Jak w temacie.
Dodam że olej niedawno wymieniany, tuleje w altku wymieniane, świece też.
Zanim odpale swoją renie przez chwile trzepie silnikiem, odpala i przez chwile ciężko wchodzi na obroty, pare razy przegazuje pochodzi jeszcze chwile i obroty w porządku. Później odpalenie i obroty są już w porządku.
Co może być...

A jaki olej dales? Bo przy nizszych temperaturach kiepskie oleje moga nie dawac rady

Lotos

regulacja pompy, wymiana filtra paliwa... można bez końca

pocieszające co jeszcze

Ja bym spawdził raz jeszcze działanie świec żarowych, mimi że są nowe. Bywa że przy pomiarach przyrządem jest wszystko wporzo, a po wykręceniu i podłączeniu na kótko np. do akumulatora grzeją b.bardzo słabiutko.
Może od tego zacznij.

co do swieć to są dobre i czemu miały by sie zjarać w przeciągu 9 miechów, sterownik też mam dobry, filtr powietrza wymieniłem 3 tyś temu, paliwa z 5 tyś, rope w przewodach też mi trzyma tzn. niespada, nie wraca

Nie równa praca po odpaleniu nie świadczy o tym że wszystkie są uszkodzone, jak by były wszystkie to byś nie odpalił wogóle lub z wielkim trudem. Stawiał bym na jedną uszkodzoną świece lub coś z jej zasilaniem. Przez chwilę po odpaleniu może nie pracować jeden cyl. może wtedy troszkę bardziej przydymiać. Po chwili złapie temperature i jest już okej. Ale jest to tylko moja hipoteza, nie diagnoza.

Trochę trudno wyrokować po opisie, jak dokładnie wygląda to "trzepanie", ale faktycznie wato posprawdzać podgrzewacze, ewent. styk kabli, w końcu trochę prądu przez nie przepływa. A i filtr paliwa... powszechnie wiadomo jakiej jakości jest paliwo w tym kraju... Chociaż to raczej nie ten efekt. Oczywiście ten Lotos wybrałeś odpowiedni do diesla? Szczerze mówiąc, osobiście nie lałbym oleju tej firmy, diesel ma to do siebie, że odwdzięczy się niezawodnością, ale jak dostaje dobry olej i dobre paliwo .

a propos, jakie "tuleje wymieniane"?