, nigdzie sie nie spotykamy.
Zobacz temat
Renault19.pl » FORUM TOWARZYSKIE » Humor
 Drukuj temat
Kawały 
Mati
Dodany dnia 19-08-2006 00:59
Awatar


Postów: 133

Data rejestracji: 10.02.2006 15:50
Skąd: -

Wchodzi biały facet do sauny i tak siedzi i sobie myśli:
"Kurde, jak ja dawno nie paliłem, oj ale bym sobie zajarał bacika".
No ale nie ma trawy, więc siedzi dalej, siedzi i znowu myśli:
"Boże, jak ja bym sobie zapalił, no chociaż malenką dupkę". No ale nie ma trawy więc siedzi i tak sobie myśli. Po pół godzinie kiedy facet już się nieźle nakręcił do sauny wchodzi murzyn w dredach siada po drugiej stronie i ostentacyjnie wyjmuje 10-cio gramowego wora i zaczyna skręcać.
Na to białas się podniecił:
"Ja pitolę, ale sobie zapalę, ale sobie zapalę". Podchodzi do murzyna i mówi:
-Yo stary! Wiesz jak dawno nie paliłem, chyba z rok, poratuj kolegę w potrzebie daj ściągnąć trochę.
Na to murzyn:
- Yo, no spoko, ale wiesz... 100 dolców od macha.
- Co kurde 100 dolarów? Pogięło cię?
- Nie stary to jest taki zajebisty towar, że nawet sobie nie wyobrażasz jakie będziesz miał schizy.
Facet sobie myśli "A walić to, mam trochę kasy i muszę sobie zajarać!"
Zapłacił więc murzynowi 100 dolców i ściągnął z bata taką chmurę jaką tylko mógł. Siedzi, i nic.
- Ej stary, ale żeś mnie zrobił w konia, nic mnie nie wzięło.
- Bo to jest taki towar co dopiero po czwartym, piątym razie łapie.
Białas wkurwiony, ale myśli sobie zapłaciłem mu już 100 dolców nie może się zmarnować. Rzucił więc jeszcze 500 i ściągnął 5 porządnych buchów pod rząd.
Usiadł i znowu nic...
- Ty fiucie, zapłaciłem ci 600 zielonych za taki szajs.
Murzyn zaczął się śmiać, zwinął manatki i zaczął nawiewać. Biały za nim. Murzyn ucieka po korytarzach, biały za nim. Murzyn wsiadł do windy. Biały nie zdążył, wbiega więc po schodach, zjeżdża po poręczy. Zjechał na dół murzyn akurat wysiadł z windy i spierdala na zewnątrz. Wsiadł do taksówki i odjechał. No to biały za nim w drugą i w pościg. Ścigają się tak po całym mieście. Wreszcie murzyn wysiada i wbiega w sam środek centrum handlowego, biały za nim. Goniąc się rozpierdzielili kilka stoisk. Murzyn ucieka pod górę po schodach ruchomych jadących w dół. Biały za nim. Murzyn wbiegł na najwyższe piętro, biały za nim. Murzyn po drabinie na dach, biały za nim. Skaczą po dachach z budynku na budynek, wreszcie zbiegają z któregoś po schodach i gonią się po ulicy. Dobiegają do portu murzyn wskakuje w motorówkę, i w morze, biały dosiada skutera i za nim. Gonią się tak aż zabrakło im benzyny. Wreszcie murzyn skacze do wody i płynie wpław, biały za nim. Dopłynął do brzegu uniknąwszy rekinów i spierdala dalej. Murzyn wpada na lotnisko, biały za nim. Przedarł się przez ochronę i wskoczyl do startującego samolotu. Gonią się po jumbojetcie wreszcie murzyn dorywa spadochron i wyskakuje, biały za nim. Lądują na bazarze murzyn kroi ze stoiska deskorolkę i w długą, biały zabiera rolki i za nim. Gonią się tak, że aż zainteresowała się nimi policja konna. Wreszcie murzyn się wkurzył bo za wolno na tej desce jechał i wyrywa jakiemuś szczylowi rower, biały zabiera drugiemu i za murzynem. Gonią się tak aż wreszcie zgubili policję i wjechali do lasu. Murzyn bardziej wytrzymały pedałuje na rowerze a biały został w tyle i zgubił murzyna.
I nagle zachciało mu się stać. Myśli "ale zwalę sobie kloca" i zszedł z drogi za krzak, oparł rower o drzewo, ściągnął gacie, wypiął dupę i sra...
Nagle czuje silny uścisk czarnej dłoni na ramieniu i słyszy:
- Ej koleś, ale w saunie to się nie sra!

Nie podoba Ci sie mój styl jazdy ? to zejdź z chodnika...
 
renault19.pl Administrator
Dodany dnia 19-08-2006 00:59
Awatar
zajcu
Dodany dnia 27-08-2006 13:52
Awatar


Postów: 182

Data rejestracji: 06.08.2006 14:52
Skąd: -

Pułkownik zwraca się do żołnierzy mających jechać na wojnę do Czeczenii:
- Za każdą głowę Czeczeńca będę wam płacił po 3 dolary, zrozumiano? A teraz rozejść się.
Po kwadransie do pułkownika przychodzi kilkunastu żołnierzy. Każdy z nich trzyma po kilka ludzkich głów. Pułkownik:
- Nie przesadzacie, chłopaki? Przecież jesteśmy jeszcze pod Moskwą!

W Rosji:
Przychodzi Wania do baru i zamawia piwo. Kelnerka przynosi i stawia na podstawce. Za jakis czas Wania zamawia jeszcze jedno. Poniewaz podstawka zniknela to kelnerka przyniosla nowa. Przy trzecim piwie kelnerka sie wkurzyla i nie przyniosla podstawki. Wania zdziwiony:
- A waflia niet??

W pewnym mieście zorganizowano zawody w piciu napoju narodowego.
(Teraz mówi komentator na tych zawodach.)
- Proszę państwa na scenę wychodzi zawodnik francuski, będzie pił napój narodowy Francji tj. wino butelkami.
I pierwsza, druga, ..., piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski.
- Ale na scenę wchodzi zawodnik polski, będzie pił napój narodowy Polski tj. żytnią butelkami, No i pierwsza, druga, ..., dziesiąta i złamał się, złamał się zawodnik polski.
- Ale na scenę wychodzi główny faworyt zawodnik rosyjski,
będzie pił napój narodowy Rosji tj. bimber czerpakiem prosto z wiadra. No i pierwszy czerpak, drugi, ..., piętnasty i złamał się, złamał się czerpak, zawodnik rosyjski będzie pil bimber prosto z wiadra.

 
rowerb
Dodany dnia 02-09-2006 11:36
Awatar


Postów: 255

Data rejestracji: 11.11.2005 10:07
Skąd: -

Z życia wzięte:

Idzie dwóch Polaków po ulicy w Londynie, w około sami faceci. I jeden mówi do drugiego:
"Ty, czaisz, ani jednej kobiety wokoło, widziałeś kiedyś cos takiego?". Idą jeszcze chwilę po czym po drugiej stronie ulicy zauważają kobietę i jeden mówi do drugiego dość głośno, rozochocony tym, ze w końcu kobietę widzi:
"Ty, patrz jakie zajeb**te cycki",
a ona się odwraca i mówi do nich:
"Dobre, bo Polskie!"

Najlepszy informatyk w mieście:
umiem wcisnąć "anuluj" i "akceptuj" jednocześnie
 
Krzychup
Dodany dnia 02-09-2006 12:46
Administrator Awatar


Postów: 4472

Data rejestracji: 10.03.2005 22:32
Skąd: wielkopolskie
Poznań

Agent ubezpieczeniowy przez dwie godziny namawia Benjamina, żeby
ubezpieczył mienie od ognia i kradzieży. W końcu nowy klient jest gotów
podpisać umowę. Agent, podając mu druczek, zaznacza:
- Oczywiście, Towarzystwo nie pokrywa szkód powstałych wskutek celowego
wzniecenia pożaru przez właściciela mieszkania.
Beniamin odkłada pióro i zwraca się do żony:
- Wiesz, Róża, ja od razu miałem przeczucie, że w tym interesie tkwi
jakieś oszustwo!

- Baco, co robicie żeby wam wilk owiec nie porwał?
- Ano stucek takich zem je ponaucał...
- Jakich sztuczek, baco?
- Naucyłech je, ze jak wilka wycujom, to majom po całej łące jak te
kangury skakać... cały rok je ucyłem!
- Dość oryginalny pomysł...
- Potem majom się jedne drugim kolejno na grzbiet wdrapać, coby utwozyć
takom wielkom góre... dwa lata treningu!
- Niesamowite...
- A na samej górze jedna owiecka umie tak przednimi kopytkami jedno o
drugie stukać, że snopy iskier krzesze...
- Nie do wiary! I co, skutkuje?
- A nie wiem, w tych lasach nie ma wilków...

Na ławce w parku siedzi podpity facet i płacze:
- Mam tylu kumpli i każdy ma kogoś, tylko ja jestem żonaty.

Późna noc, całe miasto śpi. Do mieszkania w bloku dzwoni telefon... Raz i
drugi, w końcu zaspany facet podchodzi i mówi:
- Czego?
- Przepraszam, czy mógłby mi pan pomóc i mnie popchnąć?
- Panie jest trzecia w nocy, niech pan zadzwoni po pomoc drogową!
- Bardzo pana proszę, niech mnie pan popchnie to niedaleko...
Żona faceta mówi:
- Idź, pomóż człowiekowi.
Facet rad nie rad schodzi na dół. Ciemna noc, a w dodatku mgła, nic nie
widać, gościa nie ma, więc facet woła:
- Halo! Gdzie pan jest?!
- Tutaj - słychać z oddali, więc facet idzie za głosem, ale nadal nie
widać ani gościa, ani auta, więc znowu:
- Gdzie pan jest?
- Tutaj!
Facet idzie parę kroków i nic. W końcu zniecierpliwiony:
- Niech pan powie dokładnie, gdzie jest!
- W parku, na huśtawkach

Pani pyta Jasia:
- Dlaczego nie uczysz się polskiego?
- Uczę się, proszę pani.
- To skąd u ciebie tyle błędów ortograficznych?
- Bo ja się uczę na błędach!


Moje auto: Honda Civic, benzyna+LPG, 200000km
 
zajcu
Dodany dnia 05-09-2006 12:19
Awatar


Postów: 182

Data rejestracji: 06.08.2006 14:52
Skąd: -

- Halo ?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie
- tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem
po dłuższej chwili milczenia:
- ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka !
- nieprawda ! mam ! i jest teraz z mamusia w sypialni !
- Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chce żebyś cos dla mnie zrobiła. Dobrze?
- dobrze tatusiu
- to idź na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata właśnie parkuje przed domem...
... kilka minut później :
- już zrobiłam
- i co się stało ?
- mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
- Boże, a wujek Franek ?
- on tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy.
...baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
- hm mmm, basen mówisz ? a czy to numer 555-67-89 ?

- Kogo będą chować? - pyta jakiś przechodzień, widząc kondukt pogrzebowy, na czele którego idzie mężczyzna z wilczurem, a za nim kilkudziesięciu mężczyzn.
- Teściową tego z psem...
- A na co zmarła?
- Zagryzł ją ten wilczur...
- Tak? Chętnie bym sobie pożyczył tego psa...
- To ustaw się pan na końcu kolejki!

Żona do męża:
- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci,
patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne!
Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż:
- Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach żona znowu mówi:
- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie,
futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż kręci głową z podziwem:
- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu,
ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod
poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i k...a nie mój rozmiar!
Grin Grin Grin Grin
 
TeBe
Dodany dnia 20-09-2006 13:07
Awatar


Postów: 1057

Data rejestracji: 16.03.2005 16:00
Skąd: -

Wpierw Bóg stworzył mężczyznę w Rajskim swym Ogrodzie pomyślał, "Muszę stworzyć, coś, co w życiu tobie pomoże"

Tak powstał projekt wielki, piękniejszy od bursztyna.
Przed oczyma mężczyzny pojawiła się dziewczyna.

Dwie piękne nogi, długie i aksamitne
delikatne i gładkie, można rzec wybitne.

Przepiękne bioderka o kształcie pożądanym, by mężczyzna wiedział, że jest przez Boga wybranym.

Dwie cudne piersi, pełne i soczyste,
tworzące w myślach mężczyzny, marzenia nieczyste.

Ukochane ręce, idealne do przytulania,
i dwie kochające dłonie, do głaskania i całowania.

Pęk długich i jasnych włosów, do ramion sięgających
I para błękitnych oczu,zawsze czułych i wielbiących.

Stworzył to Bóg dla mężczyzny, by serce jego śpiewało.
Dodał jeszcze usta. Wszystko się zje**ło...

Edytowane przez GrzesiekLca dnia 20-09-2006 13:12
[small][center]Pozdrawiam
 
pasik
Dodany dnia 21-09-2006 13:28
Awatar


Postów: 11

Data rejestracji: 07.07.2005 11:20
Skąd: -

ONZ rozesłało ankietę do wszystkich krajów świata. Napisano w niej:

"Proszę uczciwie odpowiedzieć na pytanie, jak pani/pana zdaniem należałoby rozwiązać
problem niedostatku żywności w wielu regionach świata".

Akcja okazała się totalną porażką, ponieważ:

1. W Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność.
2. W Europie Wschodniej nikt nie wiedział, co to jest uczciwość.
3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek.
4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie.
5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu.
6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział co znaczy proszę.
7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, ze są jakieś inne kraje na świecie.
 
maniollo
Dodany dnia 21-09-2006 18:19
Awatar


Postów: 84

Data rejestracji: 06.04.2006 17:35
Skąd: -

Pan Bog stworzyl mezczyzne,spojrzal na Swoje dzieło i mowi: Wygladasz zajebiscie Nastepnie stworzyl kobiete,spojrzał i mowi A ty sie najwyzej bedziesz malowala

maniollo 1.7 F3N L740 94rCzlowieku nie wycinaj drzew Ty tez mozesz zostac partyzantem
 
maniollo
Dodany dnia 21-09-2006 18:21
Awatar


Postów: 84

Data rejestracji: 06.04.2006 17:35
Skąd: -

Idzie kondukt pogrzebowy,do goscia w zalobie podchodzi gap z chodnika,i sie pyta:co zona?Zalobnik:nie tesciowa,gap na to:tez pieknie

maniollo 1.7 F3N L740 94rCzlowieku nie wycinaj drzew Ty tez mozesz zostac partyzantem
 
zajcu
Dodany dnia 25-09-2006 12:49
Awatar


Postów: 182

Data rejestracji: 06.08.2006 14:52
Skąd: -

Lew zgromadził na leśnej polanie wszystkie zwierzęta i groźnie pyta:
- Kto zabił ostatniego dinozaura?
Cisza.
- No, kto zabił ostatniego dinozaura?
Zza krzaczka wychyla się zajączek:
- To po co wymuszał pierwszeństwo przejazdu?!

Drogą szybkiego ruchu Katowice - Kraków jedzie biskup. Nagle zobaczył
prostytutkę stojącą na poboczu i krzyczy:
- Dziecko, jesteś na złej drodze!
- A co, tiry już tędy nie jeżdżą?

W dyskotece koleś podchodzi do panienki.
- Tańczysz?
- Tańczę, śpiewam, gram na gitarze.
- Co ty pleciesz?
- Plotę, wyszywam, lepię garnki...

Przychodzi matka w południe do domu, patrzy a tu jej dorastająca córka leży rozmarzona, nago na tapczanie.
- Córeczko czemu leżysz nago?
- Mamusiu, ja nie jestem naga, to suknia miłości!
Spodobało się to starej, wygoniła córkę z domu, rozebrała się i leży. Przychodzi stary z roboty, obiadu nie ma, włazi do pokoju i widząc żonę mówi:
- Stara, gdzie obiad? Czemu leżysz nago?
- Kochanie, ja nie jestem naga, ubrałam suknię miłości!
- Taak? To trza było ją najpierw uprasować!
 
gogo
Dodany dnia 25-09-2006 15:27
Awatar


Postów: 119

Data rejestracji: 16.08.2006 20:00
Skąd: -

Żona wysłała mnie do hipermarketu po mrożonego kurczaka.
Poszedłem, wyciągnąłem z lodówki kurczaka, włożyłem do koszyka.
W dziale obok zauważyłem świetny zestaw narzędzi, więc podszedłem i trochę pooglądałem.
Postanowiłem nie kupować, bo okazalo się, że to chiński szajs.

10 minut później stoję przy kasie.
Gorąco jak nie wiem gdzie.
Kolejka wpi*zdu, bo tosobota, więc całe rodziny zwiedzają sklepy.
Stoję.
Stoję.
Kurczak mi się w koszyku rozmrażać zaczyna.
Wreszcie docieram do taśmy.
Wykładam kurczaka.
Pani przy kasie naciska na pedał, kurczak podjeżdża do kasy.
Drepczę obok.
Kasjerka kasuje kurczaka.
Stoję gotowy z portfelem, aby zapłacić.
Nagle ona spogląda na taśme,
a tam po kurczaku została mokra plama.

Skubana chwyta więc za mikrofon, i mówi:
"Obsługa, proszę wytrzeć taśmę, bo panu wyciekło z ptaka!"

Edytowane przez gogo dnia 25-09-2006 15:40
 
Reve
Dodany dnia 26-09-2006 10:19
Awatar


Postów: 94

Data rejestracji: 07.07.2005 18:02
Skąd: świętokrzyskie
Ostrowiec Świętokrzyski

Lekarz do pacjenta:
- Bardzo mi przykro, jest pan nosicielem wirusa HIV...
Facet totalnie załamany mówi:
- Co za czasy, własnemu dziecku nie można zaufać.

Basia przybiega do domu:
- Tatusiu, dostałam szóstkę z biologii!
- Świetnie! W nagrodę pójdziemy do cukierni popatrzeć jak ludzie jedzą ciastka.

Mamusiu, ja chcę ciasteczko!
- Są na stole, weź sobie...
- Mamusiu, ale ja nie mam rączek!
- Nie ma rączek, nie ma ciasteczka!

Rodzinny obiad nagle wbiega Jasio i krzyczy:
- Mamo, babciu, siostro szybko ojciec się na strychu powiesił!!
Cała rodzina biegiem na strych a Jasiu krzyczy za nimi:
- Żartowałem!! W piwnicy...

-Mamo! Mamo! Dostałem piątke z matematyki?!
-I co sie tak cieszysz? I tak masz raka.

Samochodem jedzie sobie rodzinka - ojciec prowadzi, obok matka z tyłu troje dzieciaków. Jadą sobie na majówkę zadowoleni, rozmawiają, śmieją się... Ale po godzinie nudno się zrobiło. Ojciec włączył radio i znów wszyscy się śmieją, śpiewają. Szybko się znudziło, atmosfera znowu skisła (ciągle jadą). Matka otwiera okno i wychyla głowę na zewnątrz. I znów jest fajnie - wiatr we włosach, dzieci sie śmieją, ale szybko się znudziło. Nagle dodatkowa atrakcja - mama uderza w słup i odrywa jej głowę. I znów wielka radość wszyscy się śmieją, tylko najmłodsza córeczka płacze. Ojciec pyta "a ty czego ryczysz?"
"bo ja nie widziałam".

Późny wieczór. Facet odprowadza kobietę do domu i pod klatką opiera się wygodnie jak macho i mówi:
- Zrób mi na koniec laskę.
Kobieta:
- No co ty, daj spokój!
- No zrób mi proszę!
- Ale przestań - tak tutaj - bez sensu!
- No dalej, zrób!
I tak przekomarzają się dobre dwadzieścia minut. Nagle z klatki wychodzi zaspany ojciec z młodszą siostrę tej kobiety i mówi:
- Ty! mu zrób tą laskę... albo siostra zrobi panu laskę.. albo ja zrobię ci laskę gościu... tylko weź tą rękę z domofonu!!

Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...

Facet wraca do domu i widzi, że jego dziewczyna pakuje walizkę:
- Kochanie co ty robisz?
- Odchodzę!
- Ale dlaczego?
- Bo jesteś pedofilem!!
- Ostre słowa jak na dziewięciolatkę...

Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
- Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!
- To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
- Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!
- Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swojego jamnika i chce zebym ja zapylil bo chce miec psa policyjnego.

Telewizja radziecka kręci film o dobroci Stalina.
Do Stalina podchodzi dziecko:
- Wujek! Daj cukierka!
Stalin:
- Spier.....!
W tym momencie kamera najeżdża na wielką planszę z napisem:
A MÓGŁ ZABIĆ!!

Przychodzi facet do pracy pobijany i podrapany. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił?
- Żona...
- Żona? Za co?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś?
- Ona mówi do mnie: "Nie kochaliśmy się już ze dwa lata..." A ja do niej "Chyba ty".

Idzie Ahmed, a przed nim jego niezadowolona żona.
- Ej, Ahmed, Allah nie tak uczył! W Koranie napisano, że żona musi chodzić za mężem!
- Kiedy pisali Koran, nie było min przeciwpiechotnych. Naprzód, Fatima, naprzód...

Kocha sie brat z siostra:
-achhh jestes lepszy niz tata
-wiem mama mi mowila

Młody wikary miał po raz pierwszy spowiadać, przygotował się więc, zajął miejsce w konfesjonale i podchodzi pierwszy grzesznik:
- Proszę księdza okropnie zgrzeszyłem ponieważ zrobiłem laskę facetowi...
Ksiądz zmieszany nie wie co powiedzieć i jaką zadać pokutę prosi faceta aby poczekał chwilkę. Wychodzi z konfesjonału i widzi ministranta:
- Hej chłopcze długo tu już jesteś ministrantem?
- Już dwa lata proszę księdza!
- A wiesz może co się daje za zrobienie laski?
- Nie wiem jak ksiądz wikary ale proboszcz to daje dwa batony...

Czterech kanibali umówiło się na grilla. Zaczynają się schodzić. Pierwszy przyniósł głowę i zgrzewkę piwa, drugi przyszedł z ręką i zgrzewką piwa, trzeci z nogą i zgrzewką piwa. Czekają i czekają na czwartego. W końcu czwarty wychodzi z dżungli z urną z prochami. Pozostali pytają się:
- A ty co? Na głowę upadłeś?
Na co on:
- Nie chłopaki, dzisiaj gorący kubek!

Idzie facet i spotkal murzyna na śmietniku, facet mowi:
- zegnij lewą rekę
murzyn zgina
- a teraz zegnij prawą
murzyn zgina
- kurcze, mówi facet, całkiem dobrego murzyna na śmietnik wyrzucili!

Lekarz wchodzi na oddział anemików.
- Cześć orły, sokoły!
- Dlaaaczegoooo pan doktor taaak dooo nas móóówi?
- A kto wczoraj latał pod sufitem, jak siostra przełożona włączyła wentylator?

- Czy macie jakieś życzenie?- pyta lekarz chorego szeregowca w szpitalu podczas obchodu.
- Tak, chciałbym zamienić się na łóżko z tamtym pacjentem.
- A to niby z jakiego powodu?
- Bo on leży bliżej drzwi i pielęgniarka najpierw jemu smaruje hemoroidy, a potem mnie tym samym pędzlem gardło!

Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana. Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z lóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dziecinstwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona zdzielila go ścierką mówiąc: - Zostaw kurwa, to na stypę!

Zaraz po narodzinach lekarz wychodzi z zawiniętym bobasem w rękach do szcześliwego ojca. Już ma mu przekazac bobaska, gdy nagle puszcza niemowlakana na podłoge. Podnosząc zawadza jego główką o parapet, a następnie miażdży nóżki miedzy dzwiami. Ojciec dostaje szoku i mdleje. Cucąc go lekarz woła:
- Prosze Pana ja żartowałem. Dziecko zmarło przy porodzie

Edytowane przez Reve dnia 26-09-2006 10:23
Błekitna R19 1.8 16v coupe ph2. '91 po remoncie silnika
141 hp
prawdziwy monster ;]

R19 1.4C3J Chamade '91 phase2,
 
zajcu
Dodany dnia 26-09-2006 12:28
Awatar


Postów: 182

Data rejestracji: 06.08.2006 14:52
Skąd: -

Wrócił żołnierz z tygodniowej przepustki. Generał pyta go:
- No i jak tam na przepustce?
- Wspaniale, panie Generale. Przez cały tydzień się kochałem.
- No siadajcie i opowiadajcie.
- Niestety nie mogę, panie Generale...

Spadający jak kamień spadochroniarz krzyczy do mijanego w powietrzu kolegi:
- Mój się nie otworzył! Szczęście, że to tylko ćwiczenia!

- Panie kapitanie, czy pan wie, ze szeregowy Ecik skoczył bez spadochronu?
- Oszalał. To już dzisiaj trzeci raz...

Pamiętajcie żołnierze, bitwa pod Lenino, to była największa bitwa w dziejach oręża polskiego.
- Obywatelu majorze, ale fama głosi, że pod Monte Casino była większa bitwa.
- Fama? Fama, wystąp!

Szedł pijany generał z adiutantem przez las. Cos zaszeleściło w krzakach. Generał niewiele myśląc strzelił. Adiutant pobiegł zobaczyć co. Po chwili wraca:
- Melduję posłusznie, że zastrzeliliście zwykłą krowę !
- To nie mogła być zwykła krowa - zwykłe krowy nie wałęsają się po lasach! To musiała być dzika krowa !
Idą dalej. Znowu coś zaszeleściło. Generał strzelił i adiutant poleciał sprawdzić. Wraca:
- Melduję posłusznie, że zastrzeliliście dziką babę. Grin Grin Grin
 
remiq
Dodany dnia 26-09-2006 13:50
Awatar


Postów: 433

Data rejestracji: 23.03.2006 11:42
Skąd: -

Pani pyta dzieci w szkole jak robią krówki?
-Zosia muuuuuuuuuuu
a koty ?
-Marysia miaaaaaaaałłłłłłłłł
a psy?
-Jasiu "na glebe skur....nu nogi szeroko!!


Moje auto: Renault 19, Phase II, 1992r., benzyna, C3J (1390/58KM), sedan, 230000km
 
polu
Dodany dnia 28-09-2006 14:29
Awatar


Postów: 293

Data rejestracji: 26.07.2005 23:22
Skąd: -

Polski minister podczas oficjalnej wizyty we francji jest zaproszony na kolacje u swego francuskiego odpowiednika.Widzac wspaniala wille z cennymi obrazami na scianach, pyta jak utrzymac taki poziom zycia ze skromnej pensji urzednika. Francuz zaprasza go do okna:
-Widzi pan te autostrade?
-Tak
-Ona kosztowala 20 miliardow frankow, firma wypisala fakture na 25, a roznice przekazala mnie.
Dwa lata pozniej francuz przyjezdza do polski i rewizytuje polskiego ministra.
Jego oczom ukazuje sie najpiekniejszy palac, jaki widzial w zyciu. Pyta od razu:
-Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdzil pan, ze prowadze ksiazece zycie, ale w porownaniu z panem...
Polski minister podchodzi do okna i prosi do siebie francuza.
-Widzi pan te autostrade?
-Nie.
-No wlasnie.Grin

szaro i pada... pod budynkami stoją auta... różne roczniki i marki.. i jeden zbierający mega krople przez wosk 100NX... wygląda dość surowo...Japończycy go zaprojektowali... jest piękny...jest inny.. jest mój...

Moje auto: Nissan100NX GA16DS, benzyna, 190000km
 
polu
Dodany dnia 28-09-2006 14:34
Awatar


Postów: 293

Data rejestracji: 26.07.2005 23:22
Skąd: -

Maz wraca z pracy i widzi w popielniczce dymiace cygaro. Pyta zony
-Skad jest to cygaro?!
na to zona
-Z hawany idiotoGrinGrin

casting do filmu, intratna rola, masa chetnych.Wychodzi rezyser i pokazuje
-Ty,ty,ty i ty...
Jakis facet macha reka:
-Jeszcze ja! jeszcze ja!
-No dobra jeszcze ty... Wyp...... do domu!GrinGrinGrinGrinGrin

szaro i pada... pod budynkami stoją auta... różne roczniki i marki.. i jeden zbierający mega krople przez wosk 100NX... wygląda dość surowo...Japończycy go zaprojektowali... jest piękny...jest inny.. jest mój...

Moje auto: Nissan100NX GA16DS, benzyna, 190000km
 
Krzychup
Dodany dnia 28-09-2006 14:38
Administrator Awatar


Postów: 4472

Data rejestracji: 10.03.2005 22:32
Skąd: wielkopolskie
Poznań

W sklepie:
- Chciałbym kupić jakieś dobre wino na dziesięciolecie ślubu.
Sprzedawca pyta:
- Szanowny pan chce świętować czy zapomnieć?

Mój dziadek ciągle narzeka - że koszty życia strasznie wzrosły w
dzisiejszych czasach. Mówi:
- "...pamiętam kiedy byłem młody - mama mi dała 5 złotych na zakupy, a
ja wróciłem do domu z pełną reklamówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co? Wszędzie te lustra, te kamery"

Idzie sobie kobieta z dwójką dzieci ulicą. Nagle podchodzi do niej jakiś
facet i pyta:
- Czy to są pani dzieci?
- Tak - odpowiada kobieta
- Aha, bliżniaki pewnie...
- Nie dziewczynka ma 12 latek, a chłopiec 7. Dlaczego myśli pan że to są
bliźniaki?
- Po prostu nie mogę uwierzyć, że ktoś przeleciał panią dwa razy

Staruszek, były jeniec w obozie koncentracyjnym wygrał w toto lotku wielką kasę. Oczywiscie zjechało się mnóstwo ludzi, prasa, radio, telewizja...
- Co Pan zrobi z taką masą pieniędzy?
- No... kupię dom synowi, samochód, wyślę wnuczków na wczasy, dam im na szkołę, pojadę na wakacje, no i postawie pomnik Adolfowi Hitlerowi.
- Ale jak to? Hitlerowi? Mordercy? Pan? Więzień obozu koncentracyjnego?
- No, może to morderca i był - mówiąc to dziadek podwinął rękaw - ale numery dał dobre.

Po wynajęciu pokoju blondynka bierze bagaże i wchodzi z nimi do windy.
Po chwili zwraca uwagę recepcjonistce:
- Proszę pani, ta winda jest nieczynna!
- Ależ to nie jest winda, tylko kabina telefoniczna.

Dyrektor przyjął blondynkę jako sekretarkę i w pierwszym dniu pracy udziela jej instruktażu:
- Niech pani zapamięta, że należy trzy razy dodawać cyfry zanim przedstawi mi pani końcową sumę. Ona musi być sprawdzona i pewna!
- Proszę, panie dyrektorze. To sumowałam nawet dziesięć razy.
- Znakomicie. Lubię takie sumienne sekretarki!
- A tu ma pan dziesięć wyników.


Moje auto: Honda Civic, benzyna+LPG, 200000km
 
GrzesiekLca
Dodany dnia 28-09-2006 15:41
Awatar


Postów: 4134

Data rejestracji: 21.01.2006 13:55
Skąd: dolnośląskie
Legnica

Michael Jackson i jego żona znajdują się na porodówce z ich nowym dzieckiem, synem. Nagle wchodzi lekarz i Jackson zadaje pytanie:
- Doktorze, jak długo nie będziemy mogli uprawiać seksu?
- No cóż, poczekałbym, aż będzie miał przynajmniej 15 lat...


Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze:
- Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
- Chyba, kurwa, w koszyk...


Dziadkowi zachciało sie amorów i mówi do babki:
- Chodź babka do łóżka pokochamy się.
Babka na to że nie ma ochoty.
Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił:
- Chodź babka do łóżka to dam ci stówę
Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę.
Wtenczas babka zapala światło i mówi:
- Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim.
A dziadek na to:
- Stara dupa - stara stówa!


Elegancka nastolatka pyta nie mniej eleganckiego starszego pana:
- Ileż to dobrodziej liczy sobie lat?
- 80 panienko.
- Oj nie dałabym, nie dałabym!
- Bo ja też i prosić bym nie śmiał...


Kowalski poszedł z żoną na imprezę, a tam okazało się że jest to seks grupowy. Zgasło światło .... mija 10 ... 15 ... 20 minut. W końcu Kowalski zapala światło i mówi:
- Stop, kurwa, stop! Trzeba ustalić jakieś zasady, trzeci raz pod rząd robię loda!!


Kiedy pięcioletnia córeczka zaczęła wypytywać mamę o to skąd się wzięła na świecie, ta delikatnie jej opowiedziała. Po paru dniach dziewczynka dalej zafascynowana nowo zdobyta wiedzą pyta mamę:
- A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w w brzuszku?
- Właśnie tak to jest, kochanie - odpowiada mama.
- Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je połyka?
Mama odpowiada:
- Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę...



VW PASSAT B6 2.0 TDI 16V

Moje auto: VW Passat B6 HIGHLINE, diesel, 155368km
 
jama
Dodany dnia 29-09-2006 11:54
Awatar


Postów: 186

Data rejestracji: 06.04.2006 00:17
Skąd: -

Mąż kręci się w łóżku i woła żonę, kończącą myć naczynia:
- Zajączku, chodź do mnie, nie mogę bez ciebie zasnąć.
Żona w ciemności idzie do niego, lecz nagle potyka się o dywanik i pada. Mąż zawodzi:
- Oj moja słodka, kochanie ty moje, nie uderzyłaś się? Chodź szybciutko do mnie!
Po burzliwej miłosnej scenie mąż przewala się na bok i zaczyna chrapać. Żona zdecydowała wziąć prysznic, lecz drogą do łazienki znów potyka się i pada. Mąż budzi się
- Nosz kurwwa, widzisz ją, jak krowa na lodowisku!

Były właściciel Renault 19 rocznik 93 ph2 F3N
 
zajcu
Dodany dnia 03-10-2006 10:27
Awatar


Postów: 182

Data rejestracji: 06.08.2006 14:52
Skąd: -

Do burdelu wchodzi zgarbiony, trzęsący się staruszek i zamawia trzy dziewczyny. Burdel-mama śmieje się:
- Dziadku, trzem nie dasz rady!
Dziadek sięgając po portfel:
- Płacę, to i wymagam.
Po chwili dziadek wchodzi z dziewczynami do pokoiku i mówi:
- Wy dwie! Połóżcie mnie na tę trzecią!

Na łączce koło płotu pasie się byczek. Nagle po drugiej stronie płota zauważył piękną jałówkę. Wziął rozpęd i przeskoczył płot. Podchodzi do niej i pyta:
- Jak masz na imię?
- Piękna Mary, a ty?
- Joe Jajowiec, ale możesz do mnie mówić po prostu: Joe, bo jaja zostały na płocie.

 
renault19.pl Administrator
Awatar
Przejdź do forum: